HEARN CHCE ZROBIĆ WALKĘ JOSHUY Z NGANNOU W AFRYCE

Eddie Hearn upiera się przy pomyśle walki Anthony'ego Joshuy (26-3, 23 KO) z Francisem Ngannou (0-1), od soboty nowej gwiazdy wagi ciężkiej.

Tuż po walce Kameruńczyka z Tysonem Furym (34-0-1, 24 KO) szef grupy Matchroom zapewniał, że jego pupil znokautuje jednego i drugiego. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>

Minęło kilkadziesiąt godzin, a brytyjski promotor podtrzymuje chęć zorganizowania walki Joshuuy z Ngannou.

- Teraz myślę, że taki pojedynek mógłby odbyć się w Afryce. To byłaby druga odsłona "Rumble in the Jungle". Takie starcie Joshuy z Ngannou byłoby jedną z największych walk w historii boksu i z całym szacunkiem dla Ngannou, ale wciąż podtrzymuję, iż mój chłopak łatwo by sobie z nim poradził. Skoro Fury ma się bić z Usykiem, Ngannou powinien spotkać się z Joshuą, a potem zwycięzcy zawalczyć między sobą. Francis prawdziwe pieniądze zarobi właśnie w boksie, a potrafię liczyć i wiem, ile mógłby zarobić na walce z AJ-em. Na pewno więcej niż zarobił w sobotę przeciwko Fury'emu - przekonuje Hearn.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rocky86
Data: 31-10-2023 13:45:45 
Aj chciał walczyć w grudniu, rywala nie ma , Fury zarzeka się, że będzie walczyć teraz z Usykiem, więc dobra opcja dla obu.

Kasa będzie się zgadzać, a dla AJ ryzyko niewielkie.
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 31-10-2023 13:50:07 
Kolejka do Ngannou rośnie. Ciekawe kto następny. D.Dubois na odbudowanie się? W sumie się nie dziwię; łatwe i duże pieniądze, kto by nie chciał.
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 31-10-2023 14:05:29 
Nie wiemy jak wyglądały kulisy negocjacji do pierwszej walki, i czy jeszcze przed nią TF i FN nie są po słowie na rewanż. Myślę, że tak jest. Dlatego wszyscy chętni będą musieli obejść się smakiem. Chcecie dużych pieniędzy to sami znajdźcie sobie swojego własnego Ngannou i sami zorganizujcie podobny cyrk. A nie usiłujecie podpiąć się pod "sukces" króla cyganów. To wbrew pozorom ciężka i odpowiedzialna praca. A wy chcieli byście pójść na łatwiznę. Nie ma tak łatwo. Do roboty!
 Autor komentarza: marcinm
Data: 31-10-2023 14:49:18 
Teraz o Ngannou bedzie zabiegac wlasnie team AJ oraz team Wilder. Jezeli unifikacja faktycznie jest dogadana (niezaleznie od terminu) to oprocz zestawienia AJ vs Wilder najbardziej kasowa bedzie wlasnie walka jednego z nich z Ngannou. Moim zdaniem zawodnik MMA zostanie rozjechany zarowno przez jednego jak i drugiego i to bardzo szybko. Nie ma odpornych na ciosy, zwlaszcza na ciosy takich koni jak AJ a tym bardziej Wilder, sam Ngannou tak naprawde nie jest żadnym bokserem tylko wielkim chlopiskiem z mocnym przyjebaniem, boksersko to nawet prymitywny Wilder wyglada duzo lepiej.
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 31-10-2023 14:54:13 
P.S. @Yaponka. Wiem, że jesteś wyczulony na pewne kwestie i w sumie się nie dziwię. Ale określenie "swojego własnego Ngannou" nie ma podtekstu rasistowskiego. Gdyby Fury walczył z F.Jemieljanienką napisał bym tak samo.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 31-10-2023 15:11:52 
Dżoszuła to nie mial juz z 5x walczyc w tej Afryce? :) Ta reakcja Hearna pokazuje jednak stopien jego zachlannosci (co nie umniejsza mu, ze dba o swoich zawodnikow). A dziwi mnie to, bo on juz tam niezle Joshule wysforowal do wali o pas pomimo 3 porazek na 6 ostatnich walk!

