NA ŻYWO: WAŻENIE PRZED GALĄ ITAUMA vs WHYTE W RIJADZIE

Zapraszamy Was na transmisję na żywo z ceremonii ważenia przed galą w Rijadzie i dwoma ciekawymi walkami wagi ciężkiej - Hrgović vs Adeleye oraz Itauma vs Whyte.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 15-08-2025 22:35:54 
No no, Whyte docięty jak jeszcze nigdy w karierze, fizycznie na pewno się przygotowywał. Wygląda na to, że chce się młodemu postawić. Może być ciekawie.
 Autor komentarza: tysiok
Data: 15-08-2025 23:24:44 
Hrgović najmniej od 6 lat czyli 109,7.
Dalian najmniej od 10 lat 110,9.
Postarali się chłopaki.
 Autor komentarza: LORZAmasonska
Data: 15-08-2025 23:30:31 
Whyte spektakularnie padnie na mate po soczystej bombie.
 Autor komentarza: piotr
Data: 16-08-2025 01:36:11 
Znowu redakcja nie podaje ile ważyli...
 Autor komentarza: Pismen
Data: 16-08-2025 08:26:37 
Body snaczer formę zrobił elegancką. Gdyby to był ktoś inny niż itauma to można by na niego stawiać ale tu niestety będąc wielkim statycznym klocem dziurawym w obronie jak sito jedyne co pokaże to numer buta. Sorry Dillian bo cię nawet lubię ale nie sadze aby choć jeden lewy sierp trafił młodego i nie wyjdzie to poza szósta runde
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 16-08-2025 08:50:23 
No i kazdy wyglada jak bokser a nie tucznik albo kulturysta..Itauma, fajna naturalna sylwetka bez zbednego miesa..bedzie i szybki i zwinny..Ogolnie dwie fajne walki..stawiam na Hrygo i na Itaume..raczej obie walki przed czasem..
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 16-08-2025 10:37:59 
Sam już nie wiem, co o tej walce myśleć. Do niedawna sądziłem, że Whyte wychodzi wyłącznie po wypłatę. Żeby ładnie przegrać i dać młodemu fajne nazwisko w rekordzie. Teraz widać jednak, że Dilian się postarał. Że będzie usiłował choć w części zniwelować szybkość i eksplozywność rywala.

I teraz tak - Whyte to pieściarz, którego w żaden sposób nie można porównać z dotychczasowymi rywalami Itaumy. Gość dał dobrą walkę A.J. w jego "koksowym" (i nie tylko) prime. Dwa razy pokonał zawsze groźnego Chisorę. Wygrał z Parkerem, zawodnikiem najwyższej klasy. Do czasu nadziania się na typowy "lucky punch" deklasował Powietkina a rewanż z nim wygrał już bezapelacyjnie. Tak, przegrał z Furym. Jak wszyscy inni oprócz Usyka. Innymi słowy, Whyte to nie jest jakiś stary, zapuszczony wór, jak usiłują go tu przedstawiać.

Z kolei Itauma jak na razie błyszczy. Na tle dotychczasowych rywali wyglądał jak ciężki z szybkością i motoryką zawodnika z kategorii średniej. Fantastycznie to wyglądało. Tylko że taki Edgar Berlanga też miał pierwszych 20 walk wygranych przez KO w pierwszej rundzie. Bo był ewidentnie hodowany na ofiarę dla Alvareza. Ale jak tylko dostał kogoś o klasę wyżej, skończyło się kozakowanie. W przypadku Itaumy przeskok będzie jeszcze wyraźniejszy. Jeszcze półtora roku chłopak chwacko rozprawiał się z... Bołozem. Typem ściągniętym z bramki na dyskotece. A teraz wychodzi do gościa takiego jak Whyte.

