DON DIEGO POKONAŁ VASYLA, TERAZ CHCE BALBOĘ!

Mateusz "DON DIEGO" Kubiszyn pozostaje niepokonany na gołe pięści! I podtrzymał tę serię na gali GROMDA 10, pomimo iż Wasyl Halycz postawił mu bardzo wysoko poprzeczkę. Kto następny? Sam Kubiszyn chętnie zmierzy się teraz z Bartkiem "BALBOĄ" Domalikiem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 03-09-2022 09:00:11 
Świetnie.. brawo Kubiszyn.. Burak został poskromiony..
 Autor komentarza: Kelhar
Data: 03-09-2022 09:30:54 
Szpilka typował Vasyla. I jeszcze postawił 2,5k na niego. Jak git coś typuje na Gromdzie to przeważnie wynik jest odwrotny. Z Hunterem ostatnio też się przejechał. Wcześniej z Maximusem (akurat tam kontuzja) no i rzecz jasna ziomala Tysona z Kubiszynem też źle typował.
 Autor komentarza: GaD1
Data: 03-09-2022 09:32:03 
Jak pisałem po filmiku z ważenia. I co teraz z tą napinką Pana z brodą? Poda rękę czy nie poda? Pokaże środkowy palec czy nie pokaże? Kubiszyn ustawia do pionu kolejnego charakterniaka. Szacuneczek Don Diego.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 03-09-2022 10:42:06 
Od pierwszej rundy było widać,że Vasyl jest wolniejszy .
Dobrze,że wygrał Don Diego bo nawet jak za nim nie przepadam to jest to Polak i będę zawsze kibicował Polakowi.
Najgorzej że GLEBA się tak napina na Don Diego i nie potrzebnie bo straci w oczach kibiców .
Ta gala robiona pod Glebę i muszą coś zrobić z tymi kontuzjami bo jak walki jakiejś ma nie być to zrobić walkę rezerwową z zawodnikami rezerwowymi .
 Autor komentarza: b0ndevi4nt
Data: 03-09-2022 10:47:28 
Brawo Don Diego! Kibicowałem mu również i dobrze się stało. Ukraińcy wojownicy trochę niedoceniają Polaków i mają się za lepszych a tu udowodniliśmy, że w tak brutalnej dyscyplinie możemy rywalizować. Skąd moja opinia? Sam trenuję i często spotykam Ukraińców, którzy na sparingach zawsze chcą pokazać swoją wyższość, zawsze wchodzą agresywniej, zawsze starają się zadać niebezpieczny cios, nawet na luźnych zabawach pod koniec zajęć z techniki. Jesteście dobrzy ziomeczki, ale my też umiemy przypierdolić ;) Don Diego - Balboa - to będzie hit :)
 Autor komentarza: JasonX
Data: 03-09-2022 12:04:30 
Wynik mógł iść w dwie strony....
 Autor komentarza: Ogar
Data: 03-09-2022 12:21:10 
To była walka najlepszych zawodników w Gromdzie. Balboa się wystrzela, Kubiszyn go przeczeka i ubije jak Tysona.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 03-09-2022 12:27:56 
Po prostu wygrał boks, w ogólnym pojęciu tego słowa. Wasyl to niezły bokser, tyle że wyjęty wprost z wagi półciężkiej albo nawet super średniej i upasiony do prawie 100 kilogramów. Dzięki temu Ukrainiec zdobył trochę większą siłę ciosu i mniejszą podatność na bycie przepychanym.

Ale nic za darmo. W zamian stracił szybkość i trochę wytrzymałości kondycyjnej. Dlatego Kubiszyn, naturalny cruiser o dobrej, amatorskiej technice był od niego po prostu szybszy i świeższy już od pierwszego gongu. Z początku Vasyl nadrabiał braki twardą szczęką i groźbą ulokowania jakiegoś mocniejszego ciosu, ale stopniowo tracił energię i ulegał nie tyle ciosom, co obrażeniom zadawanym przez Kubiszyna.

