CZEMU NIE DOSZŁO DO WALKI FURY vs USYK? BO SAUDOWIE PŁACĄ DUŻO LEPIEJ!

Steve Kim, Media społecznościowe

2023-03-31

Czemu tak naprawdę nie doszło do walki Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) z Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO)? To chyba sporo wyjaśnia...

Bob Arum - amerykański współpromotor Fury'ego, mistrza WBC wagi ciężkiej, rozwiał chyba wszelkie wątpliwości. Ale przypomnijmy fakty.

Od początku obie strony chciały tej walki 29 kwietnia na Bliskim Wschodzie. Godziły się nawet na równy podział zysków. Potem Saudowie chcieli negocjować warunki osobno, z jednym i drugim zawodnikiem. Ostatecznie projekt upadł, a zawodnicy dostali alternatywną opcję pojedynku na stadionie Wembley w Londynie, tego samego dnia. Wtedy jednak okazało się, że nie ma już takiej woli walki po obu stronach. Skąd ta zmiana kursu?

Sytuację tłumaczy Arum na przykładzie potencjalnych zarobków Usyka, championa według IBF, WBA i WBO. Zdaniem szefa grupy Top Rank, Ukrainiec wynegocjował z Saudami 60 milionów dolarów dla siebie, jeśli potyczka odbyłaby się 29 kwietnia na Bliskim Wschodzie. Ale za walkę z Furym na Wembley miał dostać "zaledwie" 20 milionów dolarów. I tu chyba jest całe sedno...

Niewykluczone więc, że gdy tylko wróci temat Bliskiego Wschodu, walka Fury'ego z Usykiem o wszystkie pasy wagi ciężkiej znów nabierze realnych kształtów.