ZAMIAST EGZEKUCJI WOJNA - RIVAS PIERWSZYM W HISTORII MISTRZEM WAGI BRIDGER

To miała być egzekucja, tymczasem wyszła z tego ringowa wojna. Oscar Rivas (28-1, 19 KO) pokonał Ryana Rozickiego (13-1, 13 KO) i sięgnął po historyczny, pierwszy tytuł mistrza świata federacji WBC w nowej kategorii bridger (101,6kg).

Kolumbijczyk już pierwszym lewym prostym przestawił o krok w tył rywala. Anonimowy tak naprawdę Kanadyjczyk chciał odpowiedzieć, ale jego obszerne i sygnalizowane sierpy lądowały na gardzie Rivasa. Faworyt w końcówce pierwszej rundy trafił mocnym lewym sierpem, poprawił prawym i rzucił się na zranioną ofiarę. Kanonadę przerwał gong, ale Rozicki był już na skraju liczenia.

Po minutowej przerwie Ryan znów nacierał. Bardziej doświadczony i dużo lepszy boksersko Oscar wciągał go jednak na kontry, samemu unikając mocnych uderzeń. O dziwno trzecia odsłona najlepsza w wykonaniu Rozickiego, który wciąż atakował chaotycznie, ale trzy-cztery razy przedarł się przez szczelny blok przeciwnika. W czwartym starciu Rivas zrezygnował z bitki w półdystansie i zaczął sobie ustawiać rywala lewym prostym, choć raz się zagapił i mocny prawy sierp zainkasował. Po przerwie Rozicki trafił dla odmiany lewym sierpowym. Potem był jeszcze krótki szturm, lecz w końcówce piątej rundy widać już było, że Kanadyjczyk bardzo ciężko oddycha. Nic dziwnego, bo dotąd dał z siebie wszystko, a sporo jego mocnych sierpów pruło przecież powietrze...

RIVAS: JESTEM Z SIEBIE DUMNY >>>

W szóstej rundzie ambitny Rozicki pokazał, że potrafi przyjąć. Na zmęczeniu coraz bardziej się cofał, wciąż jednak stał na nogach i raz na jakiś czas odpowiadał. W połowie siódmej prawy podbródkowy Rivasa wyprostował pochylonego przeciwnika, ale ten już kilka sekund później znów szarżował. Wydawało się, że wielki faworyt ma wszystko pod kontrolą, tymczasem w ósmej odsłonie już również jego dopadł poważny kryzys. Rozicki z kolei jakby złapał drugi oddech. Kolejne trzy minuty to wojna na wyniszczenie Wciąż nieco świeższy wydawał się Rozicki. Mało tu było techniki, za to dużo wymian i charakteru po obu stronach. Minutę przed końcem jedenastego starcia Rivas huknął w końcu lewym sierpowym na szczękę, poprawił czystym prawym podbródkiem, ale... oszołomiony jeszcze dwie-trzy sekundy wcześniej Rozicki znów atakował. A wyczerpany Rivas w połowie ostatniej, dwunastej rundy, za wieszanie się na rywalu i klinczowanie został ukarany ostrzeżeniem i odjęciem punktu. Gdy zabrzmiał gong kończący walkę, Rivas był chyba najszczęśliwszym człowiekiem na tej planecie. Tym bardziej, że w większości rund był lepszy. Sędziowie punktowali na jego korzyść 116:111 i dwukrotnie 115:112.

Wcześniej w konfrontacji wagi ciężkiej Alexis Barriere (4-0, 3 KO) pokonał na kartach wszystkich sędziów 40:36 słabszego fizycznie, ale ambitnego Rafaela Rojasa (5-2, 3 KO). W pierwszej rundzie obaj zapoznali się z deskami.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Turuu7
Data: 23-10-2021 05:35:23 
Ciekawa walka, myslalem ze pojedynek bedzie jednostronny i Rivas latwo pokona anonimowego Rozickiego a ten mu sie postawil i mial swoje momenty. Niewiem czy to Rivas go zlekcewazyl czy ten Rozicki jest calkiem niezly bo nigdy wczesniej go nie widzialem ale byly momenty ze myslalem ze Rivas to przegra a raczej padnie ze zmeczenia. Rivas wydaje sie byc troche malo inteligenty w ringu zupelnie nie potrzebnie wdawal sie w te przepychanki, jak tylko trzymal dystans i uzywal jaba to wszystko wchodzilo a on i tak zaraz wracal do poldystansu nie wiadomo po co.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 23-10-2021 05:51:27 
Również spodziewałem się jednostronnego bicia. I miło się zdziwiłem.
 Autor komentarza: SpoconyAlfons
Data: 23-10-2021 08:02:53 
Rivas wyglądał na gościa w formie, waga lżejsza niż z Whytem itp.
Może strategie obrał złą wdając się w te przepychanki i wymiany co go wymęczyło.
Tak czy owak Roznicki miło mnie zaskoczył i w sumie może coś z niego być bo jest dość młody
 Autor komentarza: puncher48
Data: 23-10-2021 08:43:26 
Dobra reklama nowe kategorii wagowej.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 23-10-2021 09:27:50 
Byłem chyba jedynym, który nie widział w Rozickim buma skazanego na szybką porażkę. Dlatego, że widziałem kilka jego walk i wiedziałem, że ten chłopak ma swoje zalety. Wczoraj je potwierdził i stoczył dość równą walkę z cięższym o blisko 10 kg i renomowanym rywalem. Jako naturalnego cruisera już teraz widziałbym go w TOP10 tej kategorii.

