ROCZNICA PIĘKNEJ KATASTROFY - LEWIS ROZJECHAŁ GOŁOTĘ

Trudno uwierzyć, że czas mija tak szybko. Dziś mija 26. rocznica walki Andrzeja Gołoty (28-2, 25 KO) z Lennoxem Lewisem (31-1, 25 KO). To była pierwsza w historii walka Polaka o tytuł zawodowego mistrza świata wagi ciężkiej!

Wszystko przez... Raya Mercera. To z nim pierwotnie miał zaboksować podopieczny Lou Duvy. Pojedynek zakontraktowano na 16 sierpnia. Mercer należał do światowej czołówki, a kilka miesięcy wcześniej podczas gali Gołota vs Bowe II pokonał notującego świetną serię Tima Witherspoona. Kiedy jednak w połowie lipca Mercer nabawił się poważnej kontuzji karku, w obozie Gołoty nastąpiły zmiany. Jeszcze w tym samym miesiącu Dino Duva poinformował, że "Faulujący Polak" zaatakuje pas World Boxing Council królewskiej kategorii. Być może Lewis potrzebował tej walki bardziej niż Andrzej. Ostatnie trzy potyczki były dla niego niewypałem, bo o ile starcie z Mercerem w 1996 roku była świetne dla oka, to wielu uważało, że Lennox wówczas był gorszy niż Amerykanin. Ostatecznie sędziowie wskazali na Brytyjczyka. Potem była potyczka z Oliverem McCallem, który... rozpłakał się w trakcie pojedynku. Następny rywal - Henry Akinwande, był tak przestraszony, że nieustannie klinczował i został zdyskwalifikowany za faule w piątej rundzie. Lennox musiał coś udowodnić. Prasy w USA nie miał najlepszej i wielu ekspertów spodziewało się zwycięstwa Andrzeja. Potwierdzają to niektóre typy dziennikarzy zza oceanu przed walką.

"Gołota zrobi z tego wojnę. W przeciwieństwie do Lewisa, on potrafi przyjąć mocny cios. Mistrz będzie chciał utrzymać walkę w dystansie, ale nie uda mu się. Gołota przez nokaut" - Robert Seltzer, El Paso Times.
"Gołota będzie wywierał zbyt duża presję. Lewis w końcu popełni błąd i polegnie" - Steve Sneddon, Gannet News Service.
"Gołota przez nokaut w drugiej rundzie. Lewis dużo gada, ale nic za tym nie idzie. Polak nie da mu szans" - Dan Hirshberg, The Trentonian.
"Gołota skończy go przed czasem" - Anthony Gargano, New York Post.
"Lewis jest przereklamowany. Gołota jest silniejszy fizycznie i ten element okaże się decydujący" - Dave Bontempo, ESPN.
"Pierwsze cztery rundy wyrównane, ale w piątej Gołota go zrani prawą ręką i zyska przewagę. W dziewiątej skończy go przed czasem" - Chris Thorne, Newark Star-Ledger.
"Gołota skończy karierę Lewisa. Będzie dla niego za silny fizycznie" - Jim Trunzo, NY Times.

Co prawda Gołota przegrał obie walki z Riddickiem Bowe'em, uważanym wtedy za najlepszego na świecie, ale w obu pojedynkach to on dominował. Lewisowi wytykano, że nie przestawił się wciąż na boks zawodowy, boksuje dalej po amatorsku, a jego szczęka - zdaniem Amerykanów, była bardzo podejrzana. Na wadze był remis - obaj zanotowali po 244 funty, czyli 110,6 kilograma. Wszystko miał zweryfikować ring. I niestety zweryfikował bardzo dla nas brutalnie...

Drużyna Anglika zarzucała Polakowi stosowanie niedozwolonych środków wspomagających, lecz wszystkie testy okazały się negatywne. - Nawet jeśli on coś bierze, to i tak nie sprawi to, że jego szczęka będzie twardsza - mówił pewny siebie obrońca tytułu. Lewis miał zagwarantowaną kwotę 4 milionów dolarów. Na konto Gołoty wpłynęła suma 1,75 miliona dolarów. Amerykańscy bukmacherzy wykazali trochę chłodniejsze głowy niż niektórzy dziennikarze, ale i tak kurs na wygraną Anglika był niewielki. Lewis był faworytem zaledwie w stosunku 6/5. Notowania zmieniały się jednak co chwilę. Wystarczyło, że ktoś wpłacił większą sumę i Gołota wysuwał się na czoło.

