ROY JONES JR: W MOIM SZCZYCIE ZNALAZŁBYM SPOSÓB NA USYKA
Z cyklu co by było gdyby... Dziś królem zestawień P4P jest Aleksander Usyk (24-0, 15 KO). Kiedyś brylował Roy Jones Jr.
Usyka kojarzymy z wagi średniej i półciężkiej z początków kariery, ale jako zawodowiec został już mistrzem świata kategorii cruiser i ciężkiej. Z kolei Amerykanin piastował w gronie zawodowców mistrzowskie tytuły wagi średniej, super średniej, półciężkiej i przez moment w ciężkiej. Kto wygrałby w takiej walce marzeń?
ALEKSANDER USYK: SERWIS SPECJALNY >>>
- Znalazłbym sposób, żeby go pokonać, zawsze to robiłem, nawet przeciwko tym najlepszym. Kiedy byłem w szczycie swojej kariery, nikt by mnie nie pokonał - przekonuje Jones Jr.
Zakładając, że taki pojedynek odbyłby się w limicie wagi cruiser (90,7 kg), jaki rezultat i obraz walki sobie wyobrażacie?
Usyk to pięściarz nie z tej ziemi, chyba najlepszy w naszej epoce, ale Roy Jones w swoim prime to pięściarz nie z tej galaktyki, jeden z najlepszych w historii boksu i wątpię, że znajdzie się ktoś kto będzie w stanie powtórzyć to co on robił w ringu.
Widziałbym wyraźną wygraną Amerykanina i to jeszcze po dobrym meczu w kosza, kilkuminutowym wyjściu do ringu przy własnej piosence (mini koncert) i ograniu Usyka 12-0. Przypominam, że prime Roy ograł ten sposób Jamesa Toneya. a Toney w cruiser też raczej położyłby Usyka podobnie jak Jirova.
"Naturalna waga Roya to półciężka" - raczej nie jest gościem co naturalnie ważył 85kg w dniu walki zobacz jakie miał dłonie czy nogi albo jak wyglądał na IO w wieku 19 lat to gość bliżej Leonarda, Trinidada.
lukaszenko "Lepszy technicznie" to akurat bardzo ciężko powiedzieć Jones popełniał dużo błędów - bo mógł sobie na to pozwolić przy czym gdy był past już za to płacił. Usyk walczy bez nonszalancji, nawet gdy może.
Jak dla mnie wyraźnie Usyk. Zreszą zobaczcie np walkę R.Jonesa z Hillem tam do Ko była walka dwóch podobnej klasy zawodników.
ale gdyby 98 roku powiedzieć ,że wtedy 166 cm 48kg Pacquiao rozjedzie wtedy 179cm 67kg ODLH - o brzmiałoby jak jesce większa fikcja.
Mam wrazenie ze RJJ znal wiecej sztuczek bokserskich i mial lepszy refleks , timing ale tez jak slusznie zauwazyles walczyl nonszalancko i to moglo by go kosztowac porazke..
Lekko ironicznie chyba z tym Tysonem i Foremanem??
Macie na myśli tę wyrafinowaną "technikę" typu doskocz, uderz i szybko odskocz? nooo Panie...
Jakby Usyk miał taką wyrafinowaną technikę to na pewno by wygrał z Joshuą czy Furym xD
Wyrafinowaną technikę to ma Usyk. Potrafi wszystko - movement, potrafi nawet połączyć techniki defensywne Tysona (movement na boki z rytmem i poruszaniem się Alego.
Potrafi tańczyć, robić uniki trochę jak Ali jednocześnie mając wysoko ręce w gardzie.
To jest wyższa szkoła jazdy.
Gdyby Usyk miał sam doskok i odskok to by w życiu nie pokonał na punkty Joshuy który jednak był całkiem blisko i tak trochę jabował w 1 walce jak Władek Kliczko.
Roy Jones to jest właśnie najlepszy przykład BRAKU TECHNIKI. Jak tylko skończyła się szybkość to dostawał wpierdol raz po raz, bo brak mu prawdziwe techniki. Ktoś kto bazuje tylko na szybkość nie jest technikiem - jest właśnie ZUPEŁNĄ ODWROTNOŚĆ. To ktoś o BRAKU TECHNIKI.
