CANELO I PLANT PEWNI SWEGO PRZED SOBOTNIĄ UNIFIKACJĄ

Redakcja, Informacja prasowa

2021-11-04

- Mam podobne atuty jak Mayweather i Lara, którzy sprawili mu tak dużo problemów, tylko jestem od nich jeszcze większy. Od tego czasu Canelo nie mierzył się z nikim podobnym, nie udowodnił więc, że teraz radzi sobie lepiej z takimi zawodnikami. Nie zrobił w tym aspekcie postępu - przekonuje Caleb Plant (21-0, 12 KO), sobotni rywal Saula Alvareza (56-1-2, 38 KO).

- Mierzyłem się już z wieloma zawodnikami o wysokich umiejętnościach, takimi jak Plant, i miałem do czynienia z zawodnikami o podobnej charakterystyce. Plant nie pokaże mi niczego, czego już bym nie widział. Dlatego wiem co mam robić. Wierzę, że właśnie to doświadczenie po mojej stronie będzie decydujące. Mam emocje pod kontrolą i z ekscytacją czekam na ten pojedynek. W erze czterech równorzędnych pasów tylko pięciu zawodników zostało bezdyskusyjnymi mistrzami świata, ja chcę być tym szóstym. Nie mam nic innego w głowie, to będzie historyczna walka - zapowiada sławny Canelo.

- W sobotę poznacie pierwszego w historii zunifikowanego mistrza kategorii super średniej. On nazywa się Caleb Plant. Nie mogę się już doczekać pierwszego gongu. Alvarez wygrał kilka naprawdę bliskich i równych walk, ale naszą walkę ocenią właściwi ludzie, nie martwię się o werdykt. Ludzie niech sobie gadają co chcą, ja już wiele razy byłem skazywany na porażkę, a wciąż pozostaję niepokonany. I po weekendzie dalej będę niepokonany. Ci, którzy we mnie wątpią, tak naprawdę tylko jeszcze bardziej mnie motywują. Zresztą gdybym się nimi przejmował, to w życiu nie doszedłbym tak daleko. Przed wami walka roku, bądźcie więc tego świadkami - stwierdził skazywany przez bukmacherów na porażkę Amerykanin.