FROCH: TO BĘDZIE BARDZO RÓWNA WALKA, CAŁA PRESJA JEST NA FURYM

Redakcja, Froch on Fighting

2023-03-16

- Nie widzieliśmy jeszcze najlepszej wersji Usyka, a już na pewno nie w wadze ciężkiej - uważa Carl Froch, który przestrzega swojego rodaka Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO) przed lekceważeniem dużo mniejszego, za to świetnie wyszkolonego Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO).

Pojedynek teoretycznie powinien odbyć się 29 kwietnia, choć czasu jest już tak mało, a wciąż nie ogłoszono go oficjalnie. W teorii jednak obaj zawodnicy trenują do pełnej unifikacji królewskiej kategorii.

Ukrainiec był już bezdyskusyjnym mistrzem kategorii cruiser, zdobywając każdy z pasów na terenie rywala. Po przenosinach do wagi ciężkiej wygrał już czterokrotnie, odprawiając brytyjską czołówkę - Derecka Chisorę i dwukrotnie Anthony'ego Joshuę. Czy "Król Cyganów" powstrzyma jego marsz?

- Usyk zdeklasował Joshuę w pierwszej walce. To był znakomity występ, mało kto spodziewał się, że może wygrać z taką łatwością. On jest klasą samą w sobie, choć wydaje mi się, że nie widzieliśmy jeszcze wszystkiego i może zaboksować jeszcze lepiej. Kiedyś Fury potrafił walczyć dwanaście rund na nodze zakrocznej, ale jest coraz starszy, coraz większy i cięższy. Usyk wyjdzie do ringu pewny siebie i swoich umiejętności. Według mnie to będzie bardzo równa walka, a przecież cała presja tak naprawdę spoczywa na Tysonie - dodał Froch.