Prawdziwa technika jest wtedy, jak nie masz wyraźnej przewagi szybkości, masz też gorsze warunki fizyczne (jak Usyk) a mimo to potrafisz oszukać rywala.
Briedis jest bezdyskusyjnie nr2 minionej świenej ery cruiser, a nawet będąc wyraźnie past przegrał o jedną rundę z najlepszym obecnie Opetaią. Briedis jest też technicznie i taktycznie lepszy od wszystkich przeciwników Usyka z HW poza może grubasem.
Tylko ze o Breidisie za 10 lat nikt nie bedzie pamietac a o Royu bedziemy tu heszcze mowic za 40 lat daj Boze..
W punkt..
A Obu pokonal Calzagie..tak mozna sobie gdybac ..
Ps. osobiście uwielbiam walki RJ a Briedisa nie bardzo
Roy Jones błęðów robił mnóstwo bo refleks mu je wybaczał, Rigondeaoux miał kosmiczny refleks a błędów nie robił bo miał wbitą do łba technikę!!!
I różnica jest taka ,że GR będąc w wieku starczym jak na 55kg daje równe walki poważnym zawodniką jak np z Casimero (obecnie top swej wagi)... A Roy jones będąc przy pierwszych objawach utraty formy był wynoszony.
Miał technikę co najwyżej dobrą. Nic ponadto. Cała reszta to szybkość i styl który dobrał pod tę szybkość, takie łapanie na timing. Ale to niewiele ma wspólnego z czystą techniką.
Bardzo operował na szybkości a najlepszy dowodem są jego liczne porażki gdy tylko ją stracił.
Jako że niewiele tak naprawdę umiał, to nie miał pomysłu jak inaczej boksować ze swoimi rywalami, niż tak jak kiedyś.
Porównaj do tego np Alego który znakomicie potrafił zmodyfikować styl w latach 70.
Albo Usyka który potrafił zmodyfikować styl pod Fury'ego.
Roy nie płacił pod koniec kariery za brak techniki bo on miał tą technikę . Płacił za nonszalancję na którą sobie pozwalał mając świetny refleks i szybkość czyli coś co traci się najwcześniej więc kiedy nadal próbował pajacować w ringu nie mając takiej przewagi w reakcji i motoryce był brutalnie karany. Jego styl się szybko starzał"
Ale on NIE MIAŁ innego stylu, bo NIC INNEGO NIE POTRAFIŁ!
NIC INNEGO nie potrafił, niż tylko łapanie na kontrę, na timing, szybki doskok, odskok. Cała jego "bajeczność" dla laików.
NIC WIĘCEJ NIE UMIAŁ!
Jak Ali stracił szybkość i nogi, to potrafił ładnie zapiąć gardę i bić piękne serie, jaby, nadrabiając powoli braki w szybkości ładnym timingiem wejścia serią, jabem. Potrafił ładnie przykrywać się gardą nie dostając żadnego ciosu. Czasem do tego uruchamiał jeszcze nogi. Potrafił zepchnąć rywala do lin jak Bugnera i rzucić piękną serią ciosów. I w ten sposób punktował. Szybki wtedy i młody Bugner mógł być przeszkodzą dla starzejącego się Alego, ale ten zmienił styl - szedł ofensywnie, z gardą, bijąc dużo okrężnych ładnych serii przy linach.
Usyk w swoim boksie ma np movement jak Tyson gdy trzeba. Pod koniec 1 walki z Joshuą potrafił go ogrywać BEZ PRACY NÓG, stojąc toe to toe i parując i przepuszczając ciosy Anthony'ego, ładnie łapiąc go na timing, na moment braku równowagi, ładnie wyprowadzając jaby i serie.
To wszystko Usyk potrafił robić pod koniec walki, BEZ UŻYCIA NÓG I SZYBKOŚCI. Czysto techniczną profesją.