Podsumowując - może być ciekawie. Jeśli Dilian przetrwa początkowy szturm i nie da się skosić podbródkowym do 4 rundy, moim zdaniem ma szansę. Co się stanie, kiedy Itauma przyjmie kontrę w stylu tych, jakie przyjmował Powietkin w pierwszej walce? Jak się wtedy zachowa? Bo może się okazać, że zamiast nowego Tysona jest nowy David Price. Ja tego nie wiem, ale zachowałbym ostrożność w kategorycznych ocenach.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 16-08-2025 10:58:49 
Jasne ze Whyte nie jest ogorkiem..Widac ze przepracowal oboz..Napewno postawi wysoka poprzeczke Mosesowi..Wierze jednak w mlodosc, determinacje, szybkosc ..Ale skreslic Whyta tez nie mozna bylo by to ignoranctwo a to jest boks..tak czy tak moj typ to Itauma przed czasem..Whyte dostanie wpierdol..
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-08-2025 11:57:01 
Nie wierzę w Dilliana. Zgubić parę kg zawsze można ale Whyte to wbrew pięknemu opisowi Stieczkina facet po przejściach. 3 ciężkie nokauty (Joshua, Powietkin, Whyte) dużo ciężkich walk i ringowych wojen jak walka z Chisorą 1 gdzie polprzytomni lali się bez obrony po pyskach...
Dodatkowo kwestia wpadek dopingowych i to nie jeden raz każe zakładać że musiał w ostatnim czasie być bardzo ostrożny z "dodatkami" w diecie.
No nie... Nie widzę tego. Gdyby to był White w wersji prime można by gdybać ale to już 37 letni facet który największe triumfy świecił lata wstecz a i tak były to triumfy często z minimalną przewagą.
Myślę że nawet najlepszy Whyte mógłby nie być tu faworytem a co dopiero ten dzisiejszy.
Moses to prawdopodobnie po prostu półka wyżej jeśli chodzi o talent.

Pisząc to wszystko mam nadzieję że się mylę. Moses sprawia wrażenie przesadnie dumnego więc nie będę zawiedziony jeśli stara gwardia zaskoczy. Liczę chociaż na kilka solidnych trafień Dilliana bo co jak co ale gość potrafi ściąć jednym trafieniem.

Pisząc to wszystko stawiam na jego wyraźną porażkę.

Cieszy mnie natomiast fakt poprawy formy Hrgovica. Nadal wierzę że ten gość może jeszcze namieszać a utrata wagi może pomóc mu w tych kwestiach które ostatnio trochę zawodziły tj szybkość, dynamika czy pracą nóg. Zobaczymy. Powinien wygrać wyraźnie dziś i dalej ciężko pracować. Kto wie może jakiś rewanż z Duboisem? W uczciwych warunkach gdyby trochę się poprawił też myślę że może wygrać taką walkę.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-08-2025 11:57:51 
*(Joshua, Powietkin, Fury) tak powinno być.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 16-08-2025 12:38:11 
@BlackDog
Owszem, Whyte to facet po przejściach. Podobnie jak Chisora, który jednak pomimo budzącej grozę (pod względem zużycia) kariery, wciąż potrafi rywalizować i zwyciężać z szeroką czołówką HW. Mimo wszystko Dilian jest mniej zdewastowany a jego forma świadczy wyraźnie o tym, że bardzo mu się chciało.

Musiał być naprawdę solidnie zmotywowany, skoro nawet na galę w Rijadzie, kiedy to mógł się pokazać z dobrej stronny, wyszedł zapasiony i zapuszczony jak wieprz i ledwo ledwo pokonał Wacha. Którego w oczywisty sposób zlekceważył. Tutaj Whyte się przygotował. Stąd moje wątpliwości.

Whyte jaki jest - każdy widzi. A jaki jest Itauma? Bo roznosić w puch Bołoza albo zwłoki Wacha to jedno. A starcie z takim wyjadaczem jak Whyte tu zupełnie inna historia. A niewidome są. Co się stanie, jeżeli Dilian przetrwa pierwszy szturm młodego i później udanie odda? Co będzie, kiedy walka wyjdzie poza 8 rundę? Widziałem walkę Itaumy z Kevinem Espindolą, argentyńską beczką smalcu. Jego Mojżesz tak chwacko nie przewrócił, mimo że walczył całkowicie we włanym tempie. Nawet mnie kusi, żeby przypałowo nie postawić stówy albo dwóch na "Łajdaka", chociaż oczywiście faworytem jest Itauma :)
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 16-08-2025 12:39:41 
Whyte przygotował się bardzo dobrze, co było do przewidzenia - nie jest bezmyślny, ponieważ walczy o o swoją przyszłość. Ma już swoje lata i szybka przegrana to koniec jego dużej kariery i dużych wypłat. Nie będzie czasu na odbudowę i mistrzowskie walki. Wygrana, w którą chyba wierzy, ponownie wprowadziła by Go do ekstraklasy i zapewniła duże wypłaty od szejków. Szybka przegrana to powolne przemieszczanie się w w okolice M. Wacha. Twardy bój i nawet przegrana przed czasem pod koniec pojedynku, to zachowanie aktualnej pozycji. Nic nie straci, a na koncie trochę przybędzie. On to wie i dlatego przygotowania potraktował poważnie i nie jest to żadna niespodzianka. Tylko, że to wszystko będzie za mało na Itaumę, zdziwię się jeśli walka przekroczy półmetek - nie przekroczy.
Nie wydaje mi się, żeby Moses był przesadnie dumny. On tylko zna swoją wartość, której jeszcze nie miał okazji udowodnić, ale już niedługo. Nie wywyższa się, nie traktuje rywali z góry; z pogardą, tylko zdaje sobie sprawę z własnych umiejętności. A to nie jest zarozumiałość, tylko poczucie wartości własnej bez deprecjonowania przeciwników.
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 16-08-2025 12:59:19 
Whyte za duży respekt okazuje młokosowi. Nic a nic nie próbował mu wejść na psychę a Itauma to jeszcze dzieciak i pewne triki mogły wyjść przeciw niemu.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-08-2025 13:09:50 
Chisora to anomalia. Nie traktowałbym jego przykładu jako wyznacznika. Nie wiem jakim cudem ma jeszcze zdrowie na dawanie takich walk jak ta z JJ ale to że on może nie znaczy że Dilliana też to dotyczy.

