ROBERT PARZĘCZEWSKI ZASTOPOWAŁ AYBAYA I PATRZY W STRONĘ CZUDINOWA

Robert Parzęczewski (27-2, 17 KO) efektownie rozprawił się przed czasem z niepokonanym dotąd Sahanem Aybayem (10-1, 8 KO). - Nie ma czasu na walki o nic, chętnie spotkałbym się na przykład z Fiodorem Czudinowem - powiedział po wszystkim pięściarz z Częstochowy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 25-09-2021 08:27:53 
Młodszy Czudinow to czołówka SMW i do Polski za jakieś średnie pieniądze nie przyjedzie. To raczej Robert powinien starać się o walkę z nim w Rosji, gdzie mógłby nieźle zarobić i wybić się na Czudinowie do TOP10 swojej wagi. W Rosji uczciwie sędziują, więc wałka nie ma się co bać, a taki pojedynek pod hasłem "zemsty za pobitego brata" mógłby tam spotkać się z dużym zainteresowaniem.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 25-09-2021 10:26:49 
Dobrze było .Dalej trenować i do przodu .Widać że u Roberta po tym KO nie spadła pewnosć siebie jak u Szpilki a to juz jest sukces .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.