Radzę wszystkim, żeby nie oceniali bokserów na zasadzie: nie słyszałem o nim, więc to jest jakiś leszcz. Lepiej znaleźć parę filmików z jego walk i dopiero wtedy zabrać zdanie na jego temat.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 23-10-2021 09:58:31 
Rozicki ma twarda glowę, ustał wiele czyściochów Rivasa. Też mnie pozytywnie zaskoczył. Ale to tylko dobrze.
 Autor komentarza: bison0516
Data: 23-10-2021 10:29:03 
Punktacja od czapy. Rozicki wygrał może 2 rundy. W pierwszej rundzie powinien być liczony, a odjęcie punktu Rivasowi, też jakieś wykombinowane przez sędziego.
 Autor komentarza: canislupuscampestris
Data: 23-10-2021 11:02:17 
Też mam uwagi, co do punktacji, a co do wagi Rivasa to przecież musiał mieć mniejszą niż z Whyte, aby zmieścić się w limicie nowej kategorii.
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 23-10-2021 11:28:22 
Męczarnie Rivasa. dobrze, że poszedł do tej nowej kategorii i zdobył ten śmieszny pasek, bo w ciężkiej mimo że byłby zagrożeniem dla każdego, to jednak title shota ciężko byłoby dorwać. A co do Rozickiego to trzeba przyznać twardziel z niego. Myślę, że na polskich galach takiego Jeżewskiego czy Balskiego by rozwalił, a i dla Masternaka byłby godnym przeciwnikiem.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 23-10-2021 11:39:34 
Rivas powinien obronić z z raz ten pas brigder i wrócić do ciężkiej jako "mistrz" niższej kategorii. Może dostanie jakiegoś oficjalnego eliminatora WBC. np z Wilderwem czy Ruizem jr.
Chętnie bym takie starcia zobaczył.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 23-10-2021 12:01:55 
Dla Rivasa to chyba za dużo mięśni, bo nie wytrzymuje kondycyjnie, tak jak Wilder jak za dużo przymasuje.
 Autor komentarza: SWJarek
Data: 23-10-2021 13:57:39 
Ileż ten Rozicki przyjął, po czymś takim na intensywnej można wylądować.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 23-10-2021 16:31:25 
Sole trzeźwiące zrobiły swoje podawane w nos między rundami.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 23-10-2021 16:33:18 
Hugo


Hahah widziałeś jego walki pokaż te walki co za oszukaniec bezczelny troll.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 23-10-2021 16:50:45 
Nie dla idiotów ( w tym deeceWzp), ale jak ktoś chce zobaczyć wcześniejsze walki Rozickiego to podaję linki:
https://zh-cn.facebook.com/3lionspromotions/videos/rozicki-v-pliev/2707062582864212/
https://www.youtube.com/watch?v=69y6LYxhBKc
https://www.dailymotion.com/video/x7t5zib
https://www.youtube.com/watch?v=_yKnd2hRY5c
 Autor komentarza: slovik
Data: 23-10-2021 19:09:09 
Ten sztuczny twór wymyślony przez WBC szybko straci zainteresowanie, IBF, WBA i WBO nie wejdą w ten cyrk i limit zostanie zlikwidowany.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 23-10-2021 21:06:15 
Hugo "jedyny, który nie widział buma" ohohoho. Bez przesady. Rivas to jednak szeroka czołówka i dobra marka, jego przeciwnik to anonim. Ludzie obstawiali pewne zwycięstwo Rivasa i się NIE pomylili. Niektórzy obstawiali przy tym KO i to się nie sprawdziło. Na przykład ten typ
"Ja też obstawiam szybką czasówkę, ale na kim, to mam wątpliwości." - przypomnij mi czyj?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.