A co Wasz Royek potrafił jak skończyła się szybkość i refleks? Ano gówno. Nic zmodyfikować nie potrafił, dalej te same kity z satelity czyli łapa na jajach i udajemy pseudo magika.
Technikę to on miał co najwyżej na 4, ale Usyk czy Ali mieli na 6, przy światowym poziomie technika Jonesa to poziom najwyżej solidny, nic ponadto.
To że ktoś przegrywa nie znaczy wcale że nie ma techniki bo na to wpływają różne czynniki ,zwłaszcza szczęka,było wielu pięściarzy o świetnej technice ale i słabej szczęce . A kimś kto bazował na fizyczności i szybkości to był na przykład Wilder. Teraz to nawet męczy się z gościem którego młokos Itauma rozjechał.
Kazdy zawodnik musi dostosowac pewne techniki pod swoje atrybuty. Jednakze, czasami to jest zgubne. Przyklady RJJ czy Aliego to pokazuja, ze jak tracisz swoje atrybuty fizyczne, a cala kariere nie uczyles sie innych technik (jak szczelna garda, blok, zejscie z lini ciosu) to dostajesz na łeb.
Taki Usyk walczy bardzo zroznicowanie - w zaleznosci od rywala, bo potrafi niemalze wszystko, chociaz sam tez ma pwne ograniczenia. Dlatego w wieku 38 lat jest nie do przejscia a zawodnicy typu RJJ maja widowiskowe lecz "krótkie" kariery.
Podobny przykład to Hammed .. do czasu gdy przyszedł zimny jak lód Barrera z prostą szkolną techniką - wykonywaną z żelazną konsekwencją i mający absolunie wyjebane na błazenadę NH.
(oczywiście żeby nie było że mówię że hammed o klasa RJ.)
Usyk BEZ PRACY NÓG, będąc 8 cm niższym, nie używając szybkości, potrafił DEKLASOWAĆ rywala jak Joshua, który jednak trochę Władymira Kliczko naśladować potrafił, lewy prosty miał mocny i solidny i potężne jebnięcie i przyzwoitą szybkość. Mimo tego wszystkiego Usyk bez używania nóg i zanadto szybkości, czystym sweet science go deklasował.
Gibając się na boki przepuszczał jego ciosy, znakomicie ponawiał jaby, zmieniał tempo zadawania ciosów - w niespodziewanym momencie podwajał i potrajał jab. To była czysta maestria.
I co ciekawe, on to zaczerpnął od Alego, bo Ali potrafił boksować bardzo podobnie.
Czyli bez nóg, czysto obroną, gardą, timingiem, jabami, rytmiką wejścia potrafił oszukiwać rywala.
To była czysta maestria. Jeśli już ktoś miał sporo techniki z tej wagi, to Toney - ten na pewno to techniczna błyskotka.
Mógł bez wielkiej szybkości wyboksować ciężkiego Holyfielda czystą techniką.
Jones od Holy'ego to by ciężki wpierdol dostał.
Walkę z Ruizem wygrał właśnie gdy miał jeszcze szybkość, boksując tak jak zawsze, czyli łapa na jajach i łapanie na szybkość.
Jak stracił szybkość i refleks to facet był ZIELONY. Po prostu ZIELONY. On nie wiedział co innego ma w tym ringu robić. Zero pomysłu, cały czas ten sam denny styl.
A Ty oglądałeś jego walki czy tylko boxrec przejrzałeś? Wiele z tych walk które przegrał przez KO do momentu nokautu wygrywał. On nie przegrywał przez brak techniki ale przez słabą szczękę . Miał się przerzucić na styl Foremana nagle? Faktem jest to że miał charakterek i ego zbyt duże dlatego dostawa"
Gdzie wygrywał? co? nawet z Maccarinellim przegrywał na kartach punktowych.
Prymityw i wata Pettis go robił na punkty. Z Lebiediewem to samo - u 2 sędziów dostawał ciężko w plecy na punkty.
Nic nie wygrywał. Był rozbrojonym przeciętniakiem.