Joshua najpierw mial bic Furego i Wildera, ale bylo za wczesnie wiec mozolnie odbudowywal swoja kariere Franklinami, Heleniusami. Teraz mial walczyc znow z bumami w grudniu i kwietniu, a potem "wielkie walki" po wakacjach. No ale teraz jednak freakfight z Ngannou w Kinszasie i jakby rezygnacja z gry o pas? To co sie tam liczy, JUZ TYLKO KASA, czy tez rzekomo kariera Antka?
 Autor komentarza: gerlach
Data: 31-10-2023 15:13:31 
Inna sprawa, ze Ngnannou - Joshua to walka 50-50, a jesli Ngannou trafi pierwszy to po walce. Nie wiem czy to dobre dla tzw. boksu ;)
 Autor komentarza: marcinm
Data: 31-10-2023 15:31:41 
Idąc tym tokiem rozumowania to chyba każda walka AJa to 50-50, bo jak ktos trafi. Ludzie, ja rozumiem że ktoś może nie lubić AJa, Furego czy Usyka ale troche logiki. Ngannou to nie jest bokser, to że w osatatniej walce Fury nie walczyl jak bokser tylko dostosował się niemalże równo do rywala (czy specjalnie czy ze wzgledu na brak formy to juz spekulacja) nie znaczy, że każdy bokser dostosuje się w walce bokserskiej w taki sposob. AJ ubiłby Ngannou w 4 rundy z czego 2 pierwsze badalby grunt, w trzeciej zaczal go bic a w 4-tej wykonczyl.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 31-10-2023 15:50:08 
gerlach
A myślałem, że Dżoszuła się do występów w Korei Północnej przymierza bo tak ostatnio po ciemku bez prądu ćwiczył :)
 Autor komentarza: VVD
Data: 31-10-2023 17:35:36 
Tak się zarabia pieniądze, widać takie czasy, że boks musi umrzeć, nawet u nas w Polsce rekordy popularności bije FAME MMA a boksem to się mało ludzi interesuje, Antek vs Franek to będzie kolejny fake boxing, dużo bicia piany i zero boksu. W sumie to teraz nikt nie będzie chciał znokautować Kameruńczyka bo można z nim robić "wyrównane" walki i doić Afrykę gdzie z Francisa zrobi się teraz supergwiazdę. Ale będą szły zakłady, ale pieniądze będą się sypać. Mało który bokser gwarantuje taką wypłatę jak Kameruńczyk, kto by nie chciał ekskluzywnego sparingu nawet jak w kontrakcie będzie zapis że nie wolno znokautować Franka ani nawet uderzać precyzyjnie i mocno, dajcie spokój, świat zwariował miliony niewykształconych ludzi z biednych krajów można robić w bambuko, innych można przekupić a innych zwywywać od wariatów i wykluczyć ale krytyczne myślenie demaskuje taką udawaną walkę. Nie ma wątpliwości że Franek w boksie to bum taki sam jak Pudzian w MMA
 Autor komentarza: ElTerrible
Data: 31-10-2023 18:33:03 
Ale TF narobił syfu, a to dopiero początek. Heaernowi w ogóle nie zależy na dyscyplinie, tylko na pieniądzach. Jak chce takiej walki dla AJ-a (nie wiem czy AJ by się w ogóle zgodził?), albo dla innych zawodników ze swojej stajni to niech założy federację jak napisał @VVD o nazwie fake boxing i od boksu się odp#€&@&€.
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 31-10-2023 18:47:10 
Spotkanie TF vs FN było wstępem do budowania nowej gałęzi biznesu mix boksu i mma. Ale na razie jest to na etapie sondowania i nic nie jest pewne. Już odezwały się głosy krytyczne. Jeśli będą się one nasilały to projekt szybko upadnie. Jeśli natomiast przyjmie się, będą dominowały opinie pozytywne poparte szczegółową analizą stylu Ngannou i rozbieranie na czynniki pierwsze powodów dla których Francis wypadł tak dobrze to machina ruszy pełną parą. Freaki będą miały status poważnych wyzwań sportowych, a prawdziwy sport będzie umierał. Konta promotorów będą rosły a widownia będzie biła brawo. I tylko kilku prawdziwych kibiców w zaciszu domowym będzie wspominać stare dobre czasy. Oby to był czarny sen, chcę się obudzić.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 31-10-2023 19:41:30 
W Afryce to brzmi tak sztampowo, a gdyby pójść dalej, bo i czymś takim jest zderzenie pokrewnych, ale jednak zupełnie innych dyscyplin i zorganizować to wśród Eskimosów na Grenlandii lub Syberii w takiej eksplozywnej obsadzie. Może i by to się mijało z poprawnością w jakimkolwiek calu, ale ich potencjalnie bombardowanie stopiłoby wszelkie lody przeciwności.
 Autor komentarza: blazini86
Data: 31-10-2023 20:20:00 
Jestem prawie pewny, że jak dojdzie do walki i Joshua ją wygra, to tylko asekuracyjnie na punkty, walcząc jak w rewanżu z Ruizem. A Ngannou zrobi mu więcej szkód niż ten Ruiz w rewanżu, bo lepiej będzie wchodził w dystans. A jak zrobi za dużo, to Joshua nie wygra. :)
 Autor komentarza: Capgras
Data: 31-10-2023 20:40:18 
No Wildera i Joshue zobaczyłbym chętnie. Zwłaszcza z Wilderem, kolejnym ciekawym zestawieniem byłoby Zahngzilla vs King KoNgannou
 Autor komentarza: Yaponka
Data: 01-11-2023 09:41:51 
@starykibic. Ok, najważniejsze że to widzisz. Plus dla Ciebie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.