ARUM: STAWIAM NA FURY'EGO, ALE... PRZEKONAMY SIĘ 18 MAJA

Bob Arum, amerykański współpromotor Tysona Fury'ego (34-0-1, 24 KO), nie ma wątpliwości, że mistrz WBC wagi ciężkiej 18 maja pokona championa IBF/WBA/WBO, Aleksandra Usyka (21-0, 14 KO).

- To historyczna walka i wierzę, że będzie doskonała. Zawsze widziałem w niej Fury'ego jako dużego faworyta. . Wszystko przez jego rozmiary, ale i umiejętności czysto bokserskie. To może okazać się już za dużo dla Usyka. Tyson w ostatnim występie przeciwko Ngannou wyglądał wręcz okropnie i teraz mamy dwa wytłumaczenia takiej postawy. Albo niezbyt poważnie trenował i podchodził do tamtej walki, albo lata już robią swoje. Wszystkiego dowiemy się już 18 maja w Rijadzie. Ale dla mnie zawsze faworytem był Fury i nadal nim pozostaje - stwierdził szef grupy Top Rank.

Przypomnijmy, że lepszy z tej dwójki tylko na moment zdobędzie wszystkie cztery pasy królewskiej kategorii. Bo w kolejnym występie powinien spotkać się z narzucanym przez federację IBF Filipem Hrgoviciem (17-0, 14 KO). Kontrakt na tę unifikację został jednak tak skonstruowany, że przegrany będzie mógł od razu uruchomić klauzulę rewanżową. Wówczas o wakujący pas IBF Hrgović zaboksuje z kimś innym, prawdopodobnie już 1 czerwca z Danielem Dubois (20-2, 19 KO), a rewanż Fury'ego z Usykiem odbędzie się już tylko z tytułami WBC/WBA/WBO w stawce.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 08-04-2024 11:06:49 
A tak pół żartem, pół serio, 8 kwietnia spodziewane jest zaćmienie słońca i jutro będzie już normalnie, ale...przekonamy się 9 kwietnia:)

Osobiście nie mam faworyta, aczkolwiek nie zdziwi mnie kompletnie jak Ukrainiec odprawi Anglika, a po ostatnich wydarzeniach nawet Usyka dopinguje.
 Autor komentarza: HNS
Data: 08-04-2024 14:55:58 
Fury ma dobre uniki i 'przyruchy' głową, sama szczęka zawieszona na pułapie 2m. Zdarzało mu się szorować dechy ale trzeba przyznać, że ma dużą zdolność do szybkiej regeneracji po knockdownach. Mówi się, że są bokserzy o granitowej szczęce, nie słyszałem natomiast o zawodniku który by miał granitową wątrobę. Dlatego mój plan dla Usyka to byłoby właśnie celowanie w odsłonięty, szeroki bebzon, który Fury często maskuje zakładając spodenki pod pachy. O brudny boks jestem spokojny, Fury może stłamsić waciaka Cunn'a czy człapaka Chisorę/Whyte'a, Usyk nie da się zepchnąć do narożnika czy uwiesić na sobie, przypominam jak zrywał klincze i przestawiał Joshuę, jest zbyt inteligentny w ringu i zbyt szybki na nogach aby dać się objąć. Natomiast wyrównane rundy będą szły na korzyść Furego, tego jestem pewien. Jeżeli Usyk chce to wygrać to raczej przez KO/TKO, obstawiam właśnie po ciosach na dół.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.