CHISORA: FURY ZNOKAUTUJE WILDERA W DZIESIĄTEJ RUNDZIE

Redakcja, BT Sport

2021-10-06

Weteran Dereck Chisora (32-11, 23 KO) przegrał w 2011 roku na punkty z obecnym mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO), a trzy lata później poległ w rewanżu przed czasem. Teraz stawia na Fury'ego w jego trzeciej walce z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), którą zobaczymy w najbliższą sobotę.

WSZYSTKO O WALCE FURY vs WILDER >>>

- Dobrze pamiętam moją pierwszą walkę z Furym, byłem młody i naiwny. Stare dobre czasy. Nie przygotowałem się dobrze do tego pojedynku. Tyson mnie zaskoczył, był w ringu mądrzejszy niż się spodziewałem, wyjątkowo niewygodny i szybki. W drugim pojedynku byliśmy już innymi ludźmi (...) - powiedział Chisora. 

- Nie spędzam z Tysonem dużo czasu, ale co jakiś czas rozmawiamy i wymieniamy wiadomości. Obaj kochamy boks, ale przyjdzie dzień, w którym trzeba będzie zawiesić rękawice na kołku. Ostatnią walkę w karierze Tyson może stoczyć ze mną. A co stanie się w trzeciej walce Tysona z Wilderem? To będzie kapitalne widowisko, bo Deontay od pierwszego gongu będzie chciał coś udowodnić. Widzę jednak ten sam rezultat co w drugiej walce, Fury będzie rzucał Wilderem po ringu, zastraszy go i rozbije - dodał urodzony w Zimbabwe Brytyjczyk, który wygrał notabene w 2013 roku przed czasem z obecnym trenerem Wildera, Malikiem Scottem.

- Tyson ma taki zasięg ramion, że kiedy się go zaatakuje, to odpowiada ciosem, a potem robi krok do tyłu i wciąż jest w stanie cię trafić. To kwestia zasięgu. Stawiam na to, że Tyson znokautuje Wildera w dziesiątej rundzie - podsumował temat charyzmatyczny bokser o pseudonimie "War". Dodajmy na koniec, że 18 grudnia zobaczymy Derecka w rewanżowym starciu z Josephem Parkerem, który wygrał pierwszą, majową walkę niejednogłośną decyzją sędziów.