Devin Haney (30-0, 15 KO) brzydko zachował się podczas ceremonii ważenia, gdy popchnął Wasyla Łomaczenkę (17-3, 11 KO). Ale poniesie za to bardzo surową karę.
Obaj pięściarze mieli kwoty gwarantowane, które z pewnością wzrosną po dokładnym przeliczeniu sprzedanych przyłączy PPV. Ale Komisja Sportowa Stanu Nevada operowała na oficjalnych zarobkach. Haney - obrońca pasów WBC/WBA/IBF/WBO wagi lekkiej, miał gwarantowaną gażę 4 milionów dolarów, zaś Łomaczenko 3 miliony dolarów. Za zachowanie podczas ważenia Haney został ukarany odjęciem 10% wypłaty, czyli jego portfel "zbiednieje" aż o 400 tysięcy dolarów. Wszystko potwierdził sam zainteresowany.
EKIPA ŁOMACZENKI CHCE ZMUSIĆ HANEYA DO REWANŻU >>>
Przypomnijmy, że Amerykanin pokonał Ukraińca jednogłośną decyzję sędziów - 116:112 i dwukrotnie 115:113. Werdykt ten jednak wzbudził spore kontrowersje. Być może doczekamy się rewanżu w niedalekiej przyszłości...