Capgras Rigondeaoux też ma słabą szczękę tylko jej zawsze broni (technika)
Jones z Lebioda byl juz mooocno past..przyklad z dupy..
Pamiętaj o tym że Usyk też przyjmował czyste ciosy i właśnie to go odróżnia od Roya,Usyk jest kurewsko odporny i nie pajacuje tak,to jest to o czym pisałem niedawno,bycie pokornym i szacunek do przeciwnika. Ja nie lubię zawodników typu Roy czy Hammed. Taki Khan też był technicznie dobry a i miał nieźle pierdolnięcie ale że szczęka krucha to i przyszedł czas na niego . Na Roya też a Usyka to chyba trzeba wyboksować bo znokautowanie go wydaje się wręcz niewykonalne. A swoją drogą Fury który potrafił sam sobie zadać cios i nazywany był pokraką według Ciebie wygrał ze sweet science Usykiem. Żeby nie było ,mówienie że Fury nie ma techniki to taki sam debilizm jak powiedzenie że RJJ nie miał techniki. On był typowym one trick pony i nie miał planu B,trochę jak Dubois. Czasem warunki fizyczne predysponują kogoś do pewnego stylu i nic nie zrobisz. Weźmy takiego właśnie Foremana,Wildera
Porównanie Rigo do Roya jest raczej nietrafione. Rigo to wlasnie technik, praca nóg, zejscia, blok, balans. Roy jak stracił fizyczność to tak jakby mu wyciagneli naboje z pistoletu, Rigo natomiast oprócz tego, że miał/ma świetne atuty fizyczne (gibkosc, szybkosc), jest rowniez zawodnikiem swietnie ulozonym technicznie. Mozna zalozyc, ze Rigo nawet majac 50 czy 60 lat moglby sie obronic przed kims o jego gabarytach, bo wiedzialby jak. A Roy ? w swoim peaku to prawdziwy kosmita ale nie ze wzgledu na szeroko rozumiane wyszkolenie tylko ze wzgledu na wrecz ponadludzkie, rodem z komiksow, atrybuty fizyczne. Nie twierdze ze RJJ byl slabo wyszkolony, bo kazdy bokser na najwyzszym poziomie umie bardzo duzo, ale stawiam teze że RJJ bazował głównie na swojej fizyce. Oczywiscie nie jest to zadnym zarzutem bo to nalezy rowniez docenic, jednakze RJJ nawet jezeli byl dobrze wyszkolony to nie musial tego uzywac, a jak przyszly "stare lata" to okazywalo sie, ze albo nie umie albo nie jest juz wstanie, ze wzgledu na nawyki (jak ktos 15 lat walczy polegajac na swoim refleksie, to ciezko by bylo to zmienic pod koniec kariery). Dlatego najbardziej dlugowiecznymi zawodnikami sa Ci, ktorzy bazuja na "twardej szkole" a nie na refleksie i ego. Są też tacy, którzy bazuja na jednym i drugim i tutaj chyba należy umieścic Mayweathera czy chociazby rudegosyna pało-nelo hipokryte-za (chociaz ten ostatni technicznie jest uposledzony przede wszystkim pod wzgledem pracy nóg)
Zgadza się ,Rigo bardzo chroni szczękę a RJJ wolał pajacować . Można być dobrym technicznie i być błaznem w ringu. Szpilka też był chwalony za warsztat techniczny ale że lubił wystawiać jęzor z łapami w gaciach (zresztą Joshua też tak robił) to go znosili coraz częściej
ALE TAKA WALKA BYLABY MEGA
Tak sorki, zle zrozumialem (czasami pisze w afekcie xd). Tak czy siak zgadzamy sie.
Wracajac jeszcze do zmiany stylu walki, to niektorzy nie musza tego robic bo bazuja na pewnych atutach które umieraja późno np. twardy ryj albo silny cios, albo jedno i drugie. Tutaj za przyklad można dać Golovkina czy chociazby Foremana, a sa tez totalne mutanty ze szczekami terminatora, najtwardszy nieskruszony ryj to McCall. Dziad moglby na czysto zbierac i gowno mu bylo.
