GOŁOWKIN W TARAPATACH, ALE ZŁAMAŁ MURATĘ W WALCE O PASY IBF/WBA!

Wielka wojna! Obchodzący wczoraj 40. urodziny Giennadij Gołowkin (42-1-1, 37 KO) miał duże kryzysy, przełamał jednak w końcu Ryotę Muratę (16-3, 13 KO), pokonał przed czasem i zunifikował pasy IBF i WBA wagi średniej!

Reprezentant gospodarzy ostro ruszył po pierwszym gongu. Trochę zaskoczony takim scenariuszem Kazach od połowy pierwszej rundy odpowiadał już twardym i mocnym lewym prostym, ustawiając się na cios z prawej ręki. Po przerwie Murata najpierw trafił prawym sierpowym, minutę później prawym podbródkiem. "GGG" celował lewym hakiem na korpus, jednak oddał ten odcinek 9:10.

Faworyzowany Kazach bardzo ostro wszedł w trzecie starcie, lecz Murata przyjął otwarte wymiany i w końcówce, szczególnie hakami na korpus, zmusił mistrza IBF do odwrotu. Zapachniało dużą niespodzianką. Po prawdopodobnie przegranych pierwszych trzech rundach, w czwartej do głosu w końcu doszedł Gołowkin. Kilka razy trafił prawym sierpowym, choć na Muracie większego wrażenia te ciosy nie zrobiły. Przynajmniej optycznie.

W piątym starciu Kazach zranił przeciwnika czystym lewym sierpowym. Poszedł za ciosem, ale Murata przetrwał trudne chwile, a w końcówce to znów on naciskał na Giennadija. W szóstym Gołowkin trafił tak mocno prawym sierpowym, że szczęka Muraty wyleciała w powietrze. Pomimo tego reprezentant gospodarzy nadal wymieniał ciosy w półdystansie, nie oddając pola i nie robiąc kroku w tył.

W siódmej rundzie Gołowkin uparł się na lewe sierpowe, ale te akcje zaczęły wchodzić. Trafił kilka razy lewą ręką i choć Japończyk odpowiadał cios za cios, to po raz pierwszy zaczął się cofać. W ósmej "GGG" złapał rywala przy linach, wsadził mu kilka bomb i wydawało się, że zaraz może go przełamać. Reprezentant gospodarzy po krótkim kryzysie przed przerwą znów wrócił do gry!

Kapitalna runda dziewiąta okazała się też ostatnią. Obaj wyszli bezpośrednim prawym sierpem. W akcji cios na cios szybszy i dokładniejszy okazał się Kazach. Zamroczony Japończyk przez minutę zbierał straszne lanie, aż w końcu Gołowkin się zmęczył. Wtedy Murata przeszedł do kontrofensywy i... nadział się na kontrę Gołowkina prawym sierpowym. Ryota przyklęknął, a z jego narożnika poleciał od razu ręcznik na znak poddania. Świetna wojna dwóch wielkich mistrzów!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 09-04-2022 14:52:37 
Stary ale jary i nadal buldożer, tylko już nadwątlony zrębem czasu, więc z "Gołębim sercem" Alvarezem wątpliwe, aby weszło.
 Autor komentarza: sekundant
Data: 09-04-2022 14:54:29 
To dobry moment żeby oddać pasy i podziękować. Z Alvarezem skończy na dupie i po co mu taki koniec kariery.
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 09-04-2022 14:56:15 
Wiadomo kondycja nie była perfect, ale nadal jest dobrym skurczybykiem i na rudego solidnie się przygotuję. Ja wierzę, że Golovkin może wygrać z Canelo.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 09-04-2022 14:58:03 
Dobra walka, jednak od 4-rd było wiadomo że to nie ma prawa potrwać pełnego dystansu. Panowie ładowali w siebie bardzo dużo mocnych i celnych ciosów - jeden musiał odpaść, obydwaj betonowe łby, Murata wielkie serce do walki. Dopoki japonczyk był swieży (i szybki), a GGG troche spięty to zawodnik z kraju kwitnącej wiśni radził sobie bardzo dobrze (moim zdaniem mógł wygrać pierwsze 3 rundy, chociaż pierwszą niekoniecznie). Jednak zbieranie sierpów kazacha na łeb okazał sie złym pomysłem :D a wyprzedzenie prawy na prawy z początku jednej z rund dało chyba wszystkim do zrozumienia, żę Ryota nawet jak bedzie sie odradzał po akcjach Golowkina to bedzie to robił rzadziej, słabiej i finalnie zostanie zastapowany i poddany, co w końcu się stało - moim zdaniem słusznie bo 40-letni mongoł lokował z co raz większą skutecznoscia a po twarzy japończyka widać, że te ciosy nie są waciane.

