BILLAM-SMITH BĘDZIE CHCIAŁ USYKA?

Redakcja, Boxingscene

2023-07-09

Chris Billam-Smith (18-1, 12 KO) może być w tym momencie najbardziej rozchwytywanym mistrzem kategorii junior ciężkiej. Brytyjczyk ma pomysł na następne działania.

"Dżentelmen" ma w posiadaniu pas WBO, a zgodnie z regułami tej federacji mistrz zmieniający dywizję staje się z automatu pretendentem. To oznacza, że Billam-Smith byłby obowiązkowym rywalem dla zwycięzcy walki Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) z Danielem Dubois (19-1, 18 KO).

- Zobaczymy, czy zostanę w wadze junior ciężkiej, czy może pójdę wyżej i zaboksuje z wygranym walki Usyk vs Dubois, jako że byłbym obowiązkowym pretendentem.

- Myślę przede wszystkim o finansowym zabezpieczeniu mojego syna. Usyk to znakomity pięściarz, ale nie należy do wielkich ciężkich. Gdyby to był Tyson Fury, sprawa wyglądałaby inaczej. Jestem jednak wojownikiem, wierzę, że pokonałbym każdego i sprawiłbym każdemu problemy, niezależnie od wagi.

Jeszcze jedną możliwością dla Brytyjczyka byłby rewanż za swoją jedyną porażkę. Poniósł on ją z rąk Richarda Riakporhe (16-0, 12 KO), a miało to miejsce w lipcu 2019 roku. Jego rodak jest obecnie przymierzany do walki z mistrzem IBF Jaiem Opetaią (22-0, 17 KO).

- To atrakcyjna opcja, ale jako że mówi się o jego walce o tytuł mistrza świata, byłoby idealnie, gdybyśmy potem unifikowali pasy. Myślę, że ostatnim brytyjskim pojedynkiem unifikacyjnym w kategorii junior ciężkiej było starcie Davida Haye'a i Enzo Maccarinelliego. Pamiętam, że oglądałem tę walkę, gdy boksowałem od roku, więc taka możliwość byłaby dla mnie czymś monumentalnym. Zwycięstwo i unifikacja pasów sprawiłaby mi wielką satysfakcję - podsumował pogromca Lawrence'a Okoliego.