EKIPA GOŁOWKINA CZEKA NA TRZECIĄ WALKĘ Z CANELO W PRZYSZŁYM ROKU

Redakcja, K.O. Artist Sports

2021-09-19

Giennadij Gołowkin (41-1-1, 36 KO) pierwszy i ostatni tegoroczny pojedynek stoczy dopiero w grudniu. Ale wygrana może go doprowadzić do trylogii z wielkim rywalem, Saulem Alvarezem (56-1-2, 38 KO).

Panowie mają za sobą dwie batalie - w pierwszej ogłoszono remis, w drugiej nieznaczne zwycięstwo Meksykanina. Ale do dziś wieku uważa, że to Kazach wygrał obie potyczki, a już na pewno tą pierwszą. "GGG" mocno dążył do kolejnej walki i bardzo możliwe, że po blisko czterech latach ją dostanie. Tak przynajmniej twierdzi promotor Tom Loeffler. Nie potwierdzono jeszcze rywala dla mistrza IBF wagi średniej, choć najbardziej prawdopodobna jest jego unifikacja w Japonii z championem WBA Ryotą Muratą (16-2, 13 KO).

- On trenuje teraz w Los Angeles i szykuje się na powrót pod koniec roku. Nic nie jest jeszcze sfinalizowane, lecz chce wrócić w grudniu. A po wygranej fajnie byłoby ogłosić walkę z Canelo. Oni mieli już spotkać się we wrześniu 2019, gdy obaj byli związani z DAZN. Dwie pierwsze walki dały w obu przypadkach ponad milion sprzedanych przyłączy PPV, a do trzeciej nie doszło nie z naszej winy. Wynegocjowanie tych dwóch pojedynków było naprawdę trudne, mam jednak nadzieję, że w przyszłym roku dojdzie do trzeciego starcia z Canelo - powiedział Loeffler.

Przypomnijmy, że Alvarez - aktualny mistrz świata federacji WBC, WBA i WBO kategorii super średniej, 6 listopada zapoluje na czwarty i ostatni pas w limicie 76,2 kilograma, mierząc się z championem IBF Calebem Plantem (21-0, 12 KO).

MOSLEY O WALCE Z CANELO: DOSTAŁEM LANIE I JESZCZE ZA TO ZAPŁACIŁEM >>>

Gołowkin po raz ostatni zaboksował w połowie grudnia, stopując po siedmiu jednostronnych rundach naszego Kamila Szeremetę.