BELLEW: CANELO POWINIEN WALCZYĆ Z GOŁOWKINEM, POTEM Z BIWOŁEM

Co teraz zrobi Saul Alvarez (57-2-2, 39 KO)? Teoretycznie wszystko było zaplanowane - w piątek miał pokonać Dmitrija Biwoła (20-0, 11 KO), 17 września miał dopełnić trylogię z Giennadijem Gołowkinem (42-1-1, 37 KO), by w grudniu zaboksować w Wielkiej Brytanii, prawdopodobnie z Johnem Ryderem (31-5, 17 KO). Ale wszystkie te plany zdemolował Biwoł.

Canelo i Gołowkin mieli spotkać się w kategorii super średniej, jednak Alvarez naciąć się na mistrzu WBA wagi półciężkiej. Teraz ma prawo do rewanżu, co było zapisane w kontrakcie, ale może też wrócić do swojego limitu 76,2 kilograma, gdzie piastuje wszystkie cztery mistrzowskie pasy. Emerytowany już Tony Bellew, były mistrz kategorii cruiser i czołowy "ciężki", sugeruje Canelo, by podążał za wcześniej obranym planem i dał Gołowkinowi trzeci pojedynek. Pierwsze dwa do dziś są dyskutowane w gronie kibiców i ekspertów. Sędziowie orzekli za pierwszym razem remis, zaś w rewanżu stosunkiem głosów dwa do remisu opowiedzieli się za Alvarezem. Do dziś wielu uważa jednak, iż w obu potyczkach lepszy był Kazach. A już na pewno w pierwszej walce.

