FROCH: MAM WĄTPLIWOŚCI, CZY CI NAJLEPSI CHCĄ WALCZYĆ MIĘDZY SOBĄ

Redakcja, Froch on Fighting

2023-07-24

Carl Froch to znana maruda, gdy komentuje poczynania innych. Trzeba mu jednak oddać, że będąc trzykrotnym mistrzem świata wagi super średniej mierzył się absolutnie z każdym wielkim swojego limitu.

Sam Froch nie ma przekonania, że dziś w wadze ciężkiej tym najlepszym zależy na tym samym. Nie zarzuca im tchórzostwa, uważa jednak, iż nie wystarczająco mocno starają się zadowolić kibiców starciami pomiędzy sobą.

- Chciałem być zapamiętany jako wojownik, który był gotów walczyć z każdym. Dziś niestety żyjemy w czasach, w których często nie oglądamy tych najlepszych zestawień, na jakie czekają kibice. Co z walką Fury'ego z Joshuą, Fury'ego z Usykiem, Joshuy z Wilderem? Niby próbują do nich doprowadzić, ale jakoś do nich nie dochodzi. A według mnie najbardziej zależy to od samego pięściarza. Jeśli zawodnik bardzo się uprze i powie "Chcę z nim walczyć, wysyłamy kontrakt", to do tych pojedynków by dochodziło. Zamiast tego jednak są jakieś roszczenia, jakieś podziały 70/30, a potem twierdzą, że chcieli walki, tylko nie udało się dogadać. Gdy obserwuję takie zachowania, zaczynam mieć wątpliwości, czy ci zawodnicy rzeczywiście chcą takich walk, czy tylko udają, że chcą. Ja podchodziłem do tego zupełnie inaczej - mówi "Kobra" z Nottingham.