SHANE McGUIGAN ANALIZUJE WALKĘ TYSON FURY vs DILLIAN WHYTE

Jeden z najlepszych trenerów młodego pokolenia - Shane McGuigan - spróbował odpowiedzieć na pytanie, które nurtuje miłośników pięściarstwa: kto wygra nakazaną w zeszłym tygodniu walkę mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO) z tymczasowym czempionem Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO)? Negocjacje między obozami Brytyjczyków już trwają, a oto opinia McGuigana o aspekcie czysto sportowym.

FURY vs WHYTE: WBC ZWLEKA Z DECYZJĄ ODNOŚNIE PODZIAŁU PIENIĘDZY >>>

- Myślę, że Dillian Whyte będzie miał w walce z Furym swoje momenty. Naiwnością byłoby myślenie, że zostanie zdominowany. Dillian jest stosunkowo często trafiany i bywa raniony przez rywali, ale ci, którzy go nokautowali (Anthony Joshua i Aleksander Powietkin - przyp.red.), byli prawdziwymi artystami nokautu. Eksplozywnymi, potężnie bijącymi zawodnikami. Nie jestem pewien, czy Fury jest takim typem boksera - powiedział McGuigan.

- Tyson będzie w stanie pokonać Whyte'a przed czasem, ale zrobi to raczej po kumulacji ciosów. Kiedy będzie bił seriami, sam ustawi się jednak na linii ognia i może konkretnie oberwać. "Król Cyganów" to fenomenalny pięściarz, wygrywa z bardzo mocnymi lub wybitnymi zawodnikami od bardzo dawna. Miał bodajże 23 lata, kiedy pierwszy raz wygrał z Dereckiem Chisorą. To nie zmienia jednak faktu, że bardzo silni fizycznie zawodnicy, którzy potrafią wywierać presję i nie boją się Fury'ego, są dla niego trudnymi rywalami - dodał mieszkający w Londynie fachowiec.

- Dillian Whyte musi atakować korpus Fury'ego, narzucić wysokie tempo i umiejętnie skracać przestrzeń ringu. Fury musi zmienić plan taktyczny, w ostatnich dwóch walkach boksował agresywnie z potężnie bijącym, ale mało aktywnym Deontayem Wilderem. W pojedynku z Whyte'em trzeba się raczej więcej ruszać i nie powinno się wymieniać z nim ciosów. Dillian dobrze bije kombinacjami, ma kapitalny lewy sierpowy, bardzo długie ręce i umie różnorodnie atakować. Myślę, że lżejszy niż w walkach z Wilderem Fury wygra na punkty lub przed czasem po bardzo ciekawej walce. Nieustraszony Whyte nie da się przy tym wciągnąć w mentalne gierki i będzie w ringu sobą, to również bardzo ważny aspekt - podsumował temat syn byłego mistrza świata Barry'ego McGuigana.

Shane McGuigan ma zaledwie 33 lata, jednak na jego koncie jest już udana współpraca z mistrzami świata: Carlem Framptonem, George'em Grovesem, Joshem Taylorem i Lawrence'em Okolie. Dwaj ostatni z wymienionych zdobyli pod okiem McGuigana swoje pierwsze tytuły mistrzowskie. Polskim kibicom szczególnie zapadła w pamięć marcowa walka Lawrence Okolie vs Krzysztof Głowacki, w której świetnie dysponowany i przygotowany taktycznie Brytyjczyk zdobył wakujący tytuł mistrza świata WBO wagi cruiser.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 14-12-2021 20:50:59 
Widzę to podobnie. Doskonale przygotowany Dillian może być dla Tysona naprawdę godnym przeciwnikiem. Przywoływanie Derecka wg mnie jest sporym uproszczeniem bo Dillian to pięściarz który ma sporo więcej do zaoferowania. No i pytanie jaką formę zrobi na taką walkę Tyson. Zaangażowanie może być bardzo istotne. Tyson oczywiście jest znacznie zdolniejszy ale ostatnio podporządkował swój boks pod taktykę która akurat dla Dilliana byłaby znacznie korzystniejsza. 130 kg Fury będzie miał ciężko utrzymać walkę w bezpiecznym dystansie.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 14-12-2021 22:34:40 
Ze swoją siłą ciosu, wydolnością i szybkością Whyte jest groźny dla każdego, więc dla Fury'ego też. Słabsze strony Whyte'a to obrona i odporność. Dobrze przycelowany w punkt pada, ale akurat Fury nie ma dobrego cela, więc trudno będzie mu tę słabość wykorzystać. Powinien chyba boksować na sposób Władimira Kliczki, czyli jaby i obrona klinczem. A w tym klinczu wieszanie się i osłabianie rywala, co Fury dobrze potrafi. Do tego próby trafienia Whyte'a krótkim młotkiem z góry, jak kiedyś Cunninghama. Łatwa walka dla Fury'ego to jednak na pewno nie będzie.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 15-12-2021 08:35:01 
Ma gość rację. Fury był ostatnio agresywny w ringu ale na to pozwalała specyfika Łajldera. Łajlder może i ma kopyto ale Łajt przy nim to twardy dzik więc dążenie do nokautu ze strony Furyego (jak z Łajlderem) mogłoby się zemścić. Łajt może zostać znokautowany, ale na pewno nie będzie się tak snuł jak Łajlder bo nie da się tak fizycznie stłamsić .
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 15-12-2021 09:08:35 
Bardzo mocnymi? Jego mocn irywale w ostatnich 6 latach to Kliczko i Wilder hahahahabab
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 15-12-2021 12:41:14 
generalnie nie sposób widzieć tej walki inaczej, z tym że porównania do Chisory są według mnie całkiem zasadne, zresztą jak Whyte walczył z Chisorą to wyglądali jak bliźniacy, to samo w korespondencyjnych pojedynkach np z Parkerem czy Heleniusem - wypadali podobnie, Fury łatwo miał nie będzie, ale mimo że Whyta należy doceniać, to jedocześnie ma sporo wad skrojonych pod Cygana, jak np dość drewniane nogi , lubi przyjąć , a do tego mimo że silny jak koń i dobrze zbudowany to nie za wysoki
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 15-12-2021 17:12:22 
Tyson jest wyższy, wiekszy zasięg ramion , umiejętności ..Whyte lubi zbierać i jest wolniejszy.. Tyson z drugiej walki z Wildera wygrywa te walkę na punkty..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.