- Po nieco słabszej walce Gołowkina z Ryotą Muratą wydawało mi się, że Canelo byłby dużym faworytem ich trzeciej potyczki. Ale czy po porażce z Biwołem czegoś nie stracił i czy będzie tym samym zawodnikiem? Moim zdaniem wrześniowa konfrontacja z Gołowkinem o wszystkie pasy kategorii super średniej byłaby idealną walką i rozwiązaniem dla Canelo, który miałby szansę udowodnić, że wciąż dominuje w boksie. A po wygranej nad Gołowkinem, w następnym kroku mógłby skoncentrować się już na rewanżu z Biwołem. Na sercu Alvareza pojawiły się po tym weekendzie blizny, które zagoją się, jeśli najpierw pokona Gołowkina, a potem zrewanżuje się Biwołowi - przekonuje Bellew.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 11-05-2022 14:53:45 
Ja tutaj się zgadzam z Bellew. Wydaje mi się, że plany Canelo nie muszą się jakoś bardzo diametralnie zmieniać. Niech sobie puknie na spokojnie tego Golovkina we wrześniu, później ewentualnie jakaś walka na rynku brytyjskim a w przyszłym roku rewanż z Bivolem lub walka ze zwycięzcą walki Bivol / Beterbijew.
 Autor komentarza: GarbatyPredator
Data: 11-05-2022 14:54:22 
Trochę brutalnie.
Z drugiej strony po takim zestawie może zostać znanym gatekeeperem dla prospektów. Benavidez lub Munguia mogliby dopisać go do rekordu, bo po trzecim łomocie od GGG i drugim od Bivola z Alvareza zostanie nie byk, a podroby wołowe.
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 11-05-2022 14:59:40 
Ale jak to jest z tym obowiązkowym rewanżem?
Przecież Biwoł obronił swój pas. On musi jeszcze raz bić się z Canelo? Absurd. Przecież Canelo nie wniósł do walki żadnego trofeum, ktróe stracił? Poprawi mnie ktoś, jeśli sie mylę?
 Autor komentarza: Polakos
Data: 11-05-2022 15:05:12 
Chyba w tej kwestii wszystko zależy od Canelo. Jeśli będzie chciał rewanż to go dostanie w tym momencie.
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 11-05-2022 15:07:59 
No ale to jest dziwaczne: bokser, który zaatakował mistrza przegrał, a następnie z marszu dostaje drugą szansę zdobycia pasa??? A co na to federacja?
 Autor komentarza: GarbatyPredator
Data: 11-05-2022 15:12:55 
zadowolona z przelewu..
 Autor komentarza: Polakos
Data: 11-05-2022 15:15:10 
To raczej kwestia tego kto rozdaje karty. Też Bivol chyba nie może stoczyć żadnej walki pomiędzy, więc na tej moment jego los jest w rękach Canelo.
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 11-05-2022 15:15:35 
Dziadostwo. Ale najwidoczniej zespołowi Biwoła to nie przeszkadzało, kiedy negocjował warunki...
 Autor komentarza: Turuu7
Data: 11-05-2022 15:23:58 
To nie o federacje chodzi tylko o zapisy w kontrakcie. Canelo i tak nie byl obowiazkowa obrona takze federacja niemiala nic do gadania. Zeby bylo sprawiedliwie teraz powinien Biwol bronic pasa z mandatory a pozniej dopiero ewentualnie rewanz z Canelo. No ale przeciez to jest Canelo i jak sobie zapisal klauzule rewanzu to federacja nie bedzie sie wtracac bo tez ma z tego hajs.
 Autor komentarza: Ogar
Data: 11-05-2022 15:46:39 
Niektórzy piszą tak jakby to Canelo za kimś chodził z pistoletem i rozkazywał walczyć na takich warunkach. A to przecież jego wszyscy błagają o walkę. Pretensje powinniście mieć do Biwoła, że zgodził się na taką klauzule i do Kowialiowa, że zgodził się na limit. Ale jak zwykle podchodzicie do sprawy od dupy strony i wszystkiemu winny jest Canelo. To tak jakby ktoś obwinił wszystkich mężczyzn na świecie, że kobiety stają się dziwkami.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 11-05-2022 16:02:06 
Biwoł podpisał kiepski kontrakt, bo musiał jakoś przekonać Canelo, ale dzięki temu zyskał olbrzymi rozgłos i wzrost w rankingach, na boxrec przed walką to on nawet nie był numerem jeden w półciężkiej, bo pierwszy był Artur. Teraz na boxrec jest drugi, ale w p4p! Inwestycja bardzo się opłaciła. Pewnie dalej mało kto by go kojarzył. Smutne jest to w boksie, że czasem najlepsi nie mają okazji walczyć z najlepszymi tak jak w UFC, ale jak ma się rozpoznawalność to potem mało kto cię unika, myślę, że teraz są znacznie większe szanse na walkę Artura z Biwołem.
 Autor komentarza: DrX
Data: 11-05-2022 16:11:49 
Aż tak źle życzy temu Canelo, najpierw wpierdol od Biwola, potem duża szansa na wpierdol od GGG, a potem jeszcze raz wpierdol od Biwola, co po tym zostanie z Wielkiego Canelo?
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 11-05-2022 16:39:54 
Ależ oczywiście, jak napisałem wcześniej: najwidoczniej zespołowi Biwoła nie przeszkadzała wizja dania kolejnej szansy przegranemu pięściarzowi.
Żeby chociaż było to wyrównany pojedynek, jakaś bliska walka, ale tu było momentami mordobicie.
Z tego powodu Canelo nigdy nie zgodzi się, żeby Biwoł zszedł do jego wagi, bo to ogromne ryzyko utraty jeszcze większej ilości rzeczy, niż w przypadku rewanżu w półciężkiej, bo przecież Team Canelo prowadzi taką narrację, że warunki odegrały rolę w tym pojedynku. Kiedy jednak Biwoł ponownie pokona Alvareza w jego wadze, ten argument straci moc.
 Autor komentarza: Glacenemenes
Data: 11-05-2022 18:20:17 
Bellew były mistrz kategorii cruiser jak najbardziej !
Lecz czołowy "ciężki "???!
 Autor komentarza: Ziomus
Data: 11-05-2022 22:31:16 
Glacenemes w końcu dał ciężką przeprawę Usykowi, które następnie zdeklasował naszego wiecznie uśmiechniętgo Antosia, stąd może ta teoria że był czołowym ciężkim. Swoją drogą ciekawe ile Antoś wynegocjuje jeszcze darmowych burgeró za walkę z Usykiem
 Autor komentarza: Glacenemenes
Data: 11-05-2022 23:32:47 
Aha taką argumentację to ja rozumiem!

No i pokonał ,powtarzając za Mistrzem Oszusta Haye " i to dwukrotnie A ten przecież dał radę Wałujewowi
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.