MARIUSZ WACH: Z PEKINU WRÓCIŁBYM Z MEDALEM OLIMPIJSKIM

Łukasz Furman, Informacja własna

2022-01-08

Mariusz Wach (36-7, 19 KO) rozpoczął zawodową karierę w kwietniu 2005 roku. Do dziś jest przekonany, że gdyby pozostał przy boksie olimpijskim trochę dłużej, dziś miałby w kolekcji medal olimpijski.

- Na igrzyska w Atenach byłem pierwszym rezerwowym. Wtedy jeszcze się uczyłem boksu i wielkich rzeczy bym nie zwojował, jednak gdybym się dogadał z prezesem i został jeszcze przy boksie amatorskim, jestem przekonany, że cztery lata później na igrzyskach w Pekinie zdobyłbym medal olimpijski wagi super ciężkiej. Jestem o tym święcie przekonany. Na turniejach międzynarodowych zaczynałem już wygrywać z zawodnikami światowej czołówki i gdybym kontynuował cztery lata dłużej tę przygodę, to dziś miałbym medal olimpijski. Potrzebowałem tylko większego doświadczenia. Ostatecznie wybrałem boks zawodowy, podpisałem kontrakt z Andrzejem Gmitrukiem i wcale nie żałuję takiej decyzji - mówi "Waszka".

Polski olbrzym 22 stycznia skrzyżuje rękawice z rosyjskim królem nokautu, równie dużym Arslanbekiem Machmudowem (13-0, 13 KO).