MACIEJ SULĘCKI: CHARLO TO ŻADEN 'ZABÓJCA', JESTEM GOTOWY!

Redakcja, Informacja prasowa

2022-05-05

- Od dłuższego czasu szykowałem się na tę walkę. Czuję się więc mocny i gotowy, by wyjść z nim do ringu - mówi Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO), który 18 czerwca zaatakuje Jermalla Charlo (32-0, 22 KO) i jego pas federacji WBC wagi średniej.

- Charlo to wielki mistrz i mam szacunek do jego osiągnięć, wątpię jednak, aby był najlepszym bokserem, z którymi dotąd miałem do czynienia. Jestem dziś silniejszy fizycznie oraz mentalnie. A Charlo to żaden "zabójca", wszak nie potrafił zastopować dwóch ostatnich rywali. W Ameryce jest duża populacja moich rodaków, nie martwię się więc o walkę na jego terenie. Liczę na ich doping - dodał Sulęcki, który przegrywał dotąd z wielkimi gwiazdami, Danielem Jacobsem i Demetriusem Andrade'em.

"Striczu" trenuje w Chicago, gdzie poleciał wraz z Pawłem Kłakiem. W narożniku od teraz stać będzie również Andrzej Fonfara, w przeszłości dwukrotny pretendent do tytułu wagi półciężkiej.

- Fajnie znów zawalczyć na oczach moich kibiców w Houston. Dam im to, co chcą obejrzeć. Sulęcki to dobry i zmotywowany zawodnik, ale ja walczę o coś znacznie większego. Dam moim kibicom wyjątkowe widowisko - mówi pewny swego Charlo, dla którego będzie to piąta obrona tytułu World Boxing Council.