Podsumowując, w formule Gromda Vasyl może dawać bardzo fajne walki. W przypadku zawodowego boksu musiałby zbić do super średniej/półciężkiej, co kolidowałoby mu z Gromdą. Co do Kubiszyna, na pewno ma umiejętności, połączone z fajnym, medialnym wizerunkiem. Pozostaje życzyć mu, żeby tego nie zmarnował.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 03-09-2022 12:29:52 
Genialny fight. Kapitalna walka tytanow.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 03-09-2022 15:22:33 
Hałycz jest ogólnie mocny fizycznie, tj. ma niezłą kondycję i niezłe uderzenie, no i jest niesamowicie odporny. Przyjął dużo więcej ciosów od Kubiszyna, a jednak szło po równo, bo ciosy Hałycza, jak już doszły, to robiły wrażenie. Kubiszyn owszem odporność ma solidną, bo jednak ustał, podobnie jak wcześniej ciosy Kuźmy, ale widać że nie jest to skała.
W starciu z Domalikiem chyba postawiłbym na Domalika, który wydaje się być podobnym bykiem jak Hałycz, ale umie zdaje się celniej i mocniej uderzyć.
Interesujace byłyby walki obu z Tołkaczewskim. Zagadką jest po pierwsze wytrzymałość Patryka, po drugie odporność na rozcięcia. Tołkaczewski mógłby zawalczyć jak większy z mniejszym, czyli przyjąć te pacanki, ale samemu wsadzić coś konkretnego, a widać że jest w stanie skracać dystans i trafiać. Gdyby Kubiszyn wyłapał cios jak od Wasyla, to miałby poważny problem, bo Patryk dysponuje jednak mocniejszym kopytem. Kubiszyn musiałby po pierwsze bić na tyle mocno, zeby stanowić realne zagrożenie (choćby rozcięciem), co pozwoliłoby mu przetrwać pierwsze powiedzmy dwie rundy, no i dalej mieć przewagę kondycyjną. Ogólnie jednak chyba postawiłbym na Tołkaczewskiego.
Z kolei Domalik Tołkaczewski mogłoby wyglądać podobnie jak za pierwszym razem, nawet jeśli Domalik by oberwał, to zdaje się, że potrafi dużo ustać, a systematycznie trafiając Tołkaczewskiego mógłby go porozcinać. Tu bym stawiał po równo lub nawet lekko na Domalika, przynajmniej póki Tołkaczewski nie pokazał się z kimś naprawdę mocnym.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 03-09-2022 16:34:44 
Autor komentarza: Ogar Data: 03-09-2022 12:21:10
Balboa się wystrzela, Kubiszyn go przeczeka i ubije jak Tysona.

*
*
*

True. Nie można wyjść na solo do boksera na ulicy, bo wszelakie uliczne sztuczki są obronione odskokiem i kontrą. Dlatego też ta młodzież oglądająca te KO w fesjbukowych federacjach myśli, że to jest prawdziwe życie. Wyjdzie taki gość nabity testosteronem, który spuchnie w dwie minuty i niby pokona każdego. Chłopcy, od 4 rundy zabawa DOPIERO się zaczyna^^
 Autor komentarza: Scross
Data: 03-09-2022 17:18:40 
To teraz niech Vasyl wraca tam gdzie jest jego miejsce.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 03-09-2022 21:22:14 
Don nie dał ciała, pokazał też klasę
za to mu chwała, szacunkiem go darzę
widać ma we łbie, sporo oliwy
czasami też sieknie i rzadko na niby

pracuje w ringu, także umysłem
wychodzi mu świetnie, to widzę tak myślę
rozkłada rywali, na drobne fragmenty
robi tak w kółko, po raz to n-ty

normalnie jest bajka, prawdziwy czarodziej
to bokser myślący, jak ekspert ten złodziej
co kradnie zwycięstwo w każdej minucie
cwaniak i bystry, choć bywa że w trudzie

ogarnia temat, dobija do portu
zwycięsko cumuje, poważnie bez żartów
wszystko jest z klasą i sporym szacunkiem
się nie nudziłem, widząc go z Ukrem

Diego jest mocny i Donem też bywa
w ringu obrotny, czym zawsze wygrywa
nie robiąc hałasu, bije aż boli
element dramatu i każdy się boi

Balboa już kusi, szukając rewanżu
Gleba coś stęka, ubije od razu
Balboa wierzy, jest pewny bankowo
gotowy na grzmoty i cięty też zdrowo

niby go lubi, choć bił będzie wytrwale
walił jak w bęben, ku wielkiej swej chwale
tak bez wytchnienia i w sporym amoku
aż Diego padnie i będzie on w szoku

gruba to bajka, nikt nie zaprzeczy
walka z fajt najta, ktoś kogoś zamęczy
obije facjatę, robiąc mu zabieg
pół serio i żartem, kto komu da radę

jest jeszcze ten Gleba, co go też nosi
o taką burdę, aż pragnie się prosi
dokładnie teraz, właśnie w tej chwili
ktoś komuś przydzwoni, tak drodzy to mili

Diego jest mocny i Donem też bywa
w ringu obrotny, czym zawsze wygrywa
nie robiąc hałasu, bije aż boli
element dramatu i każdy się boi
 Autor komentarza: puncher48
Data: 03-09-2022 21:27:33 
Świetna bitwa, znakomity Kubiszyn i równie dobry Halycz, ale nawet Velasquez musiał przegrać, choć w pewnym momencie wydawał się niezniszczalny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.