MICHAŁ 'BUŁA' BAŃBUŁA PRZED FINAŁEM Z BASQUE NA GROMDA 16!

- To nie będzie ani łatwa ani krótka walka, ale moje zwycięstwo! Lewa, lewa i bum, a po prawym do domu - mówi Michał "BUŁA" Bańbuła przed walką z Sereyem "BASQUE" Landerem na piątkowej gali GROMDA 16. Transmisja na żywo w systemie PPV na GROMDA.tv.

Warto było poczekać pół roku. Już tylko godziny dzielą nas od finału GROMDA 14 z udziałem dwóch kapitalnych wojowników – zaprawionego w twardych bojach na angielskich ringach BUŁY i Francuza BASQUE. Zwycięzca turnieju może być tylko jeden, a będzie nim...

- Świetnie odnalazłem się w ringu 4x4 metra. Zresztą z Miłoszem "Alim" Wodeckim trenujemy na jeszcze mniejszym. Przyzwyczaiłem się i czuję jak ryba w wodzie. Nie ma miejsce na ucieczkę, to będzie walka na całego – zapowiada zawodowy pięściarz Michał Bańbuła.

Bokser pochodzący z Będzina to twardziel jakich mało i z ogromnym sportowym doświadczeniem. Nie ma opcji, aby się przestraszył rywala z Baskonii.

- Przeciwnik jest dość agresywny i wygląda na silnego twardziela. I o to chodzi. Zobaczymy jednak jak się będzie zachowywał, gdy walka potrwa 15 minut i czy dalej będzie taki pewny siebie – stwierdził Polak.

Na GROMDA 14 BUŁA pokonał "Ragnara" i "Koalę" przez TKO, a BASQUE wygrał z "Maniu" i "Spejsonem". Finaliści są już w dobrym zdrowiu i nic nie stoi na przeszkodzie, aby 1 marca wyjaśnili, kto rządzi w podziemnym świecie fighterów.

- Wychodzę pewny siebie, po wygraną! To tylko przystanek przed walką o finał ze "Słomką". Potrafię bić się jedną ręką, kiedy druga jest złamana. Tak było na 10-rundowym rewanżu w Anglii z JJ Ojuoederie. Rok wcześniej przegrałem z nim minimalnie 96-97. W drugim pojedynku, o tytuł Southern, prowadziłem wysoko, lecz w 7. rundzie złamałem rękę. Prawa ręka strzeliła i już praktycznie nie mogłem nią bić. Zostało kilka rund, walczyłem lewą i dowiozłem zwycięstwo do końca – przypomniał Michał.

W międzyczasie między galami GROMDA, BUŁA walczył m.in. na turnieju w Austrii. - To był boks w małych rękawicach do MMA, a ja przypadkiem tam się znalazłem, zastępując kolegę. W sobotę zapadłą decyzja, że jadę, a w niedzielę już walczyłem. Wygrałem wszystkie trzy pojedynki, dwa nokauty i jedna walka na punkty. Także nie próżnowałem i już nie mogę doczekać się piątku - dodał Bańbuła.

GROMDA 16: W imię zasad już w piątek. KUP PPV i oglądaj na GROMDA.tv

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 27-02-2024 12:32:57 
Dwóch twarzowców
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.