Boks to tak skomplikowany sport, ze nie mozna go wkleic w zadne ramki. Jeden zawodnik bedzie mial szybkie rece i szklana szeke (Khan), inny bedzie mułem bagiennym ale z kopytem (stary Foreman), jeszcze inny bedzie nieuchwytny jak wlasnie RRJ czy P. Whitaker, a kolejny do bólu schematyczny jak np. WK lub bedzie typowym cwaniaczkiem ringowym Hopkins
Usyk to artysta.
Usyk czy to pacankami czy to odskok-doskok nie zagroziłby Royowi.
Roy w kwestii unik/wyprzedzenie na pewno by górował.
W junior ciężkiej Roy by spalił szybkością…
Za 10 lat AI wygeneruje taką walkę.
Przenalizuje wszystjie aspekty każdego z nich i stworzy video.
Dokładnie o to mi chodziło . Jeśli ktoś bazuje na pewnym stylu i on się znakomicie przez lata sprawdzał to puzniej takiemu zawodnikowi ciężko się przestawić. A jeśli do tego nie ma szczęki z betonu to lepiej zejść ze sceny kiedy sztuszki już nie działają tak jak kiedyś .
Chłopcze, jak masz WARSZTAT to nie ma żadnego "przyzwyczajenia" jako usprawiedliwienia. Albo masz warsztat albo nie. Prosta sprawa. Ali miał, Jones nie ma.
Pytasz czy Foreman mógłby pląsać i bić jabem? jasne że mógłby I TO ROBIŁ.
Tutaj sam siebie trochę odkryłeś, że z wiedzą krucho. Odpal sobie Foreman vs 6 zawodników przykładowo. To jest jasne, że Foreman potrafił tańczyć i bić jabem. Nie z gracją Alego, ale z gracją całkiem niezłą jak na gabaryty.
Co do reszty doczytaj sobie @marcinm bo dobrze to opisał - Jones polegał na fizyczności, nie miał brilliant warsztatu. Nie miał i kropka. Dlatego jak tylko stracił fizyczność to się zupełnie sypał. Taki Usyk rozwalił teraz Duboisa czystą techniką, tam prawie zero było fizyczności w ostatniej walce. Czysty timing, technika, łapanie gościa czystym ciosem po unikach. Usyk czy Ali ze swoimi stylami byli podobni do Larry'ego Holmesa, czyli nawet i jako 45-latkowie mogliby obijać byczków.
Z tymże Ali posypał się przez Parkinsona, ale to inna sprawa.
Usyk dominuje w sposób, jakiego wcześniej nie widzieliśmy. Inni wielcy bokserzy mieli swoje momenty szczytu, ale nigdy nie utrzymywali absolutnej dominacji przez całą karierę. Usyk robi to konsekwentnie od początku, osiągając najwyższy poziom zarówno w kategorii cruiser, którą dosłownie "wyczyścił", jak i w wadze ciężkiej. Nie budował rekordu na słabych rywalach – od początku kariery mierzył się wyłącznie z solidnymi przeciwnikami, eliminując wszelkie wątpliwości co do klasy swoich zwycięstw. Brak kontrowersji, pełen profesjonalizm i niespotykana lekkość wygrywania nawet z elitą to cechy, które czynią go wyjątkowym.
Styl Usyka jest unikalny. Nie tylko pokonuje rywali – on ich mentalnie rozbija, odbierając im pewność siebie i wiarę we własne umiejętności. Dzięki temu nawet największe gwiazdy jego ery muszą zaakceptować rolę strony B. Nigdy w swojej karierze nie stoczył wyniszczającej, brutalnej wojny, nie leżał na deskach, a większość pojedynków wygrywał bez większego ryzyka zdrowotnego. Jedynym rywalem, który nawiązał z nim naprawdę wyrównaną walkę, był Briedis, ale nawet wtedy Usyk ostatecznie przejął kontrolę. Co więcej, w rewanżach zawsze prezentował się jeszcze lepiej, co tylko potwierdza jego klasę.
