MICHAŁ CIEŚLAK: TRENUJĘ CIĘŻKO PO TEN TYTUŁ OD 13. ROKU ŻYCIA!

- Gdybym nie wierzył, że mogę zostać mistrzem świata, nie brałbym w ogóle tej walki - mówił dziś w Londynie Michał Cieślak (21-1, 15 KO), który 27 lutego w stolicy Anglii zaatakuje Lawrence'a Okolie (17-0, 14 KO) i jego pas WBO wagi junior ciężkiej.

Dziś odbyła się pierwsza konferencja prasowa promująca to wydarzenie. Na rozpisce pojawi się inny Polak - Łukasz Maciec (27-3-1, 5 KO). Więcej o jego walce przeczytacie TUTAJ.

- To duża walka dla polskiego boksu, sam się już nie mogę jej doczekać. Cały czas bardzo mocno trenuję i czekam niecierpliwie na nasz pojedynek. Okolie jest zawodnikiem bardzo niebezpiecznym, potrafi mocno uderzyć z obu rąk i jest obdarzony bardzo dobrymi warunkami fizycznymi, ja jednak muszę wykonać swoją robotę, swoją pracę, swoje założenia taktyczne, nad którymi pracuję z trenerem, i tyle. Jestem pewien, że stać mnie na zdobycie tytułu mistrza świata. Gdybym nie miał takiej pewności, nie byłoby mnie tutaj. Po to przecież trenuję ciężko od trzynastego roku życia - powiedział bombardier z Radomia.

Przypomnijmy, że Okolie to prawdziwy kat dla polskich pięściarzy. Na igrzyskach w Rio wypunktował Igora Jakubowskiego. Jako zawodowiec już nokautował naszych rodaków - Łukasz Rusiewicz poległ w pierwszej rundzie, Nikodem Jeżewski w drugiej, a Krzysztof Głowacki, na którym Okolie zdobył wakujący pas World Boxing Organization, został wyliczony w szóstej odsłonie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 27-01-2022 15:01:57 
Michał nie pęknie na robocie, tego jestem pewien ;)
 Autor komentarza: Faaan
Data: 27-01-2022 15:29:32 
Wystarczy spojrzeć w oczy Cieślaka i już wiesz, że to jest urodzony wojownik. Będzie wojna i myślę, że Okolie przejdzie największy test w karierze. Cieślak jest dwa poziomy wyżej od wszystkich pozostałych rywali Anglika.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 27-01-2022 16:28:08 
Przed Michałem arcytrudne zadanie. Właściwie nawet nie wiedziałbym jak walczyć z takim zawodnikiem jak Okolie, bo on zarówno na dystans świetnie boksuje, jak i w półdystansie góruje nad rywalami umiejętnościami. Trudno go zagnać go do lin, a nawet jak Okolie cofa się pod liny to znajduje przestrzeń do wyprowadzania mocnych ciosów z obu rąk i potrafi wyjść spod lin kiedy chce. Przed Michałem trudniejsze zadanie niż np. przed Tysonem Fury w walce z Deontayem Wilderem, bo Okolie jest dużo bardziej wszechstronnym zawodnikiem niż Dzikus. Zatem jeżeli Michałowi uda się pokonać Anglika to będzie to w moich oczach większe dokonanie niż np. zwycięstwo Krzysztofa Głowackiego w walce z dość mało skomplikowanym, ale niebezpiecznym Marko Huckiem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.