GERVONTA DAVIS DZWONI SPOD CELI: TA SĘDZINA JEST SZALONA!

Gervonta Davis (29-0, 27 KO) wykonał telefon zza krat, żeby ponarzekać na sędzinę, która wysłała go do więzienia. A wszystko zostało opublikowane w jego mediach społecznościowych.

Gwiazdor boksu naruszył warunki wyroku skazującego go na 90-dniowy areszt domowy i resztę wyroku spędzi w więzieniu. Chodzi o sprawę z listopada 2020 roku. Pięściarz miał potrącić i ranić cztery osoby, w tym kobietę w ciąży, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Przyznał się do winy i miał spędzić trzy miesiące w areszcie domowym u swojego trenera Calvina Forda. Naruszył jednak warunki tej umowy, więc został odprowadzony za kratki.

- Niech ludzie wiedzą, że ta sędzina jest szalona. Zostałem zamknięty, ponieważ kupiłem nieruchomość. Ona chciała, żebym był w mieszkaniu jednopokojowym, z jednym łóżkiem. Nawet moje dzieci nie mogły mnie odwiedzać. Chcę rzucić światło na tę sytuację, ta sędzina jest szalona - powiedział Davis spod celi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 05-06-2023 13:49:00 
Może niech napisze list do prokuratora o złagodzenie kary. U nas pewien gwiazdor freakowy już tak robił i podziałało.
 Autor komentarza: HNS
Data: 05-06-2023 14:01:13 
Czekamy na komentarz specjalisty w tej dziedzinie. Sambor, dajesz.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 05-06-2023 14:34:54 
Tutaj nie ma o czym dyskutować :) Wszystko zależy od tego, jak w amerykańskim prawie albo jak w sentencji wyroku definiowany jest "dom", w którym miał przebywać Davis. Na pewno jest uściślony adres (trener może mieć kilka domów). Żeby Gervonta nie zabawił się w filozofa i nie stwierdził, że "jego domem jest cały świat!".

Ponadto mogło być też sprecyzowane, na jakiej powierzchni tego "domowego aresztu" Davis może się poruszać. Ograniczenie do "jednego pokoju" wydaje mi się mało przekonujące. Chyba że jest to pokój, w którym znajduje się też łazienka i toaleta. Ale w takim wypadku należałoby też zainstalować jakiś system kamer, które by rejestrowały, czy faktycznie w nim kibluje oraz ustalić jakieś godziny "wyjścia na spacerniak". Choćby był nim ogród przed domem.

