Na trzy dni przed galą w Ipswich z rozpiski wypada Dillian Whyte (31-3, 21 KO). Już po raz drugi z rzędu, tym razem jednak to zagranie taktyczne.
Wypadek na siłowni i poważna kontuzja palca wykluczyły "Łajdaka" z Brixton z kwietniowej walki z Joe Joyce'em. Miał zaboksować w sobotę na rozpisce gali Wardley vs Huni, lecz pojawiła się inna opcja. Wszystko potwierdził promotor Frank Warren.
- Dillian powróci w sierpniu dużą, naprawdę dużą walką. Pojawiła się ciekawa propozycja i chcemy ją przeforsować. To dla nas priorytet na ten moment. To naprawdę coś dużego, więc i sam Dillian chce tego samego co my - powiedział szef grupy Queensberry Promotions.
Wcześniej pojawiały się plotki odnośnie ewentualne potyczki Whyte'a z Lawrence'em Okolie (21-1, 16 KO). Opcją mogłaby być również trzecia wojna z Derekiem Chisorą (36-13, 23 KO), lecz na oficjalne komunikaty musimy jeszcze trochę poczekać.