CALEB PLANT: CANELO NIE JEST ZAWODNIKIEM NIE DO POKONANIA

Redakcja, Boxingscene

2021-09-21

Już 6 listopada lider światowego boksu, mistrz świata WBA, WBC i WBO wagi super średniej Saul Alvarez (56-1-2, 38 KO) zmierzy się w wielkiej walce unifikacyjnej z czempionem IBF Calebem Plantem (21-0, 12 KO). Amerykanin to człowiek, który emanuje pewnością siebie. Oto jego najnowsze refleksje na temat konfrontacji z Canelo.

EKIPA GOŁOWKINA CZEKA NA TRZECIĄ WALKĘ Z CANELO W PRZYSZŁYM ROKU >>>

- Canelo został już pokonany w przeszłości. I w wielu dużych walkach wyglądał na gościa, którego można pokonać. Na przykład w walce z Erislandym Larą. Notabene Floyd Mayweather dał Canelo lekcję boksu. Canelo przegrał pierwszą walkę z Giennadijem Gołowkinem (w rzeczywistości w tym pojedynku padł remis - przyp.red.), a ich drugi pojedynek był niezwykle wyrównany. Podobnie jak  starcie z Siergiejem Kowaliowem (...) Wiele dobrych rzeczy w starciu z Alvarezem robił również Billy Joe Saunders (ostatni dotychczas rywal Canelo, który przegrał przed czasem w maju tego roku - przyp.red.), ale został trafiony potężnym ciosem, to może się zdarzyć w boksie każdemu - powiedział Plant, który w swojej ostatniej walce pokonał na punkty Caleba Truaxa w styczniu tego roku.

- Ani Canelo ani jego kibice nie przekonają mnie, że on jest nie do pokonania, że to starcie Dawida z Goliatem. Nie patrzę na to w ten sposób, mam inne nastawienie - dodał charyzmatyczny "Sweethands".