YARDE I SMITH NA CELOWNIKU DAVIDA BENAVIDEZA

W ostatnim kwartale tego roku Dmitrij Biwoł (24-1, 12 KO) i Artur Beterbijew (21-1, 20 KO) dopełnią trylogię. Gdzie jest więc miejsce w tej układance dla Davida Benavideza (30-0, 24 KO)?

Bombardier z Arizony zmusił Biwoła do walki, ten jednak wybrał po raz trzeci Beterbijewa, dlatego stracił pas WBC. Benavidez chce kontynuować ów taktykę i nadal naciskać na championa IBF, WBA i WBO swoją pozycją w rankingach. Dlatego też patrzy w stronę Wielkiej Brytanii na Calluma Smitha (31-2, 22 KO) oraz Anthony'ego Yarde'a (27-3, 24 KO).

- W tej chwili myślę poważnie o walce z Callumem Smithem bądź Anthonym Yarde'em. To obecnie najlepsi, a jednocześnie wolni zawodnicy wagi półciężkiej. Potem chciałbym spotkać się Biwołem, jeśli ten pokona w trzeciej walce Beterbijewa. Jestem już mistrzem WBC, mam status challengera WBA, a jeśli pokonałbym Smitha, zyskałbym również prawa challengera według WBO. Dzięki temu byłbym zabezpieczony, gdyby zwycięzca walki Biwoła z Beterbijewem nie chciał potem zmierzyć się ze mną - nie ukrywa Benavidez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 23-05-2025 11:07:01 
Trzecia walka nie ma sensu. Pierwsza na remis, druga nieznacznie ale wyraźnie wygrana przez Dimę, a Artur młodszy się nie robi. I jeden, i drugi ma sensowne tematy do zrobienia i pierwszym z nich jest Benavidez. Yarde i Smith powinni najpierw zawalczyć między sobą, żeby zgłaszać aspiracje do takiej walki. Oprócz nich jest jeszcze Gwozdyk. I tak szczerze to najchętniej obejrzałbym teraz Beterbijew Benavidez, a Biwoła z tymi ww., bo z nimi nie walczył, a Artur tak.
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 23-05-2025 11:29:04 
Sens trzeciego spotkania jest jedynie biznesowo - wizerunkowy. We współczesnym boksie karty rozdają szejkowie i nie robią tego tylko i wyłącznie z miłości do tego sportu. Chcą też zarabiać, choć na razie chyba dokładają do tego interesu. Walka dobrze się sprzeda i dlatego musi się odbyć. Ale i tak nie mamy powodu do narzekać; częstotliwość ważnych pojedynków wzrosła na tyle, że możemy przymknąć oko na ten trzeci. Niedługo zapewne swojej szansy doczeka się Benavidez, a bez takiego sponsora mogło by być różnie. Jest też kwestia wizerunku; takie walki jak to trzecia generują duże zainteresowanie. Można wypromować kraj organizatora i dyskretnie w tle religię. Chociaż ta dyskrecja, związana z religią, powoli już nie jest taka dyskretna. Dlatego ta trójka to taka ofiara złożona po to, by cały projekt mógł funkcjonować.
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 23-05-2025 11:31:07 
"Ale i tak nie mamy powodu by narzekać"
 Autor komentarza: DyktaT
Data: 23-05-2025 12:26:01 
@StaryKibic
Trzeba spojrzeć na to, że szejkowie zyskują w innej walucie niż pieniądzach - zyskują reputację i promują swój kraj. Na pewno warto zarobić ale gdy się ma tyle pieniędzy zwrot z inwestycji może poczekać.
 Autor komentarza: LesterMolester
Data: 23-05-2025 15:29:57 
Ze Smithem jak najbardziej. Yarde za to bym z Buatsim zobaczył.
 Autor komentarza: HNS
Data: 23-05-2025 16:24:08 
A może unikany przez wszystkich, mocno bijący mańkut, obieżyświat Albert Ramirez z Wenezueli? Niedoczekanie, a szkoda bo to ciekawy zawodnik. Pnie się w rankingach (#5 IBF, #4 WBA/WBC/WBO) i kto wie, być może niebawem dostanie szansę na jakiś eliminator.
https://boxrec.com/en/box-pro/838912
https://www.youtube.com/watch?v=_pzWsgMzoRU
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 23-05-2025 18:29:49 
Waga płócienna jest obecnie cholernie ciekawa min przez takich zawodników jak: Bawół, Batterrbijew, Benawidez, Morel, Bułkatsi, Gwoździk, Yarde i jeszcze kilku mocnych choć nie tak znanych by się znalazło np Albreht Ramirez czy Ali Izualmaiłov
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.