FURY: WHYTE ZROBIŁ POSTĘPY, ALE GO ZNOKAUTUJĘ

Redakcja, Behind The Gloves

2021-12-09

Federacja WBC nakazała we wtorek konfrontację mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO) z tymczasowym czempionem Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO). "Król Cyganów" w swoim stylu zabrał głos w tej sprawie, zahaczając przy okazji o kilka innych gorących tematów.

TYSON FURY: SERWIS SPECJALNY >>>

- Wkrótce wracam do mocniejszych treningów. Znam Dilliana Whyte'a od bardzo dawna, w ostatnich latach zrobił duże postępy, ale jeżeli do tej walki dojdzie, rezultat wciąż może być tylko jeden. Znokautuję go. Chcę walczyć w lutym lub marcu, ale na nikogo nie naciskam w tej sprawie. Kiedy dostanę od promotorów informacją o dacie i lokalizacji, będę się szykował na konkretny termin. Potrzebuję sześciotygodniowego obozu przygotowawczego - powiedział Fury. 

- W tej chwili nie koncentruję się na żadnym rywalu. Oni wszyscy są menelami. Pojawię się tylko w wyznaczonym miejscu o wyznaczonym czasie i znokautuję kolejnego skurwysyna - dodał "Król Cyganów" i przeszedł do wypowiedzi na inne tematy.

- Wracając do trzeciej walki z Deontayem Wilderem: nie żywię wobec niego żadnych złych uczuć, to prawdziwy wojownik, który przyniósł swojemu krajowi dumę. Stoczyliśmy jedną z najlepszych trylogii w historii. Nie interesuje mnie w sumie, czy Deontay mnie szanuje czy nie. Wykonujemy swoją robotę w ringu i to się liczy... Jake Paul? On może tylko ssać fiuta. On i jego brat są zwykłymi sukami, nie przeżyliby w moim świecie jednego dnia (reakcja na odwołaną niedawno walkę Tommy Fury vs Jake Paul, z której brat Tysona wycofał się z powodu kontuzji - przyp.red.) - podsumował temat jeden z najlepszych i najbardziej charyzmatycznych brytyjskich sportowców w XXI wieku.