Reasumujac:
Golowkin pokazal to co zawsze czyli; chujowa defensywe ale za to betonowy łeb, mocna ofensywe, nieustepliwosc, widac jednak ze wiek go lekko dotyka (nigdy nie byl szybki a teraz jest wrecz wolny, dał sie zepchnac do defensywy - co nigdy wczesniej nie mialo miejsca)
Murata: wg. wielu to byl jakis leszcz, ale tak naprawde to bardzo solidny zawodnik. Tutaj dodatkowo pokazał, że ma ogromne serce do walki i twardy łeb. Poprawny w każdym elemencie i dopoki szybkosc (i zdrowie) pozwalala to wygrywał rundy. Na pewno był bardzo dobrze przygotowany do tej walki - widać to po wielu skutecznych obronach przed sztandarowymi akcjami GGG oraz skutecznoscia w ofensywie (zwlaszcza z prawej reki na góre oraz ciosami po dolach)

GGG ma raczej mizerne szanse w starciu z Canelo ale na pewno tanio skóry nie sprzeda. Murate chetnie bym zobaczył z Eubankiem Jr
 Autor komentarza: Yaponka
Data: 09-04-2022 14:58:23 
Trochę naciągana na relacja. Raczej GGG specjalnie przedłużał ostatnie rundy żeby sprawdzić swoją wydolność. Końcówka była już klasyczna wejście na cios i zabójcza kosząca kontra.
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 09-04-2022 14:59:02 
No poczatek(2,3 runda) slaby Golovkina, wygladalo jakby potrzebowal troche czasu by zrzucic rdze, niestety bylo takze widac wiek. Od 4 rundy byl lepszy choc troche ciosow na tulow przyjal, lecz duzo czesciej celnie trafial. 78-74 mialem. Z Canelo walka dobra ale tylko z finansowego punktu widzenia, niestety wieku sie nie oszuka.
 Autor komentarza: essa7
Data: 09-04-2022 14:59:33 
W tarapatach z Muratą xD to juz wiem czemu nie mowil nic o unifikacjach z Charlo czy Andrade ktorzy by go osmieszyli
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 09-04-2022 15:02:42 
Gienek przypakowany jakiś jak na siebie. Stąd chyba kondycyjne przestoje które sprawiły że Morata dochodził na długie momenty do głosu.
Trochę tytuł i sama narracja przesadzona (komentarz w DAZN również). Gienek raczej był bardzo daleki od porażki.
Gdy złapał swój rytm zaczęło się przełamywanie.
Ogólnie Gienadij wyglądał nieźle ale rdza dała o sobie znać. Trochę mu zajęło zanim złapał rytm walki.

Murata bardzo waleczny i twardy. Nie widać po nim zamroczenia tak jak po Wachu- przyjmuje, krzywi się cofa ale cały czas jest w grze. Dało mu to możliwość do ugrania rund i otwartej walki ale to musiało się skończyć tak jak się skończyło. Gienek władował w niego naprawdę dużo i pod koniec to każdy pojedynczy cios zmuszał go do głębokiej defensywy. Straszne lanie dostał ostatecznie.

Walka fajna. Co do szans z Alvarezem to też nie polecam tutaj popadać w jakiś hurra pesymizm. To nie tak że GGG dziś wyglądał jak dziad i prawie przegrał. Wygrał twardą walkę na swoich warunkach po nerwowym początku.

Na pewno martwi pogorszenie kondycji i przestoje oraz wiek. Wygląda na to że fizycznie przypakował Gienek i może to mu ciąży trochę bardziej.

Z Alvarezem jest taki problem że on ma końską wydolność więc takie przestoje to będzie ładowanie w GGG i zdobywanie przewagi. Drugi problem to to że jest twardy więc ustrzelić go jak Ryotę będzie ciężko. Trzeci problem to fakt że Alvarez jest śliski w obronie i nie daje się tak łatwo trafiać więc nie będzie tak porozbijany jak Japończyk w drugiej połowie walki.

