Ryota Murata (16-3, 13 KO) - dotychczasowy mistrz WBA wagi średniej i mistrz olimpijski z Londynu (2012), mocno postawił się Giennadijowi Gołowkinowi (42-1-1, 37 KO). Oto jak punktowali ten pojedynek sędziowie.
Robert Hoyle oglądał ewidentnie inną walkę. Po ośmiu rundach przyznał reprezentantowi gospodarzy tylko jedną rundę. U dwóch pozostałych arbitrów była to już ciasna walk. Sędzia Glenn Feldman miał na swojej karcie prowadzenie Kazacha 78:74, zaś Alex Levin 77:75. Na karcie BOKSER.ORG również było 77:75 Gołowkin...
Przypomnijmy, że zunifikowany champion IBF/WBA uciął wszelkie wątpliwości w dziewiątym starciu. Posłał twardego rywala na deski prawym sierpowym na szczękę, a gdy sędzia zaczął liczyć, z narożnika Muraty poleciał ręcznik na znak poddania.