CHISORA: DLA JOSHUY LEPIEJ, BY PRZEGRAŁ PRZEZ NOKAUT NIŻ ZNÓW NA PUNKTY

Redakcja, iFL

2022-06-14

Porażka przez nokaut lepszym rozwiązaniem niż porażka punktowa? Dereck Chisora (32-12, 23 KO) ma swój świat i po swojemu go analizuje, odnosząc się do rewanżu Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO) z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO).

Pojedynek numer dwa nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, ale ma odbyć się 13 lub 20 sierpnia w Arabii Saudyjskiej. Co ciekawe tym razem wszystkie zyski zostaną podzielone po równo, co oznacza, że Usyk w jeden wieczór zarobi więcej pieniędzy niż przez całą karierę. Ale zasłużył sobie na to...

- Dla AJ-a lepsza będzie porażka przed czasem niż na punkty. Jeśli da się znokautować, będzie to lepsze nić porażka na punkty, co męczyłoby go przez następne dwadzieścia lat. Jeśli przegra przed czasem, będzie to znaczyło, że dał z siebie wszystko i nie mógł zrobić nic więcej. Sam walczyłem z Usykiem i wiem, że przez pierwsze osiem rund na pewno nie znokautuje Anthony'ego. Może to zrobić tylko w końcowych rundach. Jeśli AJ spróbuje go znokautować i da z siebie wszystko, nic strasznego się nie stanie nawet w przypadku porażki. A wierzę, że to on może znokautować Usyka. Porażka nie jest zła sama w sobie, najgorsze jest poczucie, że nie dałeś z siebie wszystkiego - uważa "Del Boy", który już 9 lipca przystąpi do rewanżu z Kubratem Pulewem (29-2, 14 KO).

CHISORA W RAZIE WYGRANEJ NAD PULEWEM DOSTANIE REWANŻ Z WHYTE'EM? >>>

- Chcę go wyboksować i pokazać, że jestem lepszym bokserem. Pulew to duży facet, dobry technicznie, ale nie ma już w sobie tego głodu co kiedyś - dodał Chisora.