To wszystko sprawia że będzie ciężko. Trzeba by się dobrze zastanowić czy gra jest warta świeczki. Kasa kasą ale Gienek tak naprawdę 2 x pokonał Alvareza. Teraz mógłby uczciwie przegrać ale też nie należy odmawiać mu szans,
Canelo też nie może sobie tak łykać tego co ma do zaoferowania Gienadij bez mrugnięcia okiem. To była bardzo ciężka walka dla obu mimo że Kazach to już w boksie starszy pan.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 09-04-2022 15:02:48 
Swoja droga GGG wczoraj skończył 40 lat, jest obecnie najstarszym panującym mistrzem
 Autor komentarza: Hugo
Data: 09-04-2022 15:02:56 
Zadecydowało doświadczenie i inteligencja ringowa. Gołowkin racjonalnie rozłożył siły, natomiast Murata zajechał się narzuconym przez siebie tempem. Nie wystarczało mu wygrywanie początkowych rund, napalił się na wygraną przed czasem i gorzko się na tym przejechał. Od 4 rundy zaczął wyraźnie słabnąć, a w 9 rundzie popełnił rozstrzygający błąd. Gdy z trudem przetrzymał kanonadę Gołowkina, na ostatnich nogach rzucił się do wariackiego ataku i oberwał. Być może była to nawet pułapka zastawiona przez Gołowkina. Trener Japończyka rzucił ręcznik, bo zdawał sobie sprawę z tego, że jego bokser i tak za chwilę padnie z wyczerpania.
 Autor komentarza: Yaponka
Data: 09-04-2022 15:04:36 
@essa7 nie było żadnych tarapatów. Dla mnie zimna kalkulacja i realizacja planu. Wszystko było pod kontrola. Ostatnia akcje to jak zadaniowka na sparingu
 Autor komentarza: Ziomus
Data: 09-04-2022 15:06:55 
bardzo lubię GGG ale nie masz szans wygrać z Canelo. Wiek zrobi swoje, GGG u schyłku kariery, Canelo w prime to nie może skończyć się inaczej jak wygraną Canelo, tym razem w pełni zasłużoną i bez pomocy sędziów
 Autor komentarza: Zartan
Data: 09-04-2022 15:07:17 
Zmieńcie ten nagłówek bo wprowadzacie ludzi w błąd niepotrzebnie... Co do samej walki to też miałem wrażenie, że GGG robi to samo co z Szeremetą. Sprawdza swoją wydolność i to na ile może sobie pozwolić choć Murata zrobił 10 razy więcej co Kamil w swojej walce. Reasumując. Golovin jest już stary a jak dodamy do tego Banksa w narożniku to mamy pełen komplet nieszczęść. Gienek i tak od 6 rundy już rozdawał karty więc kwestią czasu było tutaj KO mimo dzielnej obrony Częstochowy przez Murate. Dobrze , że gość ma rozgarnięty narożnik i rzucił ten ręcznik bo nie wiadomo jakim nokautem mogło się to skończyć. Mimo wszystko Canelo czy Charlo zbiją Kazacha porządnie. Gienek może zrobić jeszcze jakiś "skok" na kasę ale musi się liczyć z porażką. Gdyby dzisiaj zakończył karierę też zrobiłby świetnie. Nikt mu nigdy niczego nie odbierze bo gość był i jest i będzie wielki.
 Autor komentarza: Ziomus
Data: 09-04-2022 15:08:47 
wszyscy widzieliśmy jak 40 letni Kliczko cieniował z kołkowatym Antosiem, choć jesszcze kilka lat wcześniej z łątwością by z nim wygrał. Tutaj będzie to samo, Gienek bez szans
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 09-04-2022 15:10:10 
W tarapatach bo 2 rundy przegral:D no na sile to 3
 Autor komentarza: marcinm
Data: 09-04-2022 15:10:38 
@Yaponka
ssa7 to hejter, zapewne walki nie ogladal tylko przeczytal click-biteowy tytuł. Faktycznie tarapatów nie było (tzn. w zadnym momencie GGG nie byl zagrozony), co prawda oddal 2 lub 3 rundy w których był zepchniety do defensywy ale to nie byly rundy do jednej bramki, i moglo to byc wynikiem rdzy lub jak zauwazyl @BlackDog ewidentnie innej wagi (jakosci) przez która mógł być pospinany. GGG troszke przyjebal zapewne szykujac sie pod walke z Canelo, ktory jest obecnie bykiem
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 09-04-2022 15:10:53 
"nie było żadnych tarapatów"

Popieram. Przesadzona narracja bo się Murata postawił i parę razy zabrał oddech Gienkowi który musiał poskakać w celu ustabilizowania oddechu. Norma.