Do Caesars Hotel & Casino w Atlantic City przybyło 14 tysięcy kibiców. Przyłącze PPV wykupiło ponad 300 tysięcy odbiorców. W szatni Gołota narzekający na ból kolana otrzymał zastrzyk mający ten ból uśmierzyć. Potem został ukarany przez Komisję Sportową grzywną w wysokości pięciu tysięcy dolarów. Gołota po walce złożył pozew przeciwko lekarzowi, który mu ten zastrzyk zaaplikował. Domagał się 21 milionów odszkodowania. Skończyło się na polubownym porozumieniu i odszkodowaniu w wysokości okrągłego miliona.

Między linami był tylko jeden król. Lewis zdemolował Gołotę w zaledwie 95 sekund!

- Ciążyła na mnie ogromna presja i nie wytrzymałem tego. Bardzo się denerwowałem - przyznał po wszystkim Gołota. - Był kompletnie zamrożony, tak bardzo zjadł go stres - dodał jego trener Lou Duva.

Champion wyprowadził 36 ciosów, z których aż 30 doszło do celu! Gołota wyprowadził tylko 10, z czego 2 były celne, jednak nie były to mocne uderzenia.

- Uważam się za najlepszego na świecie i chciałem to dziś udowodnić. Byłem śpiącym lwem, ale ostrzegałem Gołotę, że wchodzi do jaskini lwa i go obudzi. Wielu ludzi spekulowało o jego faulach, ciosach poniżej pasa, lecz ja myślę tylko o sobie i swoich zaletach. Wiedziałem, że jak będę robił co do mnie należy, to nawet nie dam mu szansy ani czasu, żeby mnie faulował. Biję bardzo mocno i kiedy trafiłem go po raz pierwszy, wiedziałem już, że jest mój. Gołota nigdy nie miał do czynienia z zawodnikiem mojego kalibru, który bije tak szybko i tak mocno - powiedział po wszystkim Lewis.

- Od pierwszego dnia, gdy tylko zobaczyłem Lennoxa w akcji, od razu mówiłem wam, że to najlepszy zawodnik wagi ciężkiej, z jakim miałem do czynienia. On wywodzi się z ulicy. Kiedy boksował agresywnie, bił dużo mocniej niż wtedy, gdy boksował. Chciałem więc, żeby wyszedł do ringu i rzucił się na Gołotę. Udowodniliśmy, kto jest numerem jeden - wtrącił legendarny trener Brytyjczyka, Emanuel Steward. On zresztą był bardzo spokojny o przebieg pojedynku. - Gołota może i jest duży, dobrze boksuje, ale w ogóle nie ma serca do walki. To sprawi, że polegnie - mówił na kilka tygodni przed walką.

- To nie koniec mojej misji. Teraz chcę pozbierać wszystkie pasy i zostać bezdyskusyjnym królem wagi ciężkiej - dodał Lewis.

Kwadrans po walce Andrzej zasłabł w szatni i został odwieziony do szpitala. Podobno przez pół minuty miał niewyczuwalny puls. Zrobiło się bardzo niebezpiecznie, ale skończyło na szczęście dobrze.

