WBA: BERLANGA PRETENDENTEM, ALE NIE DLA CANELO, TYLKO MORRELLA

W zeszłym tygodniu Edgar Berlanga (22-0, 17 KO) pobił Padraiga McCrory'ego (18-1, 9 KO) w eliminatorze WBA wagi super średniej. Czy to oznacza, że został obowiązkowym challengerem dla Saula Alvareza (60-2-2, 39 KO)? Nie.

Jeśli samemu zrobiło się taki smrodek, to trzeba potem wszystko tłumaczyć. Bo przecież w World Boxing Association bywało nawet trzech mistrzów w jednej kategorii. W limicie 76,2 kilograma jest ich "tylko" dwóch. Pełnoprawnym championem jest oczywiście Alvarez, ale pas WBA Regular należy do Davida Morrella (10-0, 9 KO).

Gilberto Mendoza - prezydent federacji, wytłumaczył sytuację. Otóż walka Berlangi z McCrorym była eliminatorem, ale nie do Canelo, tylko Morrella.

- Berlanga? Błyskawicznie bym go znokautował - mówi pewny swego Kubańczyk.

Amerykanin z portorykańskimi korzeniami tak czy siak dostanie raczej szansę zaboksowania z Alvarezem, w maju lub wrześniu. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 01-03-2024 06:23:56 
Morrella to i tak tam nikt poważnie nie traktuje, nie oszukujmy się. Niech najpierw pokaże coś konkretnego z poważnymi oponentami.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 01-03-2024 11:22:37 
Czyny świadczą o nim lepiej, aniżeli słowa, więc to co już pokazał wiele nam mówi. Berlanga nabije sobie guza wychodząc do niego, a Alvarez pogrzebie swoją nieskalną spuściznę. Morrell Jr. wygląda boksersko jak milion dolarów. Fantazja, timimg, siła ciosu, mobilność...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.