ZMARŁ WIELKI WOJOWNIK ANTWUN ECHOLS

Przykre wiadomości napłynęły do nas zza oceanu. W wieku 52 lat zmarł Antwun Echols (32-22-4, 28 KO), czołowa postać wagi średniej przełomu wieku.

Z ostatnich dwudziestu jeden walk Antwun wygrał tylko jedną, wcześniej jednak siał postrach wśród rywali. Na drodze po igrzyska w Barcelonie (1992) stanął mu tylko świetny Raul Marquez. Potem katastrofa w zawodowym debiucie. Ale "Kid Dynamite" piął się w górę i pod koniec 1996 roku zremisował walkę wyjazdową z mocnym Erikiem Lucasem. W rankingach zaistniał dzięki świetnej walce i zwycięstwu nad Brianem Barbosą (KO 9). Pas mistrza Ameryki Północnej i kilka obron doprowadziły go do mistrzowskiej walki. Pierwszej z trzech. Jego problem polegał jednak na tym, że trafił na czasy panowania legendarnego Bernarda Hopkinsa. Za pierwszym razem "Kat" z Filadelfii wygrał na punkty, w rewanżu przed czasem (TKO 10). Za trzecim razem przegrał - już w wyższym limicie, z Anthonym Mundine'em.

Echols miał w swoim CV również wygrane nad tak sławnymi pięściarzami jak Charles Brewer (TKO 3), Ross Thompson (PKT 10) czy Kabary Salem (PKT 12). W 2007 roku, gdy wciąż należał do szerokiej czołówki, został postrzelony, gdy próbował przerwać bójkę.

Echols pozostawił po sobie świetne walki oraz... liczne potomstwo. Zapytany o to, ile ma dzieci, w 2013 roku odpowiedział. - Myślę, że mam ich dwadzieścia trzy, nie wykluczam jednak, że jest ich więcej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.