FURY DO USYKA: ZNOKAUTUJĘ CIĘ I UGRUNTUJĘ SWOJĄ SPUŚCIZNĘ!

Redakcja, Queensberry Promotions

2023-11-17

- Minęły 24 lata, odkąd mieliśmy niekwestionowanego mistrza wagi ciężkiej. Obaj jesteśmy niepokonani. On jest mistrzem, ja jestem mistrzem, więc będzie to wielka walka - mówi Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) o konfrontacji z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO).

Anglik i Ukrainiec 17 lutego wyjdą w Rijadzie do unifikacji pasów WBC/WBA/IBF/WBO królewskiej kategorii.

- Mocno uderzę tego małego, brzydkiego gościa. Możesz biegać króliku i uciekać, ale wiesz co nadchodzi? Spotkasz się z najlepszym Brytyjczykiem w historii i zostaniesz rozbity na kawałki. Pokonałeś całą resztę, ale nie pokonasz mnie. Nigdy tego nie zrobisz. Zwycięzca może być tylko jeden i będę nim ja. Tym pojedynkiem ugruntuję moją spuściznę jako zawodnik numer jeden tej epoki - kontynuował "Król Cyganów".

WSZYSTKO O WALCE FURY vs USYK >>>

- To zawodnik wagi średniej, ale nie liczy się wielkość psa w walce, tylko wielkość walki w psie, a on oczywiście ma w sobie dużo walki. Nie będzie łatwo, bo to śliski i sprytny bokser, lecz widziałem już wielu takich jak on. Będę dla niego zbyt duży. Znokautuję go, a Krasjuk i Klimas (promotor i menadżer Usyka dop. Redakcja) będą pracować potem dla mnie, nosząc za mną torbę treningową. Pozbawiłem już pasów mistrzowskich jednego Ukraińca, teraz pozbawię kolejnego - dodał Fury.

- To będzie jak walka Dawida z Goliatem. Niech on sobie mówi, dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. Ja przemówię dopiero w ringu - odpowiedział na te wszystkie zaczepki Usyk, zresztą odpowiedział w swoim stylu...