"Dla mnie zimna kalkulacja i realizacja planu"

To trochę przesada w drugą stronę. Gienek trochę się naprzyjmował i szczególnie na dół potrafiło go to zaboleć. Nie miał pełnej kontroli od pierwszej rundy ale to żadna ujma. Walczył z wyższym walecznym gościem który był na początku szybszy i agresywny. Dodatkowo był zardzewiały. Musiał złapać rytm i poczekać aż jego trafienia zrobią robotę.
Jak po prawym Japończyka ochraniacz polecial w kosmos to z wyrównanego starcia walka przemieniła się w jednostronne bicie nie licząc momentów w których GGG zmęczony musiał dawac sobie chwilkę wytchnienia.

Ale to samqutalis... On mieszka w kartonie bo postawił na Gienadija w walce z Alvarezem cały dom. Teraz chłopak obrażony więc co się dziwić że pisze to co pisze xD
 Autor komentarza: essa7
Data: 09-04-2022 15:13:42 
Nieaktywny Murata malo tego nie wygral..
Andrade by zoltka osmieszyl a Charlo zgwalcil xD
 Autor komentarza: essa7
Data: 09-04-2022 15:19:25 
marcinm

Oczywiscie ze nie ogladalem tego gowna bo poprostu szkoda mi czasu na takie nędzne zestawienia.
Przeczytalem artykul powyzej i z niego wiem ze jak Murata postawil taki opór to Andrade/Charlo niszcza zoltka a Canelo go zabije. Chyba ten kto pisal artykul wie co widzial i moge mu uwierzyc
 Autor komentarza: Polakos
Data: 09-04-2022 15:19:51 
N'jikam, Brant, Golovkin

Potwierdzenie tezy, że nie trzeba wiele na Japonczyka. Twarda szczęka owszem była, ale bronić się to chyba nikt go nie nauczył. Zresztą Brant w pierwszym pojedynku też go niemalże ośmieszył.

Canelo jeśli faktycznie dojdzie do trylogii to nie będzie się bawił w pełen dystans.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 09-04-2022 15:20:41 
@essa7
Analogicznie ja moglbym uwierzyc w to co piszesz Ty, ale to nie jest zgodne z prawdą.
 Autor komentarza: ELREY
Data: 09-04-2022 15:22:16 
Wiek niestety powoli robi swoje, Golovkin to caly czas czolg ale jednak 40 letni i juz dosyc mocno post-prime. Na 31-letnie prime meksykanskiego klenbuterolowca z gremium sedziowskim po swojej stronie moze tym razem nie starczyc, no ale zobaczymy.

Pierwsze dwie walki z Alvarezem (bedac w wieku 36 i 38 lat i tak naprawde tez juz po swoim prime) Golovkin wygral, wiec moze spac spokojnie. Caly swiat widzial i zadne zlodziejskie decyzje sedziowskie mu tego nie zabiora.

Niech bierze mega wyplate przed emerytura tak czy inaczej, warto.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 09-04-2022 15:26:14 
Wracając jeszcze na chwile do walki Canelo vs GGG III. Wszyscy (ja być może czasami też) lekceważa najbliższego rywala meksa, a Bivol to nie byle padalec z łapanki tylko zawodnik na wysokim poziomie - mistrz z kilkoma dobrymi skalpami, młody - rowiesnik Alvareza, głodny [wiekszych sukcesow], z uczciwym czasem na przygotowania.
 Autor komentarza: essa7
Data: 09-04-2022 15:27:07 
ELREY
"Pierwsze dwie walki z Alvarezem (bedac w wieku 36 i 38 lat i tak naprawde tez juz po swoim prime)"

Ty mlocie lepiej sprawdz kiedy oni walczyli bo napewno nie 2 lata temu hahahaha
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 09-04-2022 15:27:21 
"Nie oglądałem ale się wypowiem" xD
"Szkoda mi czasu ale napiszę kilka postów" xD