Porażka dotknęła jednak Andrzeja finansowo. Przed walką z Lewisem, Gołota i jego sztab doszli do porozumienia ze stacją HBO. W myśl tych założeń, po wygranej nad Lewisem Polak miałby podpisać kontrakt z HBO wart 21 milionów dolarów, który obowiązywałby przez cztery, być może pięć walk. Polak miał zagwarantowany bój z Evanderem Holyfieldem. Niestety Lennox szybko i brutalnie zrujnował marzenia Polaka o wielkich walkach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 04-10-2023 21:35:17 
Po legendarnych wojnach z Bowe wysłanie Gołoty na takiego zimnego rewolwerowca jak Lewis niewiele miało wspólnego z rozsądkiem, co najwyżej dopełniło trylogię porażek z rzędu z ringowymi mocarzami.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 04-10-2023 22:19:01 
Niesamowite że Gołota był wtedy dla wielu faworytem z Lewisem, przynajmniej z perspektywy czasu niesamowite. Bo na tamten moment Andrzej był bez porażki i te dwa świetne występy z Bowe nie licząc dyskwalifikacji.
Żałuję że nie przęzywałem wtedy kariery Andrzeja na żywo. Zaczeło coś do mnie docierać od walki z Tysonem ale też nie oglądałem jej na żywo. Dopiero zdaje się od walki z Byrdem oglądałem wszystko ale jeszcze nie z taką zajawką jak od czasu powrotu Andrzeja na ring i walki w Katowicach z Batesem aż do końca kariery czyli walki pokazowej w Częstochowie. Oczywiście wszystko w tv. Załapałem się na sam koniec kariery Andrzeja tak że naprawdę to przeżywałem. Zawsze coś, bo klimat niepowtarzalny. Rzeczywiście walki żadnego innego Polaka czy innego boksera nie budziły już tak silnych emocji co przy Gołocie. A co dopiero by było jakbym się wcześniej wkręcił w czasach świetności Gołoty. Pozazdrościć kibicom którzy już wtedy przeżywali te emocje.
 Autor komentarza: CzystyHarry
Data: 05-10-2023 01:26:06 
Endriu!!! Endriu!!!
 Autor komentarza: VVD
Data: 05-10-2023 01:26:27 
Andrzej Gołota urodził się za wcześnie bo wtedy nie było sportowych psychologów, z perspektywy czasu widać, że nic bardziej nie było mu potrzebne jak wsparcie psychologiczne i praca nad sferą mentalną.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 05-10-2023 07:18:33 
Andrzej być może byłby jednym z wielkich w galerii sław gdyby nie miał kompleksów i leku w ringu..jeśli chodzi o umiejętności to drugiego Gołoty już nie zobaczymy w wykonaniu Polaka ..kapitalny materiał kapitalny zawodnik no ale nie dźwigał tego ..
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 05-10-2023 08:20:32 
Te nie przespane noce, te czekania do poranka aby zobaczyć ekspresową porażkę, te nowe górnolotne nadzieje, szybko sprowadzane do parteru, to poczucie niespełnionego talentu, te wojny, ucieczki, zadymy czy wreszcie krzywdzący werdykt... Nie sądziłem, że kiedyś, w sumie - brak finalnego sukcesu, będę traktował tak sentymentalnie :) Gołota!!! Gołota!!! Gołota!!! ... Aandrzeej... Gołota!!! Gołota!!! Gołota!!!
 Autor komentarza: ErykEsch
Data: 05-10-2023 21:04:48 
Garcarczyk utrzymuje, że Gołota miał kontuzję kolana i wyszedł na mocnych środkach przeciwbólowych...
 Autor komentarza: marcinm
Data: 07-10-2023 17:23:15 
Tego Lewisa to nie lubili fest. Nie ukrywam, ze ja rowniez nie przepadam za jego walkami ale to byc moze najlepszy HW ever (w mojej opinii tak jest), a na pewno top3-5. Golota nawet jakby mial 3 nogi i 4 rece to z Lewisem by przegral w podobny sposob - Andrew mial pusty łeb a takich zawodnikow nie trudno zastraszyc, Lewis swietnie o tym wiedzial i wjechal w niego, Brewster zrobil identycznie. Gdyby to byl mecz czysto techniczny to Andrzej moglby byc faworytem ale boks zawodowy to nie tylko skill - tutaj jest cala gama czynnikow decydujacych o przebiegu walki, czasami wystarczy troche szczescia, czasami jest to lepsze przygotowanie fizyczne, czasami jakis inny atut a czasami - glowa, czysta glowa lub szalona glowa. Golota to zawodnik wybitny jezeli chodzi o technike polaczona z gabarytami i motoryka, posiadal jednak piete achillesowa ktora po obnazeniu byla wykorzystywana bez skrupułów.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.