SPÓR O POSTAWĘ BALSKIEGO - MISZKIŃ: PRZEGRAŁ NA WŁASNE ŻYCZENIE

Redakcja, Twitter

2022-05-22

Adam Balski (16-2, 9 KO) miał Alena Babicia (11-0, 10 KO) na deskach już w piętnastej sekundzie, a w ostatniej rundzie znów "podłączonego". Mimo tego zasłużenie na punkty wygrał Chorwat. Jak więc odebrać postawę Polaka? Różną optykę mają Maciej Miszkiń i Maciej Sulęcki, którzy wymienili po kilka zdań w mediach społecznościowych.

"Balski wygrał pierwszą rundę 10:8, piątą i dziesiątą. Dziewiąte stracie też powinien wygrać, ale po angielsku odebrali mu punkt. Przegrał jednak na własne życzenie, bo zamiast dobić nieżyjącego rywala, zaczął punktować lewym. Przypomina się od razu walka Gołota vs Ruiz i ten sam błąd" - napisał Maciej Miszkiń.

"Przegrał na własne życzenie? Pseudoeksperckie gadanie. Po tylu przyjętych bombach, po takiej wojnie, walczy się już na instynktach. Chłop zostawił całe serce w ringu, a ty pierniczysz, że przegrał na własne życzenie, bo pod koniec walki nie poszedł na całość mając łeb jak balon? Fajnie" - odpowiedział mu Maciej Sulęcki.

"Miał szansę wygrać, a tak jest ładna przegrana. Walka dobra, ale Babić to nie jest mistrz świata. Do dziesiątej rundy wychodził bardziej nieprzytomny niż Adam. Nikt mu serca nie zabiera, ale zdrowia stracił sporo, a zysk nieduży w stosunku do tego co mogło być" - ripostował Miszkiń.

"Miał szanse wygrać, ale mówienie, że przegrał na własne życzenie w tej sytuacji jest kompletną bzdurą. Adam mistrzem świata nie jest, faworytem tez nie był i tak jak piszę, jak się dostanie tyle w łeb, optyka się zmienia i nie myślisz jak my teraz przed klawiaturą" - stwierdził Sulęcki.

"Moim zdaniem w dziesiątej rundzie popełnił duży błąd taktyczny. Bił się całą walkę, a kiedy najbardziej tego potrzebował, zaczął boksować asekuracyjnie. Niezrozumiałe zachowanie, które odbije się na nim, nie na mnie. Ja żałuję, bo stawiałem akurat na niego. Jestem od pisania, on od boksu" - kontynuował Miszkiń.

"Zawsze można być lepszym. Moim zdaniem w ewentualnym rewanżu Adam może być lepszy, bo widać u niego potencjał, Babić nie zmieni nic" - zakończył Sulęcki.

Przypomnijmy, że Babić wygrał na kartach sędziów 95:93 i dwukrotnie 97:91. Tym samym Chorwat zapewnił sobie walkę o mistrzostwo świata federacji WBC kategorii bridger.

Swoją drogą kilkadziesiąt godzin przed pojedynkiem w Londynie porozmawialiśmy z Maćkiem Miszkiniem. Możecie sprawdzić, jak my wyobrażaliśmy sobie tę walkę.