FRANK BRUNO: FURY NIE MIAŁBY SZANS Z NAJLEPSZYMI MOJEJ ERY

Redakcja, DAZN Boxing Show

2021-12-23

Kiedyś to było... Ta stara śpiewka powtarza się praktycznie co pokolenie. - Za moich czasów Fury nie miałby szans - wypalił Frank Bruno (40-5, 38 KO), bombardier z Londynu, który na przełomie 1995 i 1996 roku zasiadł na tronie WBC wagi ciężkiej.

Dziś mistrzem World Boxing Council jest właśnie Tyson Fury (31-0-1, 22 KO). Trzy dekady temu Bruno miał za rywali takich pięściarzy jak Mike Tyson (x2), Lennox Lewis, James Smith czy Tim Witherspoon. Z każdym z nich przegrał. Wygrał natomiast z Gerrie Coetzee (KO 1), Jamesem Tillisem (TKO 5), Pierre'em Coetzerem (TKO 8), Carlem Williamsem (TKO 10), Jesse Fergusonem (TKO 1) i przede wszystkim Oliverem McCallem (PKT 12), na którym zdobył pas WBC.

"Król Cyganów" ma na rozkładzie trzy duże nazwiska - Derecka Chisorę (x2), Władimira Kliczkę i Deontaya Wildera (x2). Teraz prawdopodobnie spotka się z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO).

MISTRZ SPOTYKA MISTRZA - PINKLON THOMAS CHWALI I DZIĘKUJE FURY'EMU >>>

- Szanuję go i nie zamierzam lekceważyć jego osiągnięć, ale mówimy o dwóch innych erach. Dziś jest numerem jeden w swojej erze, jednak w głębi serca wie, że gdyby boksował w moich czasach, ci najlepsi zjedliby go na kolację - przekonuje Bruno.

- Fury potrafi boksować, ale za Whyte'em stoi siła i jeśli dobrze trafi, na pewno przewróci Tysona. To naprawdę dobry i ciekawy pojedynek - dodał Bruno.