Roy Jones Jr. opierał się przede wszystkim na fenomenalnym refleksie, dynamice i instynkcie. Miał ogromny talent i świetną technikę, ale to byłoby niewystarczające przeciwko tak kompletnemu pięściarzowi jak Usyk. W walce Roya z Ruizem w wadze ciężkiej jego rywal był zdecydowanie mniej wymagającym przeciwnikiem niż Ukrainiec – nie tylko pod względem umiejętności technicznych, ale również fizyczności (Ruiz: 188 cm wzrostu, 102 kg, czyli wyraźnie mniej imponujące parametry od Usyka). Technicznie Roy może i byłby w stanie nawiązać walkę, ale fizycznie nie sprostałby różnicy gabarytów oraz ringowej inteligencji Usyka.
Dla mnie zestawienie Roya Jonesa Jr. z Usykiem byłoby jednostronnym pojedynkiem na korzyść Ukraińca.
Usyk to geniusz i maszyna w jednym.
@VVD słusznie wspomniał o jednej kluczowej kwestii - Usyk jest na takim poziomie, że po prostu dominuje nad innymi topowymi bokserami. Nie leżał na deskach, nie był nawet poważnie zagrożony - dla mnie to właśnie świadczy o tym, że mamy tu do czynienia z prawdopodobnie najlepszym bokserem w historii"
No, nie do końca.
Wielu nie rozumie, że taki Ali gdyby chciał też byłby niezagrożony.
Czy zdajesz sobie sprawę, że Ali w drugiej walce z Frazierem kunktatorsko zrobił go na punkty jak dziecko, nie będąc nawet 1 sekundę zagrożony? Przecież mógł tak przewalczyć 1 walkę, czy nie?
Wielu z Was w ogóle nie rozumie kuluarów. Ali przed Frazier I zapowiadał, że nie będzie żadnych sztuczek, będzie stał naprzeciwko Fraziera i walił cios za cios przełamując go w wojnie na twardość.
Usyk nigdy nie wchodził w takie konkury, po prostu szedł suchą, "nudną" drogą do zwycięstwa.
Tak naprawdę Ali prawdziwie przegrał tylko 1 walkę - z Holmesem, ale wiadomo że był schorowany i stary. Z Berbickiem nie powinien walczyć, a z Nortonem, Frazierem, Spinksem to on tak przegrał na własne życzenie, z powodu nonszalancji, nie dlatego, że był naprawdę gorszy. Jakby Alemu chciało się być tak "nudny" i sumienny jak Usyk, to by każdego rozpykał tak samo, bez żadnego zagrożenia.
To jest całkowicie oczywiste.
Ja rozumiem że jako Słowianie macie ten sentyment, że macie "Waszego", ale Usyk to jest tylko kopia Alego. Zawsze to tłumaczę. Jakbyś obejrzał wszystkie walki Alego - wszystko co jest dostępne, to zrozumiałbyś to.
Nie po łebkach 1-2 walki, ale wszystko. Ja oglądałem wszystko i prawie każdy przyruch Usyka rozpoznaję z Alego.
https://youtu.be/jkhpZoPOfZI?t=50 Ali Mildenberger - spójrz na te 2 szybkie, niewidzialne jaby - podwójny szybki jab w rymie
A teraz spójrz tu:
https://youtu.be/nw--oR0TvB4?t=277
To jest DOSŁOWNIE TA SAMA AKCJA.
TA SAMA!
Wielokrotnie to tłumaczyłem. Jakbyście obejrzeli ze zrozumieniem całą bibliotekę z Alego wiedzielibyście, że Usyk skopiował MASĘ ruchów. MASĘ AKCJI. To dosłownie jakbym kopię widział.
Dlatego największym na pewno nie jest słowiańska kopia Muhammada Alego. Największy jest Ali. Inwentor. I Ali prime był szybszy.
