MENADŻER ŁOMACZENKI: CHCEMY REWANŻU, ALE WĄTPIĘ, BY HANEY NAM GO DAŁ

Wasyl Łomaczenko (17-3, 11 KO) wciąż nie może pogodzić się z decyzją sędziów i bardzo chętnie znów wyjdzie do Devina Haneya (30-0, 15 KO). Tylko czy bezdyskusyjny mistrz świata wagi lekkiej będzie miał ochotę na taki rewanż?

- Czy chcemy rewanżu? Jasne, że tak. Czy go dostaniemy? Szczerze w to wątpię. Wasyl na sto procent wygrał pierwszą walkę i Haney już wie z kim ma do czynienia. Nie powiem, że sędziowie byli skorumpowani, ale widzieli chyba inną walkę niż my, zresztą każdy wie kto był wtedy lepszy. Ci zawodnicy mają niedokończony biznes między sobą, chcemy rewanżu i szukamy takiej szansy, niestety jestem sceptycznie do tego nastawiony. Nie wierzę, że Haney da nam drugą walkę - powiedział Egis Klimas, wieloletni menadżer Łomaczenki.

Przypomnijmy, że 20 maja Haney pokonał Łomaczenkę na kartach sędziów 116:112 i dwukrotnie 115:113, pomimo iż większość cenionych ekspertów widziała nieznaczną przewagę Ukraińca.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: b0ndevi4nt
Data: 16-07-2023 18:45:48 
Haney nie da rewanżu Lomie, bo nie musi, a że ledwo wygrał swoje pierwsze starcie to tym bardziej ta opcja wydaje się nieprawdopodobna. Poza tym umówmy się, Haney mimo iż jest niekwestionowanym mistrzem, to jest zdecydowanie kwestionowany w aspekcie tego, czy rzeczywiście jest najlepszy w swojej dywizji. Pasy zdobył na lekkim farcie, bo ten od WBC dostał mejlem a o resztę musiał walczyć z wyraźnie słabszym Kambososem, który sam się do niego zgłosił myśląc, że jak pokonał Lopeza to teraz jest debeściakiem. Innymi słowy, Haney ma dużo większe zmartwienia na głowie niż walka z Ukraińcem, która już jest rozstrzygnięta. I tak stracił czas na rewanż z Kambososem, czemu miałby tracić czas na rewanż z Lomą? Pisząc o jego zmartwieniach mam na myśli Davisa i Stevensona, którzy już zacierają ręce, by mu odebrać wszystko na co zapracował. A Haney dobrze wie, że te starcia będą trudniejsze od tego z Lomą...
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 16-07-2023 23:40:12 
Haney wygrał uczciwie choć blisko. Po tym jaką kupę-fight dał Haney to jedynm słusznym dla niego rozwiązaniem jest pójście w górę i nie udawania kogoś kim nie jest, a więc gościa który może jeszcze zrobić limit, bo widać że nie może. Haney to po tych wszystkich pasach, które zaczęły mu ciążyć na ramionach zrobił się taki peaky fighter, on może już zacząć wybierać i niech wybiera. Kto mu odmówi?
 Autor komentarza: marcinm
Data: 17-07-2023 00:01:43 
Cóż, nawet jeżeli Haney walke wygrał uczciwie to narobilo sie tyle smrodu, że ten rewanż winien dać. FMJ dał rewanż Castillo (gdzie moim zdaniem FMJ wygral ta walke bez kontrowersji), LL i Holly zrobili rewanz (bo dramatycznym werdykcie) i nawet Holly w II walce postawil wiekszy opor (chociaz tez przegral ale tym razem blisko), nawet Wilder z Furym zrobili kolejne walki mimo ze sa to zawodnicy hm... malo honorowi. Takze Haney niech albo idzie w gore (jezeli nie jest wstanie robic limitu a o tym sie mowi od dawna) albo niech jak prawdziwy mistrz rozwieje watpliwosci.
 Autor komentarza: BartonFink
Data: 17-07-2023 00:19:05 
Autor komentarza: marcinm Data: 17-07-2023 00:01:43
Cóż, nawet jeżeli Haney walke wygrał uczciwie to narobilo sie tyle smrodu, że ten rewanż winien dać.



Marcin czujesz nadal ten smród? Serio? Ja jestem pieprzonym pedantem, serio, uwielbiam być czysty. Jak wiem, że jakiś ciuch się zabrudził na dobre to zwyczajnie wywalam go do kosza. Sprzątam po sobie i sprzątam dookoła siebie. Lubię mieć czystość w swoim życiu literalnie i mentalnie. I Ty mi mówisz o tym, że narobiło się smrodu? Ja tego smrodu nie czułem, dla mnie to była normalnie wygrana, bliska walka. Łoma nie zaryzykował w końcówce tak jak z chamem Salido, bo się bał o kondycję i przegrał. Z Lopezem było to samo. Powinien zmienić narożnik podpowiadaczy.

Autor komentarza: marcinm Data: 17-07-2023 00:01:43
FMJ dał rewanż Castillo (gdzie moim zdaniem FMJ wygral ta walke bez kontrowersji)



Chujowy jest fakt, że ta walka jest dostępna w mega słabej jakości z tym "przekonującym" komentarzem. Serio, najlepsze co mi się trafiło to jest 480p i dalej dając te lepsze rundy za work rate Castillo to zrobiła mi się bardzo bliska walka. Nie można jednoznacznie napisać, że PIERWSZĄ walkę FMJ PRZEGRAŁ. Druga z kolei nie była taka znowu inna od pierwszej i też była BLISKA, dlatego ci co piszą, że FMJ coś tam wyjaśnił są w błędzie. FMJ, z kolei to bokser elitarny, niesamowity i znowu, kto się z tym nie zgadza to kutasa się zna na boksie. Jak dla mnie "I" neutralna, "II" wygrana. Zobaczcie sobie po latach I walkę z Maidaną, tam już pierwsze rundy zaczęły wchodzić dla FMJ - 116-112 przynajmniej.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 17-07-2023 12:20:16 
Jak dla mnie Haney wygrał na tyle przekonująco, że rewanż wydaje się być zbędny. Niewykluczone, że się to tak ułoży, że Ukrainiec i tak za chwilę zawalczy o pas jak się tytuły zwolnią np. z Shakurem, ale to raczej kolejna porażka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.