KOWNACKI: UDOWODNIĘ, ŻE TAMTA PORAŻKA BYŁA WYPADKIEM PRZY PRACY

- Wygrana w tym pojedynku sprawi, że znów będę w dobrym miejscu i pokażę światu, że to, co stało się ostatnio, było tylko wypadkiem przy pracy - mówi Adam Kownacki (20-1, 15 KO), który 9 października na gali Fury vs Wilder III wyjdzie do rewanżu z Robertem Heleniusem (30-3, 19 KO).

- Za pierwszym razem chciałem szybko go skończyć, trochę się zmęczyłem i wtedy złapał mnie na mocny cios. Ale mając psychikę zawodnika z Brooklynu, jeśli ktoś posadzi cię na tyłek, ty chcesz pokazać swój charakter, wstać i od razu pobić tego kogoś. Pochodzę z ciężko pracującej społeczności imigrantów, nie boję się więc ciężkiej pracy i trudnych testów. Obóz przygotowawczy idzie znakomicie. Jadłem dużo lepiej i ciężko pracowałem w Bellmore Kickboxing Academy w Nowym Jorku. Ograniczyliśmy sparingi do dwóch w tygodniu, ale po dziesięć rund. Zrobiłem kawał dobrej roboty - uspokaja swoich kibiców "Babyface".

- Nasz rewanż był kilka razy przekładany, więc wcześniej miał trzy lub cztery mini obozy przygotowawcze. Dlatego tym bardziej nie mogę doczekać się drugiej walki z Heleniusem. Nie szukam wymówek, ale syn urodził się kilka miesięcy przed naszą pierwszą potyczką i nie sypiałem wtedy najlepiej. Teraz zostanie z moją żoną w domu. Oczywiście będę za nimi tęsknić, jednak powinienem być kompletnie skoncentrowany i wypoczęty w tygodniu poprzedzającym walkę. Helenius potrafi dobrze skontrować i w zeszłym roku złapał mnie właśnie taką kontrą. Byłem wtedy zbyt lekkomyślny. Teraz też zaatakuję, bo wychodzę do ringu niszczyć swoich rywali, ale nie popełnię tych samych błędów. Znów będę sobą i udowodnię, że pierwsza walka była tylko wypadkiem przy pracy - dodał Kownacki.

FURY vs WILDER III: ŚWIETNY ZESTAW PAR I BARDZO MOCNA GALA >>>

Głównymi sparingpartnerami Polaka byli Brandon Lynch (3-0, 3 KO) oraz Otto Wallin (22-1, 14 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: adamo
Data: 28-09-2021 23:25:05 
Jadłem dużo lepiej,no,nie ciekawie to brzmi!!!Oj Adaś,Adaś!!!
 Autor komentarza: Hugo
Data: 29-09-2021 09:01:59 
To był wypadek przy pracy, ale spowodowany nieznajomością przepisów BHP. Trzeba było lepiej przyjrzeć się rywalowi i zauważyć, że on jest trudny do znokautowania z bliska, natomiast można go zaskoczyć zamachowym z daleka (jak Duhaupas i Washington), bo ma momenty gapiostwa. Poza tym trzeba przygotować się na wariant ciężkiej walki o zwycięstwo punktowe, jak z Martinem.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 29-09-2021 09:29:14 
Nie no, jek Kownaś lepiej jadł, to ja już jestem zupełnie spokojny. Przecież było wyraźnie widać, że w poprzedniej walce słaniał się z głodu. Dlatego go ten kołek przewrócił. Ale teraz, skoro podjadł... ma wygraną w kieszeni.
 Autor komentarza: Piesel
Data: 29-09-2021 11:46:30 
Może teraz jadł u Babci Maliny, dobry bigosik wszedl i pierogi z mięsem. Helenius niech ma się na baczności, bo jak Adaś pule puści to go zwieje z ringu
 Autor komentarza: Clevland
Data: 29-09-2021 12:10:30 
Trzymam kciuki i liczę że zobaczę Adama z lepszymi podstawami boksu.
 Autor komentarza: CzystyHarry
Data: 29-09-2021 13:10:44 
Wypadek, czy to Cię tłumaczy?
 Autor komentarza: MODM
Data: 29-09-2021 14:53:31 
Wiadomo co z transmisją?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.