Nie sądzę też żeby był jakiś wielki szturm który Dillian będzie musiał przetrwać. Młody będzie boksował swoje i prawdopodobnie dość szybko wyprzedzi swoim ciosem Whyte'a w jakiejś wymianie co będzie początkiem końca.
Robotę zrobi szybkość, czas reakcji.
Whyte daje się łapać mocnymi uderzeniami których nie przewiduje a reaguje na nie często źle. W walce z AJ-em nawet w pełni zdrowia lata wstecz szybko został zraniony i walczył o przetrwanie od pierwszej rundy.

A co do Mosesa to owszem nie znamy i jeszcze długo nie poznamy kresu jego możliwości ale myślę że śmiało można wykluczyć sytuację w której facet ma jakąś dużą wadę typu kondycja czy krucha szczęka. Gdyby tak było nikt by go tak nie prowadził i nie ściągnęli by mu takiego zawodnika na tym etapie kariery. Pomyłki się zdarzają oczywiście a boks to boks ale myślę że Dillian za drobne do tej walki nie wychodzi więc wszystko było dokładnie przeanalizowane 10 x. Porażka bardzo wątpliwa.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 16-08-2025 14:22:06 
Jak młokos ogarnie starego wygę, to czapki z głów. Jednak powiem szczerze patrząc na rekord Itaumy i rywali z którymi się mierzył, a widząc tych kogo pokonał Whyte, albo przynajmniej mierzył się w ringu, co przekłada się na niemałe doświadczenie, to nie zdziwi mnie jak wygra i to nawet przed czasem. Na młodego jest olbrzymi hype, owszem jego zwycięstwa robią wrażenie, ale jacy to przeciwnicy(adekwatni do rekordu), a i walczy z odwrotnej pozycji mając przy tym ciężką rękę. Natomiast Dillian już niejeden egzamin zdał w ringu, a w dodatku przygotowanie na ten pojedynek robi wrażenie i 37 lat to nie wiek dla dziadka nie bazującego na szybkości w wadze ciężkiej. Może się mylę, ale widzę tego doświadczonego jako zwycięzcę.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 16-08-2025 14:35:03 
Jak dla mnie Itauma wyrasta na najgroźniejszego rywala dla Usyka, a miałby go zatrzymać Whyte, to byłby szok szoków, mimo że niezweryfikowany Itauma, dziurawy Whyte szybko padnie, nie widzę innej możliwości.
 Autor komentarza: Capgras
Data: 16-08-2025 15:36:42 
Ja stawiam na to że Whyte zacznie z grubej rury i postara się szybko przetestować szczękę Itaumy by tylko fakt że młody źle będzie znosił ciosy Łajdaka daje mu szansę na zwycięstwo . Na punkty raczej tego nie ugra. Może jeszcze walczyć brudno a tego jeszcze Mojżesz Joe widział w zawodowym ringu ,na Parkera to zadziałało . Itauma faworytem ale mnie wygrana Diliana nie zdziwi bo przeskok spory dla młodego,no i Whyte ma dwa atuty których MI nie miał okazji na zawodowstwie posmakować więc puki co te zaufanie w jego świetlaną przyszłość wszyscy mu dają na kredyt.
 Autor komentarza: Capgras
Data: 16-08-2025 15:39:02 
,,Może jeszcze walczyć brudno a tego jeszcze Mojżesz nie widział w zawodowym ringu". Z jednej strony szkoda że nie ma edycji komentarzy ale z drugiej dało by to pole do nadużyć niektórych userów którzy mogli by się wypierać swoich typów czy wypowiedzi na dany temat.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.