JOHNNY FISHER: MAM POTENCJAŁ, BY WEJŚĆ NA SZCZYT WAGI CIĘŻKIEJ

Johnny Fisher (3-0, 3 KO) jeszcze niedawno grał w rugby na uniwersytecie Exeter, gdzie studiował historię. Po krótkiej amatorskiej karierze bokserskiej przeszedł na zawodowstwo i jest teraz zaliczany do grona brytyjskich prospektów wagi ciężkiej. Sparuje z najlepszymi, a jutro zobaczymy go na gali w Londynie, gdzie zmierzy się z Alvaro Terrero (5-13-2, 3 KO). Oto refleksje Fishera przed tym pojedynkiem.

ROY JONES JR: DAJMY LUDZIOM ROZRYWKĘ, WALKĘ FURY'EGO Z WHYTE'EM >>>

- Pokazałem w swojej ostatniej walce z Dannym Whitakerem, że zrobiłem postępy. Wykonuję dużą pracę pod okiem trenera Marka Tibbsa i choć mam przed sobą wielką drogę do pokonania, wszystko dobrze się układa. Próbuję lepiej kontrolować dystans i mam nadzieję, że pokażę w pojedynku z Terrero, że czegoś się w tym aspekcie nauczyłem. Terrero idzie do przodu, nie unika walki i może mi pasować stylowo - powiedział Fisher.

- Zbliżenie się do poziomu mistrzów świata byłoby czymś niesamowitym. Marzę o wejściu na szczyt, ale zdaję sobie sprawę z własnych ograniczeń i z tego, jak wiele wyrzeczeń będzie kosztowało przejście tej drogi. Czy mam potencjał, żeby ją pokonać? Myślę, że tak (...) Jestem fanem Tysona Fury'ego, z którym miałem zaszczyt sparować. Myślę, że jest kompletnym zawodnikiem i przejdzie do historii jako jeden z najlepszych. Czekam na jego walkę z Dillianem Whyte'em, który może wygrać, ma w sobie zwierzęcą agresję i potężny lewy sieprowy. Stawiam jednak na "Króla Cyganów" - dodał coraz popularniejszy "Byk z Romford".

Przypomnijmy, że oprócz walki Fisher vs Terrero na jutrzejszej, transmitowanej przez DAZN gali Matchroom w Londynie zobaczymy m.in. walki Marek Matyja vs Craig Richards, Alen Babić vs Eric Molina, Chantelle Cameron vs Mary McGee (walka mistrzowska) i Jordan Thompson vs Piotr Podłucki.