AJAGBA I VIANELLO POPRZEDZĄ WALKĘ ANDERSONA Z MERHYM

Do ciekawego starcia dwóch olimpijczyków z Rio (2016) w wadze super ciężkiej dojdzie 13 kwietnia podczas gali w Corpus Christi w Teksasie.

Już dwa tygodnie temu prezentowaliśmy Wam danie główne. Naprzeciw siebie staną Jared Anderson (16-0, 15 KO) i Ryad Merhy (32-2, 26 KO). Tuż przed nimi między linami zameldują się wspomniani olimpijczycy.

Słynący z nokautującego uderzenia Efe Ajagba (19-1, 14 KO) skrzyżuje rękawice z niewygodnym i dobrze wyszkolonym Guido Vianello (12-1-1, 10 KO). Pojedynek Nigeryjczyka z Włochem zakontraktowano na dziesięć rund.

Notujący świetną serię Ajagba jest już wysoko notowany w światowych rankingach - odpowiednio WBC #5, WBO #10 i IBF #9. Kolejna efektowna wygrana mocno przybliży go do największych wyzwań w królewskiej kategorii.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 28-02-2024 12:37:29 
Można rzecz, że fajna walka, choć faworyt obecnie już znany, ale może się przynajmniej postawi, bo to gra dla niego o być, albo nie być w poważnej grupie wagi ciężkiej. Po cichu liczyłem, że Włoch to mógłby być potencjalny rywal dla kogoś z dwójki Kownacki vs Meyna w walce o np. EBU, ale wydaje się ,że mnie poniosło.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 28-02-2024 14:29:36 
Vianello ma swoje atuty i jest lepszy, niż jego pozycja w Boxrecu (96), ale Ajagba jest ostatnio w gazie i nie powinien mieć problemów. Ciekawa walka, ale raczej w sensie nie czy wygra Ajagba, a w jakim stylu.
Drugi pojedynek też ciekawy, Merhy jest niedoceniany i spodziewam się, że ta walka może być bardziej wyrównana niż Ajgba Vianello.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 28-02-2024 14:52:42 
W mojej opinii Merhy dostanie bęcki od Andersona przed czasem, bo jest stylowo łopatolologiczny, a Jared przy nim to prawdziwe ofensywne tsunami, choć bywa dziurawy i tutaj jest jedyna szansa Ryada, że trafi jakimś lujem, co wstrząśnie Amerykaninem i potyczka Belga z wydrenowanym mentalnie Yoką tego obrazu raczej nie zmieni. Niemniej chciałbym się mylić i zobaczyć twardą i bezkompromisową walkę w tym zestawieniu.
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 28-02-2024 19:23:37 
Dla mnie Ajagba to taka trochę gorsza wersja Wildera jego brutalnie wyjaśnił Frank Sanchez walcząć technicznie spokojnie i pykał po prostu bardzo ładnie prostym a Ajagba ani razu w tej walce nie był w stanie nic zrobić i to była porażka do jednej bramki także jeśli ten Vianello potrafi być skuteczny i będzie umiał powstrzymać tą siłę ciosu Efe to kto wie no ale z drugiej strony Włoch to nie Sanchez :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.