CANELO: NIECH CHARLO I BENAVIDEZ WALCZĄ Z SOBĄ, JA Z WYGRANYM

Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) był namawiany na walki z Jermallem Charlo (32-0, 22 KO) i Davidem Benavidezem (25-0, 22 KO). Canelo jednak wybrał ofertę DAZN. Chętnie za to zobaczy ich bezpośrednie starcie, a potem zawalczy z lepszym z nich.

Potwierdzono już walkę Saula 7 maja z mistrzem świata federacji WBA wagi półciężkiej Dmitrijem Biwołem (19-0, 11 KO). Nie potwierdzono jeszcze oficjalnie starcia 17 września z Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO), ale tylko dlatego, że ten musi najpierw wygrać walkę unifikującą pasy IBF i WBA wagi średniej z Ryotą Muratą (16-2, 13 KO). Pojedynek z Biwołem ma odbyć się w wadze półciężkiej, zaś z Gołowkinem w super średniej. Ale Eddy Reynoso - trener, menadżer i mentor Canelo, negocjuje z DAZN i Matchroom również trzecią walkę w tym roku, która miałaby odbyć się w grudniu. Jeśli obie strony dojdą do porozumienia odnośnie nazwiska rywala, Meksykanin zarobi za te trzy walki w tym roku aż 160 milionów dolarów!

- Chcę tworzyć historię i wielokrotnie to już udowadniałem. Fajnie by było, gdyby Charlo i Benavidez spotkali się między sobą. Lepszy wygra na loterii walkę za ogromne pieniądze. Inni tylko czekają na wypłatę, a też powinni bić się między sobą. Jestem gotów na starcie z wygranym z każdej innej dużej walki, tylko niech ci inni w końcu zaczną rywalizować między sobą. Tym bardziej, że w tym roku będę bardzo zajęty - mówi Canelo.

- Na stole leży dużo pieniędzy, mi jednak najbardziej zależy na tworzeniu historii. Biwoł to bardzo dobry zawodnik, a przy tym oferuje mi walkę o pas wagi półciężkiej. A mi najbardziej zależy na tworzeniu swojej spuścizny - dodał Alvarez, mistrz świata wagi junior średniej, średniej, super średniej i półciężkiej. W tej chwili piastuje pasy wszystkich federacji w limicie 76,2 kilograma (super średnia).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: marcinm
Data: 01-03-2022 17:23:14 
jak nieprzepadam za meksem tak tutaj na glos mowi glosem chyba wszystkich prawdziwych kibców. Niech te pipki zapracuja na walke o gruby hajs i legacy. Bo poki co Charlo czy Benavidez do stolu nie przynosza nic. Swoja droga Charlo vs Benavidez to swietna walka, ktora sama w sobie powinna wygenerowac dobre siano (zwlaszcza jezeli w tle bylby niemal pewny strzal od rudego)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 01-03-2022 17:51:10 
Charlo & Benavidez to tak naprawdę śmieszny duecik jak dla mnie. Obaj + Bivol i Gołowkin razem wzięci nie mają tak dobrego CV jak Canelo i oni chcą mieć jakiekolwiek oczekiwania. Bivol ma przynajmniej do zaoferowania pas WBA, Golovkina trzeba ukarać, a ten duecik tak naprawdę nie ma nic. Canelo to w tej sytuacji głos rozsądku, niech się tłuką między sobą i później ewentualnie mógłby się nimi Alvarez zainteresować.
 Autor komentarza: NOSFERATU1922
Data: 01-03-2022 17:56:03 
Za co Golovkina trzeba ukarac? Ze pokonal dwa razy rudego? Z reszta wypowiedzi moglbym sie zgodzic, niech walcza miedzy soba.
 Autor komentarza: Bonnte
Data: 02-03-2022 07:34:27 
Podoba mnie się taka filozofia. Podpisuję się obiema rękami.
Już dawno mówiłem, że wielu cenionych pięściarzy ( w różnych kategoriach ) blokuje walki z innymi bokserami, ponieważ czekają na walkę od Canelo.
Nie się Benavidez i Charlo biją ze sobą .Już ta walka wygeneruje mega zyski. A potem jeszcze większy pay day od Alvareza.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.