SIMISO BUTHELEZI ZMARŁ W SZPITALU W DURBANIE DWA DNI PO WALCE

Wczoraj pisaliśmy o tragedii Simiso Butheleziego (4-1, 2 KO), boksera z RPA, który w niedzielnej walce z Siphesile Mntungwą (7-1-2, 4 KO) doznał urazu mózgu i wewnętrznego krwawienia. Wczoraj w nocy Simiso - po dwóch dniach walki o życie - zmarł w szpitalu w Durbanie.

O KROK OD TRAGEDII - BOKSER WALCZY O ŻYCIE (WIDEO) >>>

Przypomnijmy, że w ww. pojedynku Buthelezi rywalizował o pas WBF African wagi lekkiej. Nagle - w ostatnich sekundach walki - obrócił się i zaczął uderzać w powietrze, jakby atakował niewidzialnego rywala. 

Sędzia przerwał natychmiast walkę i bokser został przewieziony do szpitala, gdzie wprowadzono go w stan śpiączki. Niestety ostatecznie nie zdołano go uratować.

Okoliczności śmierci Butheleziego mają zostać dokładnie wyjaśnione podczas śledztwa.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 08-06-2022 19:05:53 
R.I.P.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 08-06-2022 21:38:27 
Szkoda chlopaka ale to jest ryzyko zawodowe, niech zostanie przestroga dla pajaców którzy okładają sie po glowach tylko dla przyjemnosci oraz tych którzy najpierw bija pozniej mysla. łeb to nie zabawka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.