DILLIAN WHYTE: CHCĘ KOLEJNEJ PI***J WOJNY

Dillian Whyte (28-3, 19 KO) ma świetne CV, ale w konfrontacji z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO) nie miał nic do powiedzenia. Po blisko czterech miesiącach od tamtego nokautu w sercu Anglika z jamajskimi korzeniami znów płonie ogień.

Kamil Sokołowski (TKO 3), Mariusz Wach (PKT 10), dwukrotnie Dereck Chisora (PKT 12 i KO 11), Robert Helenius (PKT 12), Lucas Browne (KO 6), Joseph Parker (PKT 12), Oscar Rivas (PKT 12) czy Aleksander Powietkin (TKO 4) - to robi wrażenie. Z drugiej strony pokazuje, jak wielkim mistrzem jest Fury...

DRUŻYNA JARRELLA MILLERA CHCE WALKI Z DILLIANEM WHYTE'EM >>>

Na korzyść niedawnego pretendenta do pasa WBC wpływa fakt, że właśnie stał się wolnym zawodnikiem. Dzięki temu przy negocjacjach z jednym z promotorów może wynegocjować sobie z marszu duże walki. A chętnych nie brakuje. Trylogię chętnie dopnie Chisora, a o takim zestawieniu już kilkakrotnie wspominał Daniel Dubois (18-1, 17 KO), posiadacz pasa WBA Regular wagi ciężkiej.

- Znowu jestem gotowy na wojnę. Mam już dość tego cywilizowanego życia, znów chcę pi***j wojny - stwierdził w swoim stylu Whyte.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 11-08-2022 15:38:22 
I te naturalne , bokserskie, plecy u Rivasa..
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 11-08-2022 16:24:16 
Z Chisora bym chetnie ogladnal, bylaby kolejna wojna.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 11-08-2022 16:30:48 
Ciekawe jak u niego z odpornością - duża liczba wojen plus ostatnio dwa ciężkie nokauty, jednak pojedynczymi ciosami to nie wróży zbyt dobrze na dalszą część kariery. O ile Furyego można tu wybaczyć bo Tyson jest zawodnikiem wybitnym, ale chyba jeszcze gorzej wyglądał ten z rąk już mimo wszystko trochę zmęczonego bokserskim życiem Povietkina. Wcale się nie zdziwię jak teraz każdy mocniej bijący zawodnik będzie realnym zagrożeniem, a w wadze ciężkiej raczej mało jest zawodników którzy głaszczą. Dopełnienie trylogii z Chisorą mogłoby być dobrym rozwiązaniem dla każdego. Joyce, Dubois, Parker - tu z kolei Whyte według mnie już nie byłby faworytem.
 Autor komentarza: SugarRayRobinson
Data: 11-08-2022 16:59:13 
no na pewno nazwisko Sokołowski w rekordzie Whyta robi wrażenie :D
 Autor komentarza: Marduk
Data: 11-08-2022 17:02:59 
Dałbym mu Snacheza, akurat jest prospektem, któremu należy się duża walka, a TOP10 mu odmawia. Joyce dostanie szanse z Parkerem to i Sanchez powinien.
 Autor komentarza: Introwertyk
Data: 11-08-2022 17:25:52 
O dziwo mam bardzo podobne zdanie jak Polakos n/t Diliana. Whyte miał za dużo ringowych wojen, poza tym jego "pięta achillesowa" podatność na podbródki. każdy następny rywal będzie tam ładował ile fabryka dała.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 11-08-2022 17:28:38 
Aż się prosi o Chisorę i chyba wypłata też byłaby fajna. Ludzie by to chcieli zobaczyć.
Sanchez jak najbardziej.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-08-2022 19:26:08 
Chisora ma na głowie inną trylogie, która nikogo nie interesuje i będzie kandydować do miana najnudniejszej ever, a tu za rogiem Dillian się przebudził i szuka, a w tym wypadku to trzeba zobaczyć.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.