Moses Itauma (11-0, 9 KO) zdecydowanie najcięższy w karierze. 20-letni prospekt wagi ciężkiej zanotował dziś aż 115,2 kilograma.
Jego jutrzejszym rywalem będzie bojowo nastawiony Mike Balogun (21-1, 16 KO). Amerykanin ma być tylko przystawką dla młodego Anglika, który potem chętnie skrzyżuje rękawice z Filipem Hrgoviciem (18-1, 14 KO).
Sławny promotor Frank Warren zapowiedział, że w drugiej połowie roku chciałby skonfrontować swojego pupilka z Martinem Bakole lub właśnie Chorwatem.
- Cóż, walka z Bakole nie ma aż takiego sensu, za to z Hrgoviciem spotkałbym się bardzo chętnie. Bakole najpierw został znokautowany, a ostatnio zremisował wyglądając w ringu bardzo przeciętnie. Niech on wróci do formy i swojej wcześniejszej pozycji. Co innego Hrgović, który niedawno pokonał Joyce'a. Wiem, że mój zespół może taki pojedynek załatwić, najpierw jednak chcą mnie zobaczyć na dystansie dziesięciu rund. Ja w każdym razie jestem już teraz za walką z Hrgoviciem - nie ukrywa Itauma.
A wszystkie te plany spróbuje jutro pokrzyżować skazywany na porażkę Balogun...
W daniu głównym gali w Glasgow debiutujący w wadze półśredniej Josh Taylor (19-2, 13 KO) spotka się z Ekow Essumanem (21-1, 8 KO).
Poniżej, dla przypomnienia, szybka robota Itaumy w walce z naszym Mariuszem Wachem.