JOSEPH PARKER POKONAŁ MASSEYA

Joseph Parker (31-3, 21 KO) wrócił po porażce z Joe Joyce'em i po momentami trudnej walce pokonał Jacka Masseya (20-2, 11 KO).

Nowozelandczyk tuż po pierwszym gongu rzucił się na rywala, próbując go zaskoczyć. Mocno napierał, ale mocna kontra Masseya w połowie rundy ostudziła zapał byłego mistrza świata wagi ciężkiej.

Parker wywierał presję, spychał przeciwnika, ale nawet mocny prawy sierp w trzeciej i czwartej odsłonie nie zrobił na Brytyjczyku większego wrażenia. Kolejne trzy minuty były już bardzo wyrównane. Na początku szóstego starcia Massey trafił mocnym prawym sierpowy, lecz Parker zrewanżował się mu niedługo potem prawym podbródkowym. Zaczęło się robić ciekawie. Runda siódma najlepsza jak dotąd w wykonaniu Anglika. Kilka razy trafił, choć Parker przyjął wszystko bez zmrużenia oka.

Ósma runda również mogła pójść w stronę Masseya, ale nawet jeśli tak było, to sędzia ringowy odebrał mu punkt i cała praca poszła na marne. W ostatnich dwóch rundach obaj poszli na otwarte wymiany, widowisko nabrało rumieńców, ale przewaga kilogramów i siły dały znać o sobie. Anglik skończył pojedynek z rozciętym lewym łukiem brwiowym, jednak pozostawił po sobie naprawdę dobre wrażenie. Tym bardziej, że dotąd boksował w kategorii cruiser.

Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 96:93, 97:92 i 97:93 - wszyscy na korzyść Parkera.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 21-01-2023 21:58:13 
Kolejny dowód, że duzi cruiserzy mogą z powodzeniem przechodzić do HW. A przecież Massey to nie była żadna gwiazda CW.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-01-2023 21:59:54 
Kolejny niezbyt przekonujący występ Josepha Parkera. Nie zaskoczył mnie przebieg tej walki, bo niestety Parker często boksuje przeciętnie. Kibicuję mu, bo uważam, że to jeden z najlepiej wysportowanych zawodników, a co za tym idzie jest w nim potencjał, ale nie przekłada się to na wyraźne sukcesy w ringu.
 Autor komentarza: Zartan
Data: 21-01-2023 22:04:58 
Ghostbuster
Ale o jakim potencjale mówisz? Parker od zawsze był do bólu przecięty i tego już nic nie zmieni. Jeśli był potencjał to nie został i już nie zostanie wykorzystany.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 21-01-2023 22:06:33 
Spektakularnie bezbarwny, a zarazem ospały niczym Melisa z pierwszego suszenia. Rola bardzo mocnego dozorcy królestwa i konfrontowanie go z silnymi przeciwnikami daje nadzieje na większy wigor z jego strony między linami. W innym wypadku można spokojnie usnąć jak na fotelu bujanym przy kominku.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 21-01-2023 22:09:34 
Parker jest już ustawiony, wie że nie powtórzy już największego sukcesy, ale sobie dorabia, może jeszcze wyjdzie z jedną mocną walką na koniec kariery za grubsze siano (przebąkuje o Whycie i Wilderze)
Nie ma w nim już głodu, a dlaczego, patrz początek mojego postu.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 21-01-2023 22:12:50 
Wielka piątka poza zasięgiem, ale jako topowy żołnierz cesarstwa może zrealizować parę ciekawych zestawień, a i sakiewka będzie pełna.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 21-01-2023 22:24:59 
Furmi -l.Ortiz walczył do 27 roku życia do 91 kg a nikt na pro nie mówił że jest za mały czy nalanym cruserem.

Wilder z . A z Fury 1 miał..96 wchodząc na wadze w jakiejś durnej masce i długich spodniach - czyli faktycznie tyle ile w dniu walki G.Ramirez w półciężkiej !!!
A 97 robił w ostatniej walce mając 37 lat na karku...
 Autor komentarza: Scross
Data: 22-01-2023 00:17:26 
@Furmi jakie niby powodzenie tu widzisz? Trochę nie rozumiem.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-01-2023 12:03:21 
Scross - odpowiem za Furmniego. Jeśli gość który jest realnie powiedzy 40-50 cruiserem świata wychodzi do gościa który jest na oko 7-8 HW i nawet był jakiś półmistrzem. i potrafi dać dobrą walkę to uznałbym to za powodzenie(wynik dużo lepszy od spodziewanego). I można dywagować co by było gdyby zamiast Masseya był np Bredis sprzed paru lat Opetia czy Okolie
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 22-01-2023 13:11:05 
No biorać pod uwagę różnicę nie tylko wagi, ale przede wszystkim rankingu (nie wiem który był Massey w CW, ale wątpię by wyżej niż obecnie w HW, czyli pewnie druga pięćdziesiątka), to można mówić o pewnym umiarkowanym powodzeniu. Oczekiwania były na dominację i KO, i widać było, że Parker ruszył dynamiczniej niż zwykle -- tymczasem Massey nie tylko radził sobie przyzwoicie, ale stopniowo nawet coraz lepiej i - nie licząc ostrzeżenia - u jednego sędziego był rundę od remisu (chociaż de facto przegrał kilkoma rundami). Gdyby tak na tle byłego mistrza świata HW zaprezentował się normalny HW z drugiej pięćdziesiątki, np. Siwy (#52), Charr (#64), czy Knyba (#73), pewnie byłoby to uważane za umiarkowany sukces. W tym sensie różnica CW - HW nie odegrała tutaj oczekiwanej roli. A przecież Massey nie jest nawet dużym cruiserem - taki Cieślak w podobnej walce spokojnie ważyłby 100kg (zresztą kiedyś walczył i ważył 101), nie mówiąc o Riakporhe czy Okoliem.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 22-01-2023 13:15:17 
Długo pisałem i Stonka mnie ubiegł :).
 Autor komentarza: smalllbulll
Data: 22-01-2023 13:47:45 
słabiutki ten parker....
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-01-2023 15:53:48 
Przecież obecni Cruiser ważą w dniu wlki tyle.. co Foreman za młodu :). Który w naszych czasach też byłby fizycznym potworem
 Autor komentarza: Sulewc
Data: 22-01-2023 18:27:01 
Parker slab6 jak jego kolega cyganska kurwa fury czyli spermo i chlebodawca ziomusia pizdusia
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.