ALGIERI: WIDZĘ LUKI W BOKSIE BENNA, CHCĘ WIELKICH POJEDYNKÓW

Przed Chrisem Algierim (25-3, 9 KO) największy test od czasu porażki z Errolem Spencem Juniorem (27-0, 21 KO) z 2016 roku. Amerykanin wejdzie dziś do ringu z faworyzowanym Conorem Bennem (19-0, 12 KO).

Były mistrz WBO w kategorii junior półśredniej traktuje ten pojedynek jako trampolinę do większych wyzwań. Nie lekceważy młodego Brytyjczyka, ale przekonuje, że widzi w jego boksie luki, które zamierza skwapliwie wykorzystać.

CONOR BENN: BEZ PROBLEMU ZLEJĘ ADRIENA BRONERA W USA >>>

- Myślę, że nasz bój będzie prawdziwą gratką - stwierdził 37-latek. - Jak na niego i jego styl, jego wiek i to, gdzie jest w swojej karierze, to faktycznie widzę w nim dużo siebie, gdy byłem młodszy - dodał nowojorczyk.

- (...) On jest głodny i chce dużej walki, dlatego tu jesteśmy. To jeden z powodów, dla których wzięliśmy tę walkę. Ma luki, które możemy wykorzystać, widzimy je i to właśnie doświadczenie będzie odgrywało w tych momentach rolę.

- Będę musiał być przebiegły przez cały dystans. Wykorzystać cały zakres sztuczek, które posiadam. Muszę wznieść się na wyżyny i znaleźć te dziury, o których mówimy, sprawić, by zagrały na moją korzyść, zgodnie z moimi umiejętnościami i wiedzą.

- (...) Byłem mistrzem świata, jestem nim i zawsze będę. Myślę, że zostało mi jeszcze kilka dużych walk i chcę je dostać. Dlatego podjęliśmy ryzyko walki z Bennem, ponieważ to skalkulowane ryzyko, które może zapewnić mi jeszcze większe wyzwania. Nigdy nie przegrałem w limicie 140 funtów (waga junior półsrednia - dop.red.), wciąż jestem niepokonany. Byłem mistrzem świata i opuściłem kategorię wagową, powiedziano mi, że WBO nie zabierze mi pasa, będę mógł wrócić do 140 funtów i bronić tytułu, co nie nastąpiło. Wszystko przez wyjście do Manny'ego Pacquiao.

- Wciąż mam niedokończone sprawy w 140 funtach. Nigdy nie straciłem swojego tytułu i wciąż czuję się jak mistrz świata. Myślę, że mocna wygrana popchnie nas w kierunku dużych pojedynków, czy to w limicie wagi junior półśredniej, czy półśredniej. Jestem otwarty na każdą z tych możliwości - zakończył Algieri, który był championem w 2014 roku po zdetronizowaniu Rusłana Prowodnikowa.