OJCIEC FURY'EGO OBWINIA TRENERÓW JOSHUY ZA PORAŻKĘ Z USYKIEM

Redakcja, BT Sport

2021-09-29

Znany z ciętego języka ojciec mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO), John Fury wypowiedział się na temat sobotniej porażki Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO) z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO). Ukrainiec zabrał AJ'owi pasy IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej i zrujnował nadzieje na walkę Fury vs Joshua. John Fury nie wini jednak Joshuy za porażkę.

JOSHUA: SZYBKO SIĘ UCZĘ, WRÓCĘ FAJNYM ZWYCIĘSTWEM W REWANŻU >>>

- Usyk to bardzo niewygodny rywal. Joshua nigdy z kimś takim w przeszłości nie walczył. Musi zaadaptować plan taktyczny Derecka Chisory, bo Chisora wykonał w walce z Usykiem lepszą robotę niż AJ - powiedział Fury.

- Myślę, że gdyby AJ lepiej używał swojej przewagi masy i atakował z większą złością, wypadłby lepiej. Byłem zaskoczony jego taktyką, bo to wielki facet. Stracił może trochę masy przed tym pojedynkiem, ale trzeba było siąść na Usyku, wywierać na nim presję. Nie pozwolić mu na swobodny boks. Kiedy plan nie działa, ludzie z narożnika muszą go zmienić, to ich robota. Nie wykonali jej. W ósmej rundzie wciąż powtarzali: "boksuj mądrze, zza lewego prostego" - dodał ojciec "Króla Cyganów".

- Ta taktyka nie działała, bo Joshua walczył z mistrzowskim technikiem i od początku grał w jego grę. Trenerzy (Rob McCracken, Joby Clayton, Angel Fernandez - przyp.red.) nie próbowali tego zmienić, to ich wina. Dajcie AJ'owi spokój, to jego narożnik zawinił, nie używali mózgów, żeby pomóc zawodnikowi wydostać się z trudnej sytuacji. Musisz mieć jako zawodnik świadomość i pewność, że ludzie w twoim narożniku znają ten sport na wylot - podsumował temat charyzmatyczny "Big John".