- Tyson po raz kolejny udowodnił, że jest po prostu na innym poziomie - mówi Joseph Parker (30-2, 21 KO), były mistrz WBO wagi ciężkiej, na co dzień bliski przyjaciel Tysona Fury'ego (32-0-1, 23 KO) i jego sparingpartner.
Panujący mistrz świata federacji WBC przez pięć rund kontrolował Dilliana Whyte'a (28-3, 19 KO), by w szóstej ściąć go z nóg prawym podbródkowym.
- Kibice nie powinni krytykować postawę Whyte'a, bo z kimś takim jak Tyson naprawdę walczy się wyjątkowo trudno. Wydaje mi się, że Fury rzeczywiście może odejść i toczyć walki z kimś takim jak na przykład Francis Ngannou - kontynuował Nowozelandczyk.
- Co do mnie, to chętnie wezmę rewanż z Whyte'em lub zawalczę z Joyce'em. Chcę ich obu - dodał Parker.
- Świetna walka Fury'ego i kapitalny podbródkowy na koniec. Wydaje mi się, że jeśli pieniądze będą dobre, a stawka walki odpowiednia, Tyson jeszcze wróci. Ale zobaczymy co z tego wyniknie - mówił na gorąco spod ringu Joe Joyce (13-0, 12 KO), odnosząc się przy okazji do zaawansowanych rozmów w sprawie walki z Parkerem.
- Zarówno dla mnie, jak i dla niego, to teraz najlepsza walka do zrobienia. Prawdopodobnie spotkamy się w lipcu - dodał wicemistrz olimpijski wagi super ciężkiej z Rio.