DANIEL DUBOIS: CHCĘ WYGRAĆ Z USYKIEM BARDZIEJ NIŻ CHCIAŁ JOSHUA

- To największy moment w mojej karierze i z dumą będę reprezentował swój kraj w tej walce - mówi Daniel Dubois (19-1, 18 KO). On i Aleksander Usyk (20-0, 13 KO) spotkali się wczoraj w południe najpierw w Warszawie, a wieczorem już na wrocławskim stadionie, gdzie 26 sierpnia skrzyżują rękawice.

Anglik to obowiązkowy pretendent z ramienia World Boxing Association. Ukrainiec będzie bronił pasów IBF, WBA i WBO. Zdobył je we wrześniu 2021 roku kosztem Anthony'ego Joshuy.

- Wszystko co robiłem dotąd było przygotowaniem do tej walki. Przede mną nowe wyzwanie i nowa batalia. Nie ma w tym sporcie nic większego niż walka o kilka pasów mistrzowskich. Bardzo ciężko pracowałem i to największy moment mojej kariery. Chcę tworzyć historię, a wygrana odmieni moje życie - kontynuował Brytyjczyk.

- Wiele razy obejrzałem już walki Usyka z Joshuą. Różnica między mną i Joshuą polega na tym, że ja chcę tego zwycięstwa dużo bardziej niż on chciał wygrać. Zrobię w tej walce też znacznie więcej. Faworytem jest Usyk i to na nim spoczywa presja, nie na mnie. Nie mam jednak wątpliwości, że to ja zostanę nowym mistrzem świata. Usyk jest świetny, ale wszystko ma swój początek i koniec. Tą walką zakończę jego panowie i zadam mu pierwszą porażkę w zawodowej karierze - zakończył Dubois.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 11-07-2023 16:29:41 
Ta sławna scena jaką zrobił Antoni po drugiej walce z Usykiem trochę temu przeczy. Przecież w tej scenie było widać jak wielkie oczekiwania i presję nałożył sobie wtedy Dżoszuła. Dodatkowo Antoni miał na pewno poczucie, że jeśli przegra drugi raz to dużo straci a Dibuła sam mówi, ze nie ma nic do stracenia. Poza tym jeśli Daniel faktycznie wyjdzie aby od początku pokazać ile "chce" więcej, ile "zrobi" w tej walce, czyli zapragnie walczyć ile fabryka dała to przewaga siły w końcowych rundach się odwróci diametralnie i będzie zdecydowanie po stronie Usyka a wypompowany Dibuła będzie miał bardzo ciężkie życie bo umiejętnościami i doświadczeniem z takim przeciwnikiem nic nie nadrobi.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 11-07-2023 16:30:10 
Oby nie. Trzymam kciuki za Oleksandra. Dubois jest kompletnie bezpłciowy i takim byłby też mistrzem. Poza tym widziałem już go w akcji przeciwko wyższemu, dobrze operujacemu ciosami prostymi piesciarzowi i dał sobie obić głowę jak jakiś amator więc jego walka z Furym byłaby jednostronnym laniem.
Wolę żeby Fury musiał napocić się w walce o bezdyskusyjnego mistrza z świetnym Ukraincem.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 11-07-2023 17:28:41 
Cios na Usyka to za malo. AJ do zaoferowania mial duzo wiecej.
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 11-07-2023 19:05:53 
Ja też trzymam za Usyka, ponieważ Ukrainiec jest wybitnym ambasadorem tej dyscypliny i największym mistrzem od lat.
W jaki sposób Dubois może wygrać? Uważam, że tylko czyniąc z tej walki brudny pojedynek i idąc na całość w początkowych rudach.
Każdy inny sposób nie da mu żadnych szans.
 Autor komentarza: b0ndevi4nt
Data: 11-07-2023 21:24:01 
Black Dog
Dubois też mnie nie przekonuje do roli mistrza, a jest bardzo mocno ciągnięty za uszy przez "plecki". Joyce wygrał z nim a nie doczekał się walki mistrzowskiej i teraz po porażce z Zhangiem pewnie długo jej się nie doczeka. Dubois dostał szybko kilku ogórków do odbudowania pozycji, ale z tym ostatnim prawie przegrał, gdyby nie kolejne "sprzyjające warunki". Wydaje mi się, że Usyk go może ośmieszyć i wypykać bardziej od AJa.
 Autor komentarza: Boks4ever
Data: 11-07-2023 23:58:46 
Oprócz ciosu Dubois nie ma na Usyka żadnych argumentów. Walka skończy się przed czasem i to na korzyść Ukraińca.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.