Menedżer Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) Spencer Brown przekonuje, iż plany walki Brytyjczyka z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) 23 grudnia w Arabii Saudyjskiej idą pełną parą.
O potrzebach Ukraińca i ewentualnej zmianie daty
- Usyk wspominał, że będzie potrzebował 14 tygodni na przygotowania, ale zapewniam, że to nie problem. Rozmawiałem wczoraj z jego sztabem, rozmawiali również Frank i George Warrenowie. Idziemy pełną parą na 23 grudnia.
- Wiem, że sugerowano, iż Chris Eubank i Conor Benn mieliby się ze sobą zmierzyć w tym samym terminie. To dobra walka, ale w przypadku Fury'ego i Usyka to walka pokoleniowa, która nie będzie miała miejsca przez wiele lat.
Za kulisami
- Gdy dowiedzieliśmy się, że Usyk będzie wolnym strzelcem bez kontraktu, spotkaliśmy się, poznaliśmy z jego sztabem. Po spotkaniu w Londynie i kilku rozmowach dogadaliśmy wszystkie szczegóły.
- Tyson i Aleksander rozmawiają ze sobą. Tyson zaprosił go z dziećmi do Morecambe i spędzili ze sobą weekend. Tutaj nie ma mowy o niechęci. Można mówić o "króliczkach" czy "chciwym grubasie", to zabawne, ale między nimi jest szacunek.
Klauzula rewanżowa
- Rewanż na pewno się odbędzie, nie jestem jedynie pewien, czy wszystkie pasy będą wówczas w stawce, to wątpliwe. Chcielibyśmy boksować w Rijadzie, to miejsce jest niewiarygodne. (...) Musielibyście zobaczyć ten stadion.. - podsumował podekscytowany Brown.