Jak dobrze że po wakacjach problem trollów i przygłupów na tej stronie zniknie.
 Autor komentarza: Ziomus
Data: 09-04-2022 15:31:01 
Elrey wyjątkowo się z tobą zgadzam
 Autor komentarza: Shaker1982
Data: 09-04-2022 15:49:08 
Obchodził wczoraj swoje urodziny... może był jeszcze na kacu, stąd na początku się tak spocił ;P
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 09-04-2022 15:59:04 
No nie wiem, ja to widziałem tak jak komentarz w DAZN, oni nie byli pro-Murata, tylko podeszli z oczekiwaniami lania od Gołowkina i może to ukształtowało narrację. Jednak Gołowkin długimi momentami wypadał blado, przegrywał rundy i co najważniejsze od 2 rundy sapał jak parowóz. Faktycznie bardzo nabity i to decydowało o kondycji i nie najlepszym tempie. Nadal zabójca, ale już bliżej emerytury niż prime.
Z Gołębim Sercem IMO walka nie ma sensu. Niech mu po prostu odda tamte dwa zwycięstwa. No chyba że trzecia walka tym razem z kazachskim ringiem, sędziami i wołowiną :).
 Autor komentarza: Hugo
Data: 09-04-2022 16:13:00 
Całościowo dobra i emocjonująca walka, w której Murata podjął walkę o zwycięstwo, dał z siebie wszystko i legł z honorem. Zabrakło mu cwaniactwa ringowego, żeby rundy "kraść", nie wyczerpując tak intensywnie organizmu, jednak w najlepszym razie mógł jedynie dociągnąć do końca, przegrywając na punkty. Gołowkin zebrał dużo mocnych uderzeń (zwłaszcza w 2 i 3 rundzie), ale przetrzymał, a potem metodycznie i konsekwentnie wykończył przeciwnika. Kondycja jak na 40-latka dobra, ale motorykę ma jednak już wyraźnie gorszą, niż w najlepszym okresie i powinien przymierzać się zakończenia kariery.
 Autor komentarza: ELREY
Data: 09-04-2022 16:38:37 
@essa7

To prawda, zgadza sie. Walki odbyly sie w 2017 i 2018 wiec Golovkin rzeczywiscie mial 36 lat w drugiej walce. Uprzejmie koryguje niescislosci zawarte w mojej pisanej na szybko wypowiedzi.

Natomiast co do tonu twojej wypowiedzi, to sa pewne standardy prowadzenia kulturalnej wymiany opinii na forum publicznym, ktore najwyrazniej sa tobie calkowicie obce. Wiec odpowiadam po twojemu tak zebys mial szanse przeczytac ze zrozumieniem:

"Mlot" to cie robil, cwelu. I chuj ci w pysk, tak przy okazji :)
 Autor komentarza: essa7
Data: 09-04-2022 16:42:58 
Cweli to szukaj w domu napewno ich pelno xD
 Autor komentarza: gerlach
Data: 09-04-2022 17:46:56 
Golowkin skonczony. Za duza masa, w efekcie juz bez speedu, za slaby tlen. 4 lata temu Murate by "opanowal" w okolicach 7 rundy.
 Autor komentarza: ELREY
Data: 09-04-2022 19:54:11 
@essa7

Jest kilku w domu ale twoim, z toba i twoim ojcem na czele lol
 Autor komentarza: canislupuscampestris
Data: 09-04-2022 20:35:16 
W którym momencie Gołowkin miał tarapaty?
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 09-04-2022 22:38:34 
W ktorym momencie GGG byl w tarapatach? Niezly clickbait. Idziecie z trendami dzisiejszymi, tylko klikalnosc. GGG w zadnym momencie nie byl zagrozony. Ktos kto nie ogladal walki pomysli, ze GGG ledwo wygral. Glupota.
 Autor komentarza: essa7
Data: 10-04-2022 07:32:57 
Cala walke mial klopoty, obejrzyjcie jeszcze raz xD
 Autor komentarza: GarbatyPredator
Data: 10-04-2022 10:08:38 
Idąc takimi tytyułami, to w dużo większych tarapatach był Canelo z Plantem.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 10-04-2022 16:46:12 
No kurna. Miał trudną przeprawę. W tarapatach nie był, ale zerknijcie sobie na komentarze z wątku 'na żywo'.
Test zdał, ale sapał jak parowóz.
 Autor komentarza: babyfat
Data: 11-04-2022 12:14:18 
Moim zdaniem GGG dobrze taktycznie przeprowadził tą walkę. Nie podpalał się, długa przerwa, rywal młodszy, trzeba było dać mu się wystrzelać. Jak Pisałem Murata przegra walcząc na 110%, a GGG na spokoju, w końcu go przełamie idąc na wymianę. Bardzo fajna walka. Oczywiscie można się czepać, że trochę usztywniony był Golovkin, że może za mało serii. Cóż, biorąc pod uwagę wszystkie elementy, dał bardzo dobrą walkę przełamując niezwykle odpornego, nieustępliwego i cholernie szybko dochodzącego do siebie Murata. Brawo
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.