A co do gdybania, ile ja się już tu naczytałem, z kim to Usyk na pewno przegra... A co do 'sposobu', przecież już wiemy, że "na Usyka wystarczy ostro ruszyć" ;))
Chłopaczku to Big George dobrze operował jabem to wiedzą wszyscy ale on nigdy nie kicał. Nieźle zamykał przeciwników ale on NIGDY nie kicał unikając wymian bo był w tym praktycznie najlepszy. Tak jak kicał Fury w drugiej walce z Usykiem nawet nie próbując zaryzykować. Albo jak AJ z Ruizem czy Parkerem . A to że Roy bazował na fizyczności to sam powiedziałem za to ty się zaorałeś pisząc że Roy nie miał WOGULE techniki. Dzieciaku,idź gdzieś do gymu poćwiczyć a nie opierasz swoje teorie na sparingach z kuzynem 🤣
Zaczynał pro karierę późno i jego organizm nie jest tak wyeksploatowany w przygotowaniach i trudach zawodowych walk 12-rundowych, jak innych wybitnych zawodników z przeszłości, z którymi się go porównuje.
Rzeczony Roy Jones Jr. Pierwszą porażkę z Tarverem poniósł w 51 zawodowej walce. Usyk prawdopodobnie nie doboksuje nawet do połowy tego.
..Usyk poprostu ma te madrosc ze chce odejsc w chwale i niepokonany..i tak juz pewnie bedzie..natomiast deprecjonowanie tych wszystkich wielkich mistrzow i gadanie ze Usyk by ich wszystkich najebal..no nie bardzo..Powtorze sie bardzo dobry lecz nie wybitny Lotysz postawil mu wysoko poprzeczke..Dwubiegunowy narkoman dal mu dwie dosc rowne walki..Pomyslcie troche..Co by bylo gdyby Usyk spotkal sie z kims naprawde wielkim i wybitnym..takich walk w ciezkiej Usyk no raczej nie ma..Nie trafil w cruser tez na gosci typu Holly czy Haye..zeby nie bylo..Usyk to jeden z najlepszych bokserow ever bez podzialu..tyle ze no takich i lepszych bokserow w histori tego sportu troche bylo..a ze losy ich sie roznie ukladaly..Allego zjadl Parkinson, Jones walczyl za dlugo plus wycieczka po pas w ciezkiej..Manny tez za dlugo..to samo Holly..Usyk nie powiela ich bledow temu wszyscy mysla ze jest naj..nie jest..byli lepsi..serio..
Bardzo celne spostrzeżenie,chyba nikt wcześniej tego nie poruszył
Lukaszenko
Żeby być fair trzeba przyznać że każdy z wielkich mistrzów miał porażki czy słabsze walki. Usyk ma ten atut że prawdopodobnie odejdzie niepokonany. A co do słabszych walk to Lennox czy nawet Ali męczyli się z zawodnikami którzy na papierze byli zdecydowanymi underdogami więc ja bym tak nie umniejszał łotyszowi którego szczerze nie lubię bo naprawdę ma brudny i niewygodny styl. Chyba nie było pięściarza który by go zdecydowanie zdeklasował .
Z Rafałem chyba kończę na dzisiaj dyskusję bo znowu zacznie zarzucać mi brak chromosomu Y i jeszcze postanowię wystąpić na przyszłej olimpiadzie żeby pomścić naszą Julkę🤣
No wlasnie..to co napisal sekundant..istotna sprawa..malo.walk i dwa Usyk odchodzi w swoim.prime..nie bedzie mial tych slabszych walk..bo no.niestety kibice pamietaja o dobre i zle wystepy..Usyk.konczy kariere w tym dobrym momencie dla siebie i swojego dziedzictwa..
Rafał
Chłopaczku to Big George dobrze operował jabem to wiedzą wszyscy ale on nigdy nie kicał."
Bez odbioru laiku, po tym zdaniu rozmowa zakończona.
https://youtu.be/jkhpZoPOfZI?t=50
https://youtu.be/nw--oR0TvB4?t=277
Porównać te dwa momenty. To jest dosłownie KOPIA ALEGO.
A to tylko jeden przykład, ja Wam mogę znaleźć takich momentów MASĘ, bo ja w boksie Usyka widzę mnóstwo, po prostu mnóstwo zapożyczeń wprost od Alego.
Kolejny przykład:
https://youtu.be/NtfC_pzAUeU?t=1299
https://youtu.be/jkhpZoPOfZI?t=234
Markowanie góra dół, góra dół.
TO JEST DOSŁOWNIA KOPIA! Mnóstwo przyruchów Usyk dosłownie SKOPIOWAŁ od Alego.
Dlatego zawsze powtarzam, że Usyk to tylko kopia Alego. Ali to inwentor.
A wystarczyło zakończyć karierę po walce z Ruizem .. Dalej byłby pewnie ZIELONY- tylko taki trochę.. niezweryfikowany..
Usyk prime vs Jones prime w umownym limicie to jest w wyszczegółowieniu argumentacji temat na pracę doktorską i to z kilku dziedzin sportu i nauki z osobna.
Dla zabawy można jeszcze podpytać AI jeżeli ktoś ma możliwość..
Samemu skłoniłbym się raczej do werdyktu uzależnionego od chwili, w której jeden z nich nagle zakołysałby drugim. A ta chwila wisiałaby nad Usykiem od pierwszego gongu w każdej sekundzie walki tak do 6-7 rundy, potem już niestety nad Royem bardziej.. Oczywiście symetrycznie odwrócony wyjątek niespodzianki przebiegu walki też byłby możliwy .
Raczej nie byłby to nudny pojedynek. Raczej w każdym wymiarze walki przeżywalibyśmy prawdziwie historyczne Arcysekundy boksu.
Dyskusja ogółem całkiem udana, każdy też ma prawo do własnej opinii. Każdemu wielkiemu zawodnikowi trzeba oddać to na co zasłużył ale sam Usyk jest zawodnikiem obecnie nie do przejścia a być może jesteś GOAT pod względem kompilacji techniki i fizycznosci. Wiadomo, że nie bedzie mial 20 czy 30 obron w HW, ale zapewne moglby rywalizowac na równi w każdej erze, z tym że z ciężkimi a nie Royem, którego by po prostu zbił. Nie odbierając niz Royowi, który był zawodnikiem wręcz zjawiskowym ale bazującym na innych atutach ale nie w ciężkiej tylko od MW do LHW. W ciężkiej to on mógł wypykać na sprycie tłuka Ruiza ale wyobrazmy sobie co z takim Ruizem zrobilby ukrainiec.
Po wypisywaniu debilizmów o tym jak to Usyk nic nie zrobił żeby wygrać z Furym i że Roy nie ma żadnej techniki to myślę że możesz nadal sobie prowadzić nieczytelny przez nikogo blog maleofthefuture czy inne idiotyczne dickriderskie popłuczyny nadal umniejszając innym userom . Cieszę się że kończymy ten temat i mam nadzieję że zrezygnujesz z udzielania się na POLSKIM forum i nauczysz się innego języka żebyś gdzie indziej mógł . I kultury bo jeśli nie potrafisz merytorycznie pisać bez umniejszania kobietom i facetom jednocześnie to chyba nikt nie uwierzy w twoje rzekome życiowe sukcesy bo jak dla mnie jesteś po prostu frustratem który ma się za eksperta w sporcie w którym nigdy sam się nie spróbował . Zwłaszcza że naginasz fakty pod swoje teorie ale nie bierzesz pod uwagę tych przeczących. Więc wracaj do swojej czarnoskórej modelki i daj nam porozmawiać w kulturalnej dyskusji o sporcie który lubimy a swojej kobiecie wyrzucaj że jest płaczliwa jest dzieciakiem bo nawet Polakos trolując nie ma w najmniejszym stopniu tak ciężkiego charakteru . Zresztą ciekawostka. Zazwyczaj kiedy się udzielasz więcej to Polakos jakoś robi to mniej. Dziwne . Od teraz was obu zamierzam ignorować . Chyba najzdrowsza opcja . Wyhoduj jaja żeby typować walki to może ktokolwiek uzna że jednak coś tam wiesz o boksie. Bo na razie to nawet z typem Usyk vs Fury 2 wtopiłeś. Bez odbioru.