STANIONIS, LEE, CROWLEY, VALENZUELA I MIELNICKI WYGRYWAJĄ W ARLINGTON

Trwa gala Spence vs Ugas w Arlington. Rozpiska prezentowała się znakomicie, a przekłada się to również na bardzo dobre walki. Wnioski? Jose Valenzuela (12-0, 8 KO) - miejcie na niego oko!

To kolejny młody i świetnie zapowiadający się zawodnik wagi lekkiej. Naprzeciw niego stanął Francisco Vargas (27-4-2, 19 KO), były mistrz świata niższego limitu. Pojedynek nie potrwał nawet pół rundy. Będący w defensywie Valenzuela strzelił z kontry obszernym, za to szybkim lewym sierpowym, trafił idealnie na szczękę i sędzia patrząc na upadającego Vargasa nawet nie zaczynał liczyć. Nokaut.

W walce dwóch niepokonanych zawodników o (wice)mistrzostwo świata wagi półśredniej - pas WBA Regular, Eimantas Stanionis (14-0, 9 KO) pokonał Radżaba Butajewa (14-1, 11 KO). Sędziowie punktowali niejednomyślnie - 116:111, 113:114 i 117:110. Ale jeden z nich po prostu się wygłupił...

Cody Crowley (21-0, 9 KO) - kolejny ciekawy zawodnik wagi półśredniej, pewnie pokonał twardego Josesito Lopeza (38-9, 21 KO). Boksujący z odwrotnej pozycji Kanadyjczyk w siódmej rundzie krótkim prawym sierpem za ucho posłał weterana na deski. Narożnik chciał go w przerwie poddać, jednak Lopez dzielnie dotrwał do końca. Sędziowie punktowali na korzyść Crowleya 98:91, 98:91 i 99:90.

Uważany przez wielu za wschodzącą gwiazdę kategorii super lekkiej Brandun Lee (25-0, 22 KO) zdominował Zachary'ego Ochoę (21-3, 7 KO). Po dziesięciu jednostronnych rundach rezultat brzmiał 100:92 i dwukrotnie 99:91.

"Junior średni" Vito Mielnicki (11-1, 7 KO) odbudowuje mozolnie swoją pozycję po zeszłorocznej porażce i zanotował właśnie trzecie zwycięstwo z rzędu. Dan Karpency (9-5-1, 4 KO) przetrwał pełen dystans - 80:72, 79:73 i 79:73.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 17-04-2022 05:56:37 
Stanionis zasłużenie wygrał z Butajewem po 12-rundowej ringowej wojnie. Był bokserem lepszym technicznie (zwłaszcza jab robił różnicę) i znacznie częściej trafiał. Z drugiej strony Butajew bił mocniej, wskutek czego to Litwin wyglądał po walce jak ofiara rozboju. Dlatego uważam, że z lekka to wygłupili się wszyscy 3 sędziowie.
115:112 lub 114:113 dla Stanionisa byłoby OK.

Rozczarował Brandun Lee. Przez 8 rund gonił po ringu wypłoszonego rywala, ale niewiele uderzał i jeszcze mniej trafiał. A gdy Ochoa wreszcie przestał się bać, to w końcowych rundach w ogóle nie ustępował faworytowi.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 17-04-2022 22:19:34 
Chujowo u mnie ostatnio z natłokiem życia w życiu i czasu nie ma już na tyle co kiedyś żeby boksem żyć przez co nie ukrywam, że to durga walka Litwina, którą widziałem. Jakby ktoś kiedyś uczył jeszcze młodych chłopców boksu to powinni puszczać Stanionisa i mówić, patrz kolego, tak wygląda krok w przód z lewym prostym. Piękny power jab.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.