Osobiście uważam, że Davis zinterpretował pojęcie "dom" jako całą posiadłość. Możliwe, że działka ma rozmiar pola golfowego a on ją od trenera wykupił, po czym po niej wesoło baraszkował, przy okazji na przykład uprzykrzając życie sąsiadom puszczeniem muzyki głośnej a kiepskiej. Więc go podkablowali. A teraz przejawia typowe maniery rozpieszczonego orangutana. Trzy miesiące za potrącenie, zranienie kobiety w ciąży i ucieczkę z miejsca wypadku? To prawie tak, jakby był kierowcą prezesa jednego z europejskich krajów. I jeszcze narzeka :)
 Autor komentarza: VVD
Data: 05-06-2023 18:34:10 
Tutaj nie ma żadnych wątpliwości, mamy po jednej stronie utalentowanego pięściarsko ale za to bardzo prymitywnego, głupiego jak but celebrytę - degenerata, a po drugiej stronie wykształconą sędzinę która żeby nią zostać musiała wielokrotnie potwierdzić swoją wartość, wieść nienaganne życie a przynajmniej być na tyle ogarniętą żeby nie dać się złapać i zdać trudne egzaminy wymagające od niej drogich studiów i lat poważnej nauki a później lat praktyki... hmmm... to nie Polska gdzie sędzią można zostać liżąc rów mariański jakiegoś tam troglodyty-populisty żerującego na koszt podatnika i opierającego swoje dochody na wykorzystywaniu najniższych instynktów słabo wykształconej oraz mentalnie (wielopokoleniowo) zniewolonej czarnej masie ludzkiej gdzie karierę robi się za leżenie krzyżem, udział w procesji na boże ciało albo psudopatriotyzm który polega na mówieniu wszem i w koło kto może być Polakiem a kto nie może.
 Autor komentarza: b0ndevi4nt
Data: 05-06-2023 19:17:07 
Pięściarz genialny, ale jako człowiek poniżej zera. Potrącił i ranił cztery osoby, w tym kobietę w ciąży, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Dostał za to marne 3 miechy aresztu domowego, powinien dziękować losowi, że nikogo nie zabił i grzecznie posadzić dupę na tym jednym łóżku i "przecierpieć" te 90 dni. A dzieciaczki niech mu kurwa na kolankach siedzą, albo niech się z nimi nie widzi, jak mu to nie pasuje. Jak 12 tygodni go na żywo nie zobaczą to się nic nie stanie. Ale jak się ma kryminalną mentalność to co zrobisz...
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 06-06-2023 14:36:44 
Niestety wielu takich ćwierćinteligentów mamy w boskie zawodowym facet odklejony totalnie za to co zrobił normlanie powinien pierdzieć dobrych parę lat w pierdlu bezwzględnie .... Ale no co zrobić są równi i równiejsi
Ale dziwne jest to że zazwyczaj czarni w boksie robią syf straszny w swoim życiu prywatnym mówię zazwyczaj bo to nie reguła żeby nie być źle zrozumianym ... Ale np Broner , Stevenson , Davis , Tyson , Taylor , Bowe , no można tak bez końca nie wiem czemu tak się dzieje czy to ta kasa której brakowało im jak byli dziećmi bieda nie wiem
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 06-06-2023 15:59:05 
@Sikso4
Często, a właściwie zawsze tacy bokserzy wywodzą się z gett, zamieszkałych przez czarnych albo Latynosów. Ci ludzie z trudem czytają i piszą. Żyją z jakichś zasiłków (food stamps - takie bony żywnościowe, korzysta z nich 70 mln mieszkańców USA), łączonych drobną przestępczością. Jakieś nieduże rozboje, handel narkotykami, paserka. Pieniędzy wydawać nie umieją, bo niby gdzie mieliby się tego nauczyć?

Kiedy taki człowiek nagle zaczyna dostawać dużą kasę, z reguły odbija mu palma. Znajomych ma ciągle tych samych, tyle że próbują go doić. Dochodzą panienki, które desperacko usiłują zajść z takim typem w ciążę, żeby później ciągnąć olbrzymie alimenty. A sam bokser małpuje to, co widzi na filmach. Więc z miejsca kupuje sobie masę bardzo drogich i bardzo szybkich samochodów, którymi nie potrafi dobrze jeździć, bo są dla niego za szybkie. Równocześnie stroi się w złote łańcuchy, które u jubilera kosztują majątek a kiedy chce je sprzedać, to się ze zdziwieniem okazuje, że chodzą wyłącznie w cenie złotego złomu.

Na koniec następuje zakup pałacu. Bo nie dociera, że w USA podatek od nieruchomości to 1% wartości rocznie. Więc jak ktoś ma pałać za 10 baniek, to co roku musi wywalić 100 tysiaków tylko na same podatki. Oczywiście również imprezki, kokainka, kolejna lasencje. A w razie kłopotów następuje podsumowanie. Prawdziwi "właściciele" takiego boksera podliczają, czy im się bardziej opłaci wyciągnąć go z kłopotów, czy może jednak olać. Davis jest na fali, więc dostaje śmieszne wyroki. Chyba, że kogoś zabije. Wtedy może pójść siedzieć, albo i nie, patrz sprawa O.J. Simpsona. Natomiast kilka lat po zakończeniu kariery często następuje powrót